Świetko, Margoniu, Miłko, Małgosiu i Danusiu mnie też bardzo cieszy ta ciepła i słoneczna jesień!

Udało mi się jeszcze przesadzić parę roślin, ostatni raz skosić trawę, wysadzić rośliny z doniczek,
wykopać i pochować dalie, ale głównie to po prostu cieszyłam się kolorami i ciepełkiem
W zeszłą sobotę zamknęli już wodociąg więc nastąpił definitywnie koniec sezonu.

Opróżniam beczki nosząc konewki pod zimozielone wszelakie bo jednak jest bardzo sucho...
Jutro jadę na Mazury do siostry, zostawiam kilka słonecznych fotek

Azalki przebarwiają się cudnie






Molly pokazała kilka kwiatków



Świeżo zakupiony dereń Gold Star od razu znalazł miejsce i to w doborowym towarzystwie





Hortensje w donicach, mimo, że jeszcze z liśćmi - poszły do domku bo w sobotę zapowiadają spory mróz



Właśnie słyszę deszcz

Miłych ... Mazurów!
Przypomniałaś mi o podlewaniu - dzięki! Mam też zbiorniki i balie z wodą.

Neluś u mnie też azalki ładnie się w tym roku przebarwiły i teraz to już chyba tylko one będą zdobiły bo dzisiaj większość liści opadła

Wspaniałe kolory Nelu
Wycieczka przednia, choc nie zazdroszczę, bo to nie mój klimat zdecydowanie.

Jakie piękne kolorki
A u mnie dzisiaj prószył śnieżek, ale od razu się topił.

Nelu, niestety, ten kolorowy jesienny okres w ogrodzie szybko się kończy ... W Mazowieckim nadal sucho Czekam na porządny deszcz ... no i też podlewam i podlewam ... Pewnie sąsiedzi ze wsi się dziwią
Masz bardzo ładne, duże paprocie ...

A moje hortensje nadal na dworze... fakt, że pod ścianą domu... ale już je zdążył przymrozek parę razy liznąć... nie mam kiedy... świeżo ukorzenione maluchy też na dworze
Która piłkowana tak ładnie zakwitła? Blaumeise czy Taube? czy inne cudo?
Pięknie i kolorowo jeszcze było u Ciebie chwilę temu

Brydziu ta wielgachna w donicy to ogrodówka Let's Dance, piłkowanych już nawet nie okrywam, one
są odporniejsze i kwitną przecież na tegorocznych pędach!
Czy dobrze kojarzę, że masz szklarnię..? te ukorzenione maluchy miały by tam lepiej...
Taube padła latem, z wielkim żalem ją żegnałam, galąź po gałęzi więdła i żółkła, nic nie pomagało
Snuję różne domysły łącznie z tym, że została zalana - pod moją nieobecność mój M i sąsiadka o nią bardzo dbali
A tak pięknie kwitła w tym roku, na każdej gałązce pączek...
20240605

20240616


20240620


Po powrocie z urlopu taka sytuacja 7.07

Na czas największych upałów wtachałam ją do widnej piwnicy, niby przez chwilę było lepiej, ale już 22.07
było tak...


Szkoda, ale cóż... Będąc w sierpniu na Mazurach kupiłam sobie kolejną i to nawet bez nazwy

Piękna. Szkoda, że zmarniała.
Trzymam kciuki za nówkę.
To mówisz, że piłkowane sa łatwiejsze?

Nelu ogromna szkoda! Faktycznie wygląda na przelanie, ja przy takich akcjach kroję sztobry do szklanki i ukorzeniam... bo nie jedną tak sama, własnoręcznie załatwiłam Mamy tunel... nie lubię tam niczego zimować, bo na przedwiośniu albo teściowej zapomni się zamknąć drzwi, albo coś podleje, wypieli, przestawi... stoją schowane pod dachem na murarkowym ulu... jak je do weekendu nie trafi, to schowam do warsztatu.... widziałam taube gdzieś online... tylko zupełnie mi nie znana szkółka, a co za tym idzie, ciężko stwierdzić, czy odmiany są zgodne.

Nelusia szkoda takiego pieknego okazu ale z drugiej strony małe łatwiej przechować zimą Ja moim ogrodowym daję ostatnią szanse jak w przyszłym sezonie nie zobaczę kwiatków to oddaję w dobre ręce

Też bym stawiała na przelanie bo tak właśnie załatwiłam serniczka a choć wzorem Brydzi próbowałam ukorzenić to co pozostało nic mi z tego nie wyszło , dlatego już się nie bawię w hodowle w doniczkach tylko sadzę do gruntu bo tak u mnie mają większą szansę przeżycia

Dziewczyny ano szkoda.. ale już nie płaczę za roślinami, to nie człowiek - da się zastąpić inną..!

W tym ciepłym strasznie suchym sezonie zakwitły zupełnie nieźle i inne odmiany. To mnie dziwi tym bardziej, że
większość ucierpiała od przymrozków na początku maja.

'Blaumejse' - rośnie w gruncie, mogłam postarać się o niebieskie kwiaty, ale jakoś mi umknęło..
Kilka fotek z sezonu, ma trochę za dużo słońca do południa, w upale kwiaty szybko traciły urok..
20240616

20240627


20240711



20240722

Piękna hortka Nelus,u mnie ogrodowe cienko rosną ale daje im szansę

Nelu, masz dobrą rękę do hortensji.
Sporo ich u Ciebie i kwitną, wiem, że masz do nich i serce, to chyba też nie zaszkodzi .
Wiadomo, że nadopiekuńczość szkodliwa, ale jak ktoś prosi o podlewanie, to się podlewa .

Margoniu piłkowane mają tę przewagę, że jak mówiłam kwitną na tegorocznych pędach, choć to
wcale nie jest gwarancją pięknych kwiatów bo majowe, późne przymrozki też potrafią je załatwić...

Danuśka nie raz się przekonałam, że postraszenie rośliny wypadem z ogrodu pomaga

Wiesiu no zobacz tyle lat mam je w donicach i zwykle miały za mało wody... fakt zmieniłam podłoże
na bardziej chłonne i może to jest przyczyna...
Serniczka pewnie będę dzielić wiosną bo za bardzo się rozpycha, to może coś się uda

Małgosiu jak Twoje horki usłyszą co o nich mówisz to gotowe się obrazić
Byłam i widziałam, zachwycałam się nawet, więc nie grzesz kobieto

Elu to też racja absolutnie nie zgłaszałam żadnych pretensji bo... przynajmniej M już
nigdy nie tknął by konewki..

Nelu ja mam nadzieję że te które powinny usłyszą i pokażą że można zakwitnąć jak ich ładne koleżanki

Oj i u mnie kilka takich mam... chyba muszę trochę głośniej się wyrażać

nelu-pelu napisał:
Nelu, Ty masz już wprawę w doniczkowych hodowlach , ja jakoś nie bardzo i pewnie dbający o Twoje rośliny również . Natomiast serniczka ponownie mam i już zimował gruncie więc pewnie zadomowi się, na co liczę