Nowinko - nie pamiętam skąd wziąłem tą wierzbę
Mam małe ukorzenione, więc może na jesieni coś będzie u mnie
Jolu - tabliczka oczywiście jest i nawet na wiosnę przeszła renowację, bo po latach litery wypłowiały
Świerk Inversa znowu przeszedł małe postrzyżyny, bo welon tak mu się rozrósł, że z jednej strony przejść się nie dało, a z drugiej przejechać kosiarką
Siberko - nie dementuję
Tajne kontakty muszą pozostać tajnymi
:
Do Romy mam jakieś 100 km, więc zapraszam
Tematu chwastów nie podejmuję. Nie chcę się denerwować
Jolu - Wierzba ma chyba ze 4 lata. Czy z niej "grzybiarz"? Na tle pozostałych, które miałem to raczej nie. Faktem jest, że stosunkowo często pryskam na grzyby, ale rdzy na niej jak dotąd nie uświadczyłem.
Carnival mały, bo co roku go tnę. I może po raz pierwszy coś mi się przyjmie ze szczepienia