Dość długo zbierałam się z utworzeniem własnego tematu a jednak przyszedł ten czas i "niestety" będę Was nękać zdjęciami floksów
Niektórzy z Was zdążyli mnie już poznać na ostatnim zlocie i wiecie jak bardzo mam "świra" na punkcie tych roślin.
Tym, którzy nic o mnie nie wiedzą napiszę jak to wszystko się zaczeło.
Pasją oraz miłością do floksów zaraził mnie mój Wujek, kiedy pewnego lata zobaczyłam w jego ogrodzie piękny łan tych roślin. Zapach unosił się tam niesamowity. A ja, jak to ja, ogrodniczka z krwi i kości postanowiłam “Muszę je mieć!”
I tak też się stało. Zaczęłam kupować gdzie się da różne odmiany floksów. Zdobywałam jedną, a już chciałam następną. Zachłanna Po prostu musiałam mieć to, czego nie mają inni i to czego nie miałam jeszcze ja!
Moja przygoda z nimi trwa już ładnych kilka lat. Kupowanie w kraju znudziło mnie, bo większość odmian już miałam, zapragnęłam czegoś więcej. Obecnie posiadam już odmiany, których w Polsce nie ma. Dostępne są tylko za granicą. Niestety wiąże się to ze sporymi kosztami. Ale czego się nie robi by “coś” mieć. Czasem wydaje się fortunę.
Kocham floksy, uwielbiam je mieć w niezliczonej ilości odmian i kolorów. Tak więc rozmnażam odmiany oraz wysiewam swoje nasiona. W poprzednim roku samych siewek miałam około 500 szt. W tym - to się okaże. Ale na pewno wysianych jest sporo więcej Ciekawi mnie to, bo z każdego nasiona może być to “coś”. To “wow”. I to mojego
Na facebook możecie zobaczyć foldery ze zdjęciami różnych odmian bądź siewek "Floksowy gaj "
Mam nadzieję, że wśród Was również są zapaleni wielbiciele tych roślin.
Pozdrawiam

Hejka Gosiu, super, że zdecydowałas się na założenie wątku Miosników floksów jest u nas sporo, nawet ja do nich należę. Zawsze wspominam floksy mojej babci i zapach, który roztaczał się wokół. Zapach, to to, co kocham w ogrodzie, więc i floksów nie mogło zabraknąć. Niestety, moja piaszczysta ziemia nie sprzyja ich uprawie a potworne susze zmuszały mnie do racjonowania wody dla hostowisk. Wiee moich floksów słabo kwitło a spora część miała zbrązowiałe liście.

Mam nadzieję, że zasilisz swoimi fotkami i spostrzeżeniami floksowe wątki merytoryczne, by ci, którzy szukają naciekawszych odmian, mogli się oprzeć na zdaniuu tych, którzy się znają na tych roslinach.

Cześć Gosiu
Widzę że jednak się udało i masz już i Ty swoje miejsce na forum, teraz to już pójdzie Ci z górki. Pokazuj jak najwięcej tych floksowych piękności.

Idealnie wstrzeliłaś się z założeniem wątku , sezon floksowy właśnie się zaczyna mam nadzieję , że będzie się działo . Moim marzeniem jest taki bardzo ciemny floks o kwiatach w kolorze bardzo ciemnego fioletu aż ocierającego się o granat albo takiej ciemnej wiśni do granicy czerni jeszcze go nie spotkałam , jakbyś gdzieś trafiła na ciemne floksy daj znać

Ja też się przywitam oficjalnie
Pamiętaj tylko, że na forum wstawiamy zdjęcia zmniejszone, a za chwilę będzie ich tyle, że można w ferworze walki zapomnieć

Dzień dobry Gosiu cieszę się bardzo z Twojej obecności na forum .Na pewno od gości się nie opędzisz ,bo tu trochę floksowych fijiołów jest .Czekam na foteczki i polecam się pewnie na zakupy

markita napisał:
Marta teraz to ja muszę się nauczyć je zmniejszać i to najlepiej hurtowo.

Mirdem Mam ciemne fiolety. Niech Ci Marta powie. Wczoraj dwa wiaderka płatków do niej przywiozłam żeby pokazać naturalne kolory i wielkości płatków oraz ich kształty. Niektóre mają naprawdę gigantyczne płatki

Gosia ja chętnie kupię bardzo ciemnego .................. u mnie zaczynają kwitnąć i o dziwo w tym roku nie pierwszy jak od lat Adessa Lilac Twist tylko Sirenevaya Zvezda ................ za okazałe wtym roku nie będą bo bardzo sucho

Moje z Litwy też kiepskie, ale co tam ważne, że są

Muszę coś powrzucać, ale to wymaga sporo czasu. A jeszcze mam i inne sprawy na głowie. Np. Posadzenie roślin od markity

Czy jest tu ktoś, kto pomógłby mi w ustawieniach aparatu.? Żeby zdjęcia były super?

Witaj Gosiu, miło było Ciebie poznać.
Cieszę się, że dotrzymałaś słowa i założyłaś wątek. W lapku jednak lepiej się będzie oglądało niż w telefonnie.
Z tego co mi pokazywałaś wiem, że będzie ciekawie, bardzo ciekawie, choć floksowo nie jestem aż tak bardzo zakręcona,
ale kilka też mam u siebie, bo nie wyobrażam sobie ogrodu bez floksów.

Fajna ta moja siewka. Inne floksy kwitną a ona wiecznie ma ogromne pąki i co jakiś czas któryś się rozwinie. Może to właśnie taka cecha tej siewki będzie. Kto to wie...

Gosia, zmniejszaj sobie fotko dopiero w komputerze, nie w aparacie. Ja mam dwa darmowe programy Photoscape i IrfanView, oba łatwe w obsłudze, po polsku, wszystko tam sobie zmienjszysz,a i podretuszować coś można

Cześć Gosiu Gadułko Fajnie, że jesteś... wstawiaj te floksowe fotki, może dam się przekonać i kupię pierwszego Floksy od zawsze kojarzą mi się z szarą pleśnią, u babci pięknie kwitły ale listki zawsze miały obrzydliwie białe.. One wszystkie tak maja czy są odmiany bardziej odporne na choroby?

Witaj zafloksowana ogrodniczko
Super, że założyłas wątek Gosiu, bedę podziwiać.

Proszę Cię o wybranie jednego zdjęcia do spisu ogrodów. Możesz je wkleić tutaj, a przeniosę

Gosiu- i ja się bardzo cieszę ,że jesteś i będę miała co podziwiać ,sama czekam co mi zakwitnie z Twoich siewek

Witaj nasza mała gaduło
W końcu będę mogła podziwiać to floksowe towarzystwo a jak będziesz się starała to kto wie czy jakiegoś nie zaproszę do siebie bo doświadczenia mam podobne jak Ania - zawsze zamączone były

E tam, zamączone czy nie w ogrodzie muszą być, najlepiej mnóstwo Gosia będę stałym podczytywaczem floksowym, Mirka wyłuszczyła już swoje preferencje kolorystyczne a to co ona lubi to ja też

Cieszę się że jesteś , będę podczytywać i ja. Lubię floksy i miałam ich cały łan ale zbyt mokro miały wiosną i pozostało niewiele .
Pokazuj swoje ulubieńce będę podziwiać i kombinować nowe dla nich stanowisko