Arisaema sikokianum Silver Center dwa lata zimował w gruncie, w tej zimy wykopałem zmiana miejscówki.

Mój drugi egzemplarz arizemy amurskiej na stanowisku cienistym po dwóch latach uprawy zakwitł

fot.01.06.2019

Arizema amurska (Arisaema amurense) już nad powierzchnią gruntu, z czego bardzo się cieszę, bo byłam pewna, ze ją stracę przez te ubiegłoroczne susze.


fot.18.04.2020r.
.

Arisaema fargesii

fot. 04.07.2020, Ogród Botaniczny w Poczdamie

dziś przypadkowo odkryłam, że Arisaema sikokianum już kwitnie!


fot.22.05.2021r.
.

Moja Arisaema sikokianum okazała się być Arisaemą sazensoo . Z roku na rok większa domaga się nowego stanowiska.

Arisaema candidissimum

Arizemy amurskie (Arisaema amurense) kwitną co rok, ale nasienniki widzę chyba po raz pierwszy?
W tle widać jej pożółkłe liście.


fot.22.08.2021r.
.

W tym sezonie pospieszył się Arisaema sikokianum, a mógłby jeszcze przez miesiąc posiedzieć w ziemi dla bezpieczeństwa


fot. 23.03.2022r.
.

Całe szczęście, nic się nie stało, nawet przy niewielkich przymrozkach i Arisaema sikokianum rozpoczęła kwitnienie. Zimowała, jak w ubiegłym roku, w gruncie, nawet jej specjalnie nie zabezpieczałam, bo nie było mrozów większych, niż -17C.


fot.03.05.2022r.
.

Jak dla mnie to Arisema sikokianum jest najatrakcyjniejszą z arizem. Szkoda, że nie chce się namnażać

Szkoda, bo Arisema sikokianum już traci swój urok- kolory bledną, liście wznoszą się coraz wyżej nad kwiat


fot.24.05.2022r.
.

Nie pamiętam nazwy gatunku, ale jest dynamiczny, Ładnie się rozrasta, tylko do fotki musiałem odwinąć jeden kapelutek...bo jakaś wstydliwa

Wyrosła u mnie niemal na ścieżce Porównując z fotkami z internetów, wynikałoby, że to chyba Arisaema tortuosum, której nigdy nie kupowałam i nie miałam. Roślina jest bardzo wysoka- spokojnie mierzy 85-90 cm .
Pojawiła się na dobrze nawadnianym, mocno cienistym stanowisku.




fot.11.06.2022r.
.

Zakwitła Arisaema candidissimum . (arizema najbielsza)

Arisaema consanguineum w roku 120 centymetrów w parasolce. 3 rok bez problemowo w ogrodzie.

Arisema amurska rozniosła mi się po ogrodzie, ale nie ekspansywnie. Obecnie także zawiązuje kolbki owocowe


fot.17.06.2022r.
.

Będąc u pana Radziula skusiłam się na Ariseme thunbergi.W necie jest informacja,że wytrzymuje mrozy do -18 stopni.
Czy ktoś ma ten gatunek i mógłby coś dodać ,jak to z jej uprawą.Dostał mi się pojedynczy egzemplarz,ale roślina już jest dorosła
i kwitła,a nawet zawiązała nasiona.Nie ma jednak szans żeby dojrzały.

Gosiu mam tę arizemę (też od p. Radziula) ... w ogrodzie chyba już piąty rok i zimy jej niestraszne. Jedyna uwaga to to, że bardzo późno wznawia wegetację. Wychodzi chyba dopiero w lipcu.

Jednak jak tak teraz przeglądam zdjęcia w necie to się zacząłem zastanawiać czy to czasem nie jest Arisaema consanguineum ?? Arisaema thunbergii ma jakby inaczej zbudowany liść.
Jutro wstawię zdjęcia mojej.

Wojtku bardzo ci dziękuje za informacje.Czekam na zdjęcia.
Interesuje mnie jeszcze stanowisko na jakim u Ciebie rośnie,cień,pół cień?