To może i ja się wypowiem

Ogórki w ubiegłym sezonie to była prawdziwa droga przez mękę. Siałam 3 razy! Było zbyt zimno i dlatego miałam problem ze wschodami. Uprawiam wiele odmian ogórków, swoje to mi wszystkie smakują

W tym roku kupiłam nasiona ponoć bardzo odpornych odmian międzyinnymi ukraiński, gruziński, a nawet rosyjski. Uprawiam też ogórki sałatkowe, szklarniowe. Pomimo początkowych kłopotów z uzyskaniem sadzonek, po trudach, doczekałam się plonów, a nawet przerobiłam sporo ogórków na przetwory. Uprawiałam ogórki w gruncie na podporach, w tunelu przy sznurkach, oraz w tunelu w donicach. Jeśli chodzi o uprawę donicową warto pamiętać aby nie nasadzić pierdzilialda sadzonek w donicy, w donicy 10-15l najlepiej jest uprawiać 1 góra dwie sadzonki. Ogórki zawsze podlewamy ciepłą wodą, nigdy podczas mocnego operowania sło9ńca, są one dość żarłoczne i źle reagują na przesuszanie gleby(mogą się robić gorzkie, w ogóle wszystkie niekorzystne warunki mają wpływ na smak i wygląd ogórków, robią się one beczułkowate- pękate na przykład) Kiedyś siałam śremskiego i to wszystko, teraz nie boję się próbować z dziwolągami ;P Czas siewu ma istotny wpływ na termin zbioru i można je dosiewać,żeby przedłużać czas zbiorów. Zimne noce są tu jednak ograniczenie, ogórki niechętnie wiążą wtedy owoce.