Przepiękny jest ten ogród Sarah, o którym opowiada i po którym przechadza się. Jej zalecenia można streścić w kilku zdaniach. Radzi przy wyborze dalii wziąć pod uwagę trzy cechy dalii: wielkość, kolor i rodzaj kwiatu. Prezentuje przykłady, a ich nazwy wyświetlają się na pasku na ekranie. Kończy lakonicznym: możecie sobie wybrać kilka, albo kilkaset, tak jak ona. Robi wrażenie. Rozpoczyna prezentację od Mexican Black, której nazwa nie pojawiła się na pasku. Urocza!

Zamieszczam moją tegoroczną Deep Red pod kolor.

Ogród daliowy w Tokio.

Zwróciłam uwagę na paliki i w ogóle podpieranie na sznurkach prowadzonych w kratkę pomiędzy palikami. Pamiętam, jak dawno temu pracowałam w szklarni, to prowadziliśmy tak chryzantemy na cięty kwiat. Może to dobry sposób przy większej ilości roślin zamiast palikowanie każdej rośliny z osobna. Wymaga to jednak pewnego projektu i sadzenia roślin w grupach.

Też zwróciłam uwagę na palikowanie. Ostatnio mignęły mi tyczki w dużych opakowaniach. Teraz wiem jak mogłabym je spożytkować
Dalia Orange Sherbet ląduje na liście chciejstw, Uwaki Kokora i Jokyoku również.

Cudownie się oglądało takie śliczne kwiaty

Ja zaczęłam już pędzić swoje dalie cafe Au Lait rozmnażam z zielnych sadzonek i posadziłam karpy od Stanisława którymi podzieliła się Miłka

A tak wyglada po miesiącu. Wczoraj wsadzilam do doniczek holenderki
Z sadzonek niestety dużo zgniło. Chyba za dużo wody.

Mam pytanie do daliowych znawców czy już mogę wsadzać bulwy daliowe do doniczek w domu? Nie chcę, żeby się bardzo powyciągały. Docelowo będą w donicach, bo u mnie masa ślimaków, więc na rabaty ich wcale wysadzać nie będę.

Tak, jeśli masz widne miejsce. trochę tak jest z daliami, jak z sianiem i sadzeniem pomidorów.

To jeszcze jedno pytanie.
Widzę na waszych zdjęciach, że w doniczkach karpy są prawie na wierzchu. Ja wadziłam swoje karpy, które już miały kiełki wypuszczone z oczek, tak, że je przysypałam w całości ziemią. Nie zgniją? Czy je podnieść?
Docelowo będą w donicach.

Dobrze posadziłaś. Tak na wierzchu to się sadzi na sadzonki, żeby móc je pobrać tuż przy karpie.

Właśnie dzielę i sortuję dalie przygotowując je do sadzenia. I mam refleksję, że jednak warto dzielić spore karpy na mniejsze, bo wewnątrz zdarzyło mi się właśnie teraz, że są zbutwiałe lub nadgniłe kawałki, co może doprowadzić do obumarcia całej karpy.
już pisałam gdzieś indziej, że Monty Don w programie Gardener's World wsadzał taką wielgachna karpę w całości do donicy i był bardzo z siebie zadowolony. Dzielenie takich karp nie jest spektakularne i pewnie nie pasowało do formy programu .
Jak karpa jest bardzo zbita, to warto ciachnąć wręcz ostrym nożem na pól np pomiędzy wystającymi suchymi łodygami. Najwyżej kilka bulwek odpadnie, nic się nie stanie. Po przycięciu zazwyczaj karpa się rozluźnia i można podzielić na mniejsze. Trzeba pamiętać, żeby poczekać aż rana obeschnie przed sadzeniem.
Postaram się choć komórką zrobić kilka zdjęć podczas dzielenia. Ale to potem.

Oczywiście nie zrobiłam zbyt dobrych zdjęć, bo w ferworze walki, jakoś nie potrafiłam się na tym skupić.
Na razie taka karpa średnio duża nie wymagająca cięcia. Chwytamy za łodygi i lekko poruszamy i rozluźniamy. Powinno samo się rozłączyć. Czasami takie części maja wspólną bulwkę, ze spokojem można ja odciąć zostawiając jak najmniejszą ranę.







Moje dalie częściowo posadzone, część w skrzyni i wiadrach, donicach. Przydałoby mi się ze 100m2 miejsca na słońcu

Miłko, a one już mogą być na zewnątrz?
A jeśli już wypuściły pędy ponad ziemię?

Jak wypuszczą ponad ziemię, to trzeba prognozy sprawdzać. Jak będą zapowiadać przymrozki, można okryć kartonem albo przeciętą na pół odwróconą plastikową butelką.

Dziękuję Miłko. To może już wystawię moje całe cztery, bo jednak w pokoju zaczynają się wyciagać do okna. Jakby co, to im zrobię szklarenki z butli 5l

Przedwczoraj wysadziłam na rabatę moje pierwsze dalie (kilka ubiegłorocznych z siewu się nie liczy).
25 odmian. Na posadzenie czekają jeszcze kołnierzykowe z siewu.
O daliach mam póki co mizerne pojęcie ale myślę, że z czasem to się zmieni. Będę podczytywać, być może będę zadawała głupie pytania wybaczcie, ale dopiero zaczynam przygodę z daliami.

Już kiedyś pokazywałam gdzieś, jak w USA przygotowują dalie do sprzedaży.
Nie są wysyłane całe karpy, ale kawałek bulwy z oczkami. Właśnie dostałam miłą niespodziankę od koleżanki stamtąd.
Nie jest to kontrabanda jak uprzednio, wszystko przeszło legalnie przesyłką przez cło

Miłko -czy to jakieś rarytasy ?i z tych bulwek zakwitną w tym roku?

No Miłeczko, pochwal się jakie odmiany dostałaś? Zapisuję się jak się rozrosną.