U mnie nie było mrozu, nie było słońca i nie było mnie. Za to były dwa razy opady śniegu, a między czasie padał deszcz. Dziś wyciągnęłam dalie z donic.
Wiosną wsadzałam pojedyncze bulwy, a wyciągnęłam spore karpy
takasobie napisał:
Przy 1-3 sztukach można włożyć do lodówki, tam, gdzie trzymacie marchewkę (oczywiście jakoś zapakowane w papier, worek).
Nooooo, trzy sztuki, ale za nic nie zmieszczą się do lodówki... albo nie będzie gdzie trzymać marchewki
To, że są duże, to mnie nie dziwi, bo zawsze dalie w mojej glinie namnażały się jak opętane. Te są i tak małe w porównaniu, do tych, które kilka lat temu rosły bezpośrednio w ziemi (przed erą ślimakową).
Teraz cały wic polega na przechowaniu ich do wiosny... Niby wiem jak, ale niepewność czuję...
Wsadziłam je do piwnicy, mam nadzieję, że obeschną.