Dziewiarskie rękoczyny to ja rozumiem, bo trochę działam, ale te malunki to dla mnie wyższa szkoła jazdy.
Skoro, Miłko masz ten talent, to nie wolno go marnować, maluj więc, maluj, kiedy tylko masz na to czas.
Gosiu, ładnie Ci wyszły te świąteczne witraże (jak, czym je mocujesz do szyby?), maskotka także.
Szydełkiem działam, ale zdecydowanie wolę drutować.
Ostatnio wydłubałam sweterki dla wnuczków (6 i 7 lat).
Fotka tego mniejszego, bo szaro-musztardowy sweterek odjechał po świętach.
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Dodam, że robię je od dekoltu, bezszwowo; tu - poniżej widać jak zaznaczam dobieranie oczek
![polewkamax polewkamax](/media/kunena/emoticons/2smiejsie.gif)
, żeby się nie pomylić.
Zaczynam kolejny, fajnie jest zmienić kolor, bo jednostajność nuży
![wink-3 wink-3](/media/kunena/emoticons/wink-3.gif)
.
Wnuczka ma fazę na czarny kolor (wcześnie w porównaniu z moimi córkami
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
), ale zrozumiała, że na czarnym to ja niedowidzę
![:silly: :silly:](/media/kunena/emoticons/silly.png)
.