Hortensja bukietowa 'Limelight'
Hydrangea paniculata
Synonim: Hydrangea paniculata 'Zwijnenburg'

Wielkość: 2-3 m
Kwiaty: kwitnie od sierpnia na pędach jednorocznych. Wiechy składają się wyłącznie z kwiatów płonnych, a ich barwa zmienia się w trakcie kwitnienia. Na początku kwiaty są seledynowe, później stają się zielonkawożółte, następnie kremowobiałe, a pod koniec lata delikatnie różowieją. Podobno, im bardziej kwaśne podłoże, tym początkowy kolor kwiatów bardziej nasycony jest zielenią.
Mrozoodporność: bardzo dobra
Stanowisko: słoneczne lub półcieniste. Gleba żyzna, umiarkowanie wilgotna, lekko kwaśna.
Cięcie: wiosną, co najmniej o 1/3.

Hodowca: Pieter Zwijnenburg, Holandia 1990 r.


Jeśli chcesz poznać wszystkie hortensje opisane na naszym forum zajrzyj do ILUSTROWANEGO SPISU HORTENSJI

Aktualnie tak wygląda:


I zeszłoroczne zdjęcia:




Jesiennie:

U Moni w ogródku

Monika-Sz napisał:

Moja dzisiejsza , rośnie 4 lata, jedna z bardziej odpornych na słońce i upały.

Rosną u mnie dwie cztero-pięciolatki. Jedna kupiona na pniu, a druga jest krzewem.
Forma pienna , zdjęcie 19.08.2016r.




Forma krzewiasta
22.08.2016r.

Jedna z kilku jakie posiadam, bo podoba mi się najbardziej ze wszystkich hortensji bukietowych. Bezproblemowa, tyle, ze bardzo krótko ja wiosną przycinam. Wszystkie rosną niemal na łące, gdzie podłoże jest zasobne i stale wilgotne, wiec ich nie podlewam.
Jedno, co mi się nie podoba, to stosunek grubości łodygi do wielkości i ciężaru kwiatów - po deszczu leżą na ziemi.

fot.20.08.2016r



...

Hydrangea paniculata 'Limelight' w ogrodzie pokazowym przy Szkółce Roślin Wrzosowatych Magdy i Marka Majewskich w Witowicach k. Końskowoli

Zdjęcia z 17.09.2016

Moja kilkuletnia już 'Limelight' rośnie w glinie i nie widzę by miała skłonności do wykładania się

W jesiennych barwach. Zdjęcia dzisiejsze.

Bezproblemowa, nie pokłada się nawet po deszczu. Jedną prowadzę na pniu, wycinam słabe gałązki, druga krzak,
tnę na wyczucie dość wysoko aby zachować kształt. W tym roku jakoś szybko się przebarwiły.
20160904


20161008

Siedmioletni krzew w naszym ogrodzie, przycinam odrobinę wiosną.

Ewo - toż to już drzewo , a nie krzew

Fabiola - dokładnie tak jest, trzeba wchodzić na drabinę aby górę ściąć.

Limelight to z cała pewnością moja ulubienica, gdybym od niej zaczęła, mogłabym się przypadkiem zahortensjować i moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej

Masz jeden ładny wysoki pęd z który można ukorzenić na przyszłe drzewko,bo to chyba najlepsza odmiana o kwiatach płonnych na taką formę

Ja tez miałam dwa długie pędy i zrobiłam z tego dwa drzewka - już odcięte od rośliny matecznej i wiosną zostaną posadzone na miejsca stałe
Krzaczek zmarniał ale opłacało się .

W tym roku hortensja Limelight została przycięta nieco mniej, niż w innych latach. Kwiatów zawiązała sporo, znów będą zimowe bukiety w domu


fot.10.08.2017r
.

Piękna i niezawodna Limelight:

Kwiatostany jakby mniejsze niż w zeszłym roku, ale mam nadzieję, że nadrobi

Marta imponujący krzew!
Moja 4-letnia nie tak okazała, ale bardzo ją lubię - jest bezproblemowa.
Fotki z 16 lipca i 9 sierpnia.

Dwie sztuki, 3ci rok w ogrodzie. Co roku cięte nisko, nad 2-3 oczkiem.
Zdjęćia z 14.08