To ja się jeszcze nie pochwaliłam swoim
Startuje zeszłoroczny nabytek Stanowisko ma trudne do opisania, ale spróbuję ... na pewno zaciszne, bo z jednej strony dom sąsiadki, a z drugiej mój 'wóz Drzymały' niby półcień, ale zauważyłam, że w sezonie letnim w południe napierało słonko jakąś godzinkę/dwie.

fot.dziś (28.04.2019)

Basiu piękna fotka..
Ja swojej dopiero dziś obcięłam zbrązowiałe liście..

Ja obcięłam liście swojemu 'Wollastonii' dwa dni temu i teraz zachodzę w głowę, czy nie za wcześnie?


fot.02.05.2019r.
.

Mój 'Wollastoni' ładnie wystartował...ale łaski nie robi, rośnie niedaleko 'Green lace'. Zorientowanym nie muszę tłumaczyć jakie tam warunki i opieka

Rośnie w oczach

fot.21.05.2019

Po zimie wyglądał dość nieciekawie,jak martwy,wszystkie liście miał zbrązowiałe.Nawet sobie pomyślałam że po nim.
Szybko ładnie odbił i jak na razie zdrowo rośnie,czego nie mogę powiedzieć o innych paprotnikach,choć ładnie przezimowały
,to znaczy liście po zimie miały zielone,jakoś nie mogą się pozbierać,pewnie podmarzły.

Gosiu, u mnie Polystichum setiferum 'Wollastonii' wygląda akurat okazale, ale wiele paprotników bardzo słabo...'szczególnie formy 'plumosum' mocno opóźnione. nie wiem czy jakiś przymrozek je załatwił czy te wiosenne skoki temperatur, bo przecież zima była łagodna

Żwawo przyrasta, ale do Tomaszkowej jej daleko ...... ale zauważyłam, że wypuściła kilka rozdwojonych liści

fot.dziś (16.07.2019)

Co rusz ładniejsza ostatnio wypuściła dużo nowych liści.

fot.19.08.2019

U mnie Polystichum setiferum 'Wollastonii' to po odmianie 'Herrenhausen' największa i najdynamiczniej rosnący paprotnik szczecinkozębny.
Tatowa 'metrówka' okazała się za krótka

Mój Polystichum setiferum 'Wollastonii' nie jest tak wielki, jak Herrenhausen, ale niektóre frondy ma faktycznie długaśne


fot.07.10.2019r.
.

U mnie odwrotnie niż u Tomasza - na razie to Bevis jest większy..

20191021

Startujemy..!

Mój 'Wollastoni' przyciąga ciekawe rośliny ...wrósł się w karpę zawilec 'Blue eyes' i konwalia keiskei 'Shiro shima fu'

Cud, że mój 'Wollastonii' nie przemarzł od wiosennych przymrozków. Paprocie rosnące za rogiem muru, dosłownie o 2 metry dalej, zostały bardzo uszkodzone.


fot.03.06.2020r.
.

Polystichum setiferum 'Wollastonii'



Polystichum setiferum 'Wollastonii Typ 2



'...nie wiem o co chodzi z tymi typami, ale widzę że jest sporo zamieszania z tą odmianą. Wydaje mi się, że te które od niedawna pojawiły się w naszych szkółkach też są trochę inne

Mój 'Wollastonii' dopiero się rozkręca, ale jak się już rozkręci, zmienię mu miejsce. Obecne jest zbyt odsłonięte.


fot.13.06.2020r.
.

Polystichum setiferum 'Wollastonii' na stanowisku półcienistym, umiarkowanie wilgotnym ładnie wkroczył w nowy sezon.

fot.28.06.2020

W tym roku to już duża paproć,ładnie przezimował i zagęścił.
Trochę ma za dużo słońca,bo cień który mu dawał świerk w zeszłym roku,został usunięty.

Mimo że w tym roku rósł na stanowisku gdzie słońce świeciło przez kilka godzin, nie zauważyłam żadnych przypaleń.
Paproć ma ładny wyprostowany pokrój.Część frontów jest bardziej koronkowa od reszty,zauważyłam że niektóre
są rozszczepione na końcach.