Wszyscy się chwalą, to i ja się pochwalę... mam je dwie, obie tak wyglądają po ostatnich nocach.


fot. 09.05.2023r.

Wydaje mi się Tomaszu, że ten drugi egzemplarz ma nieco ciemniejsze włoski.

.

Polu, przykro patrzeć . Mam nadzieję, że się szybko zregenerują...

Nie liczę na To Tomaszu. To nie wietlica.

Polu, takie mialas duze przymrozki? Czy ona taka wrazliwa?

Takie były...I to trzy noce, gdzie zapowiedzi były na dodatnie temperatury. Podobnie wygląda wiele moich roślin w ogrodzie, nie tylko paprocie. Całe szczęście, że mrozy nie dotarły w każdy zakątek ogrodu..

Przykry to widok Polu U mnie również wiosenne przymrozki uszkodziły paprocie i nie tylko je

Niedawno się zorientowałam, że ją mam i całkiem dorosłą już. Wg. opinii Tomka powinnam ją podzielić, ma chyba ze 3 serca.

15 kwietnia


5 maja






Ponieważ zapomniałam, że miałam dać ją do identyfikacji kiedy podrośnie, to kupiłam wiosną nowy egzemplarz, razem z innymi w irlandzkiej szkółce, żyje, ale pastorałki ma bardzo małe.

A Dryopteris buschiana wygląda w tej chwili tak.

U mnie Dryopteris crassirhizoma wyszła dość późno i na szczęście przymrozki ją ominęły.
Deszczowa wiosna dobrze wpłynęła na jej wzrost,pastorały mają prawie 1m.

Nerecznica grubokłączowa w Ogrodzie Botanicznym w Kielcach... ekspertów proszę o ocenę, czy aby dobrze oznaczona

Zdjęcia z 28.05.2023

Tak Moniko to ona. Zobacz jak wyglądała w drugiej połowie lata. Nie wiem kogo tam zatrudniają, ale ich niektóre poczynania są żenujące. Posadzili te paprocie w pelnym słońcu ...albo na wapieniach wymyślili sobie kolekcję wrzosów Dla mnie jak na razie ten ogród to niewypał, a to jeden z najładniej położonych O.B. w Polsce.



Najwyraźniej chcą zniechęcić zwiedzających do uprawy paproci

Tomku... no faktycznie straszą... a wystarczyłoby, widząc ten obraz nędzy i rozpaczy, nieco pokombinować i na początek poszukać im miejscówki choćby z drugiej strony sosny... towarzyszący im rodek 'Astrid' też raczej szybko nie urośnie i nie zacieni... kicha znaczy... a paproć do szybkiego podziwiania wyłącznie wiosną

Wietlice japońskie też w pełnym słońcu mijałam

Ogród jest urokliwy przez swe położenie i zapożyczenie krajobrazu odległych pasm leśnych... no i te głazy... ale stety lub niestety - bo zależy kto, co lubi - większość miejscówek to patelnia idealna dla słońcolubnych bylin i krzewów... zakątka do stworzenia raju dla cieniolubów wciąż nie uświadczyłam a minęło lat 5 od mojej poprzedniej wizyty

I jeszcze... rodki i azalie po wielokroć mają pomylone nazwy... noszzz... w ciągu tych 5 lat mogliby się zorientować i poprawić... zatem z mojej strony też minus... choć spacer sam w sobie baaardzo mi się podobał

Przesadziłam moje kupione nic do doniczki z ziemią kompostową/próchnicową, wymieszaną z ziemią do paproci. Na dzień dzisiejszy ma się tak





Ja wiem, że to maleństwo bardzo młode, ale w niczym listki nie przypominają tej paproci...

.

Ewuś, nie porzucaj nadzieje,jakoć się kolwiek dzieje. Na tym etapie dużo nerecznic wygląda podobnie. Myślę, że jeżeli w doniczce nic się nie dosiało to masz prawidłową paproć.
Nie słyszałem,żeby w tej szkółce były źle podpisane paprocie. Czasem przysyłali inne, niezgodne z zamówieniem. nie było wtedy problemu z reklamacją.

Dziękuję Tomku za dodanie otuchy
Myślę, że nic się nie dosiało, bo raczej byłoby to za wcześnie na tak duże liście i one wyrastają bezpośrednio z tego kłączyka, który dostałam w przesyłce.
A więc czekam do przyszłego roku (chyba)

Ewuś taka duża już u Ciebie

Ja mam dwie, a to jest ta większa


fot. 13.06.2023

Basiu, moja nie chciała nic ruszyć i wysadziłam ja z ziemi do doniczki (większej niż tej szkółkowej). I tak jak pisałam, wsadziłam ja do ziemi próchniczej pomieszanej z ziemią do paproci - tak mniej więcej w stosunku 2:1.
No i powiem szczerze skąd ta ziemia próchnicza...
Mam obok tarasu skarpkę, na której składuję zrębki. W tych zrębkach co roku mam mnóstwo larw chyba chrząszcza majowego. Te larwy przerabiają mi rozłożone zrębki na próchnicę. Jak wrócę do domu, to wstawię zdjęcie jak wygląda taka przerobiona próchnica. Sama byłam zdziwiona, że taka puszysta ziemia się z tego zrobiła. A kiedyś, chyba, Dorota pisała, że te larwy przerabiają kompost
Do takiej samej ziemi przesadziłam również dryopteris ludoviciana i również ma już dwa liście. Tylko sichotensis nie zareagowała na tę samą mieszankę.

Edycja
Tak wygląda przerobiona masa zrębkowa. Te granulki są maciupeńkie.

Ewuś zrobiłam, jak radziłaś. Kilkuletni kompost zmieszałam z podłożem do paproci. Nerecznice z gruntu poszły do donic. Po niespełna dwóch tygodniach już widać efekty

fot. 27.06.2023

Rany, to ja lecę zrobić to samo... bo moja ma kiełek wielkości...2 mm... i stoi w miejscu.

Kamień spadł mi z serca, bo po wiosennym przemrożeniu moje Dryopteris crassirhizoma długo nie wypuszczały żadnych nowych pastorałow. Dopiero po połowie czerwca coś się zaczęło dziać... Dziś, oba przemrożone egzemplarze mają sporo młodych liści. Nie są tak wysokie, jak w ubiegłych latach, ale ważne, że paprocie nie są martwe!


fot. 06.07.2023r.
.

Młodziutką Dryopteris crassirhizoma zadołwałam z doniczką na półcienistym stale wilgotnym stanowisku. Rośnie w oczach

fot. 31.08.2023