Mam takiego Marhana. Rośnie u mnie na działce od lat 70. ub. wieku. Przetrwał nawet niesprzyjający okres, kiedy mnie tam nie było (jakieś 20. lat). Te starsze odmiany charakteryzują się tym, że ich kwiaty nie mają dużych "plamek".
"Ukrył" się w paprociach, które nie były koszone i tam przetrwał do mojego powrotu.
Trzy lata temu kwitł trzema kwiatami, ale co roku jest lepiej. Nie przesadzałam go tylko dosadziłam tam np. lilię hansonii i nowego typu martagona - Claude-Shride.
Stanowisko na jakim rosną to świetlisty cień, tzn. cień od drzew nie od budynku.
Oczywiście zadbałam o swoje pupilki. Dołożyłam ziemi kompostowej, wymieszanej dolomitem, odkwaszonego torfu.
Lilie zasilam, tak jak resztę roślin gnojówką z pokrzyw z dodatkiem gołębiaka oraz nawozem wieloskładnikowym tzw. jesiennym lub do bylin ze zmniejszoną zawartością azotu, a z większą zawartością fosforu i potasu.

W czerwcu moje martagony wyglądają jak na zdjęciach, ponieważ czerwiec to miesiąc, kiedy zaczynają kwitnąć



Claude-Shride




W tym roku kwitnienie, również martagonów jest nieco przyspieszone. Mój najbardziej dorodny martagon ma w tej chwili 22 pąki kwiatowe, które już zaczęły pękać

Marhan




Lilia Hansona (żółta) + martagon Claude-Shride

Zakwitł mi nowy mieszaniec martagon posadzony w tym roku. Na razie nie wymiata (zobaczymy jak będzie w przyszłym roku).

Martagon Fairy Morning

Moje Martagony Fairy Morning jakby ciut inaczej wygląda zeszłoroczny jesienny zakup

Masz rację Basiu, bardziej przypomina mi lilię hansonii.
To moja hansonii.





W tym roku ptaszyska powyciągały mi wskaźniki przy martagonach, ale Fairy Morning był jedynym świeżo kupionym mieszańcem złotogłów, który mi zakwitł. Hansonii rośnie u mnie dłużej.
Inne martagony z tego roku.
Claude-Shride.





Stara odmiana martagona – Marhan.





Edit: a może ten mój to Sunny Morning, nie Fairy Morning. Mam oba, mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitną oba, to się zagadka rozwiąże.
Kwitnienia martagonów bardzo ładnie u mnie się w tym roku zapowiadały, ale ten późny przymrozek pokrzyżował te moje nadzieje. Wiele pączków okazało się „papierowych”, a te które zakwitły nie były tak wysokie jak tamtegoroczne.

Zakwitły i u mnie...........................................................................

Faktycznie bardzo podobny do hansonii

Zakwitła kilkoma kwiatami odmiana Slate's Morning i tu chyba jest zgodność odmianowa

Martagon 'Sunny Morning'

Zdj.dziś 03.06.2018

Lilium Martagon Arabian Night

Zdj.04.06.2018

I jeszcze taki jedno pędowy tegoroczny zakup 'Maroon King'
Piękny

Zdj.04.06.2018

U mnie zakwitła dziś lilia, którą dostałam chyba z 7 lat temu w postaci kilku łusek i informacją, że to lilia złotogłów gatunek. Kompletnie się na tym nie znam, więc nie wiem, czy mogę tą informację potwierdzić, a lilia wygląda tak

Marto, nie wiem, kto powiedział Ci, że to gatunek. Dziko rosnąca Lilia złotogłów ma kolor "liliowy" i jest lekko nakrapiana. Akurat nie miałem czasu szukać w moich zasobach zdjęć robionych w Tatrach Słowackich, ale "wpadło mi pod rękę" moje z działki, gdzie gatunek Lz sfotografowałem obok azjatyckiej 'Entchantment'.



A przy okazji kilka mieszańców lilii martagon, które właśnie rozkwitają na mojej działce.

Gatunek bardziej by mi się podobał , ciekawe w takim razie, co mam

Marto, a nie jest to czasem 'Sunny Morning' ?

Mam je drugi rok, ale pierwsze kwiaty zjadły mi poskrzypki i inne ślimaki więc to mój debiut!

Martagon Tsing

Zdj.dziś 07.06.2018

Wojtku kolorystyka bardzo podobna, więc kto wie. Na razie jednak wydała zaledwie 3 kwiatki, więc mało materiału porównawczego . Może w przyszłym roku pokaże się lepiej.

Kochani, na jakich stanowiskach uprawiacie martagony? U mnie kwitnie pierwszy rok hybryda lilii złotogłów 'Nicotine' , ale ma mało kwiatów. Czyżby była to wina zbyt ciemnego stanowiska?






fot.07.06.2018r
.

Szkoda że każda z nich nie ma swojego osobnego wątku, martagonów jest dość dużo i ciężko jest znaleźć konkretną.

martagon Claude Shride




martagon Arabian Night




martagon Sunny Morning

Poll napisał:
Moje rosną w pełnym słońcu, na przepuszczalnej, wilgotnej i zasobnej glebie
Przy sadzeniu dostały sporą dawkę kompostu, a potem dokarmiam gnojówką, aż do zaschnięcia łodyg.

Basiu i widać, ze to pełne słońce im służy. kwitną bardzo obficie. No to ja musze je zabrać z półcienia...ale kiedy???? Mam zerowe doświadczenie z liliami.