Co do lilii ,to wirus na bank .Też miewam od czasu do czasu i też się takich nie pozbywam ,bo są śliczne .Co do Twojej roślinki ,to też mi się wydaje ,ze to ostropest .Ptaki znoszą różności do ogrodu .Zawsze warto zatrzymać takie siewki i zobaczyć ,co z nich wyrośnie .Rudbekia śliczna ,wygląda na bylinę

Trzy lata a ogród nie do poznania u mnie już też hortensje bukietowe zaczynają pokazywać swoje piękno. Inuś wejdź do siebie na pierwszą stronę. Podczas spaceru po Twoim ogrodzie zauważyłam, że fotki Ci uciekły z postu

Zauważyłam, że koty teraz to są bardziej popularne niż psy
Kiedyś w naszej rodzinie wszyscy mieli psy, a teraz koty. Zresztą u znajomych jest to samo
I tak to cichaczem koty zawojowały ludzi
Ogród jak zwykle wypieszczony, a rosliny bardzo dorodne
Żebym to ja miała choć takie w połowie jak Twoje

Ino oczywiście że to jest wirus na tych liliach, ja mam na większości nowych lilii sadzonych wiosną i mam nerwa chyba całkiem zrezygnuję z nowych lilii
Ogród masz śliczny, kolorowy i taki wypieszczony

Nowinka rozpoznany ostropest jest coraz ładniejszy, tylko w dziwnym miejscu rośnie. Tak ptaki "posiały" i tak już został. Ciekawe czy w przyszłym roku się pojawi ?
Liczę na to , że ta rudbekia jest wieloletnia.

Roma jak miło, że do mnie zajrzałaś. Faktycznie nie ma na początku zdjęć i to aż na 10 stronach. Nie wiem co z tym zrobić, może trzeba usunąć , bo tekst bez zdjęć jest nieciekawy.

Margo2 faktycznie ostatnio na Forum koty rządzą Ale jak tu ich nie kochać.
Jak do Ciebie zaglądam, to chętnie widziałaby niektóre zestawienia roślin u siebie. Tak już mamy, że inne ogrody podobają nam się bardziej.

edulkot a mnie się ten wirus na liliach podoba Nie nastawiam się na gatunkowe odmiany lilii, to mi wirus nie przeszkadza ale ale jakbym miała piękne odmianowe lilie, to też bym miała nerwa.

Upał niemożliwy a deszczu na horyzoncie nie ma. zaczynam się czuć tak, jakby wąż ogrodowy był przedłużeniem mojej ręki.
Pojawiły się w tym roku cyklamenki. One jak UFO, pojawiają się i znikają . W ubiegłym roku ich nie było a w tym są białe , różowych nadal nie ma.





jest nadzieja na nową kępę bo ok 20cm od starej pojawił się jeden kwiatek





kolumnowy jarząb ma tak ciężkie grona, że musiałam podwiązać gałązki, bo groziło ich wyłamaniem





i takietamy

Może różowe Ci zima zakwitną , jak u mnie! To zależy jaka odmiana.
Piękne zawilce japońskie!
Mam nadzieję, że wpadniecie w sobotę do Kiekrza na wystawę?

Faktycznie owocostany jarzębu wielkie dobrze ,że nic innego nie posadziłaś na miejscu cyklamenów ,kępka dorodna...........i u mnie sucho no i te komary nie dają spokojnie podlewać

Inuś cudny ten jarząb mój po tym zalaniu pada

Ja mam żółtego jarząbka. Niestety nie ma takich pięknych owoców

Jednak te czerwona są najlepsze

Jarzębina faktycznie wielkie ma owoce ,ale to chyba taki gatunek . no i to ,ze w tym sezonie więcej pada ,też nie jest bez znaczenia .Jarząbki suszy nie lubią .Jesień u bram stoi i kolejny sezon się kończy .Czy jeszcze planujesz sadzić w tym roku ? jakieś cebulowe ?

A jakby tak owoce jarząbu zamrozić A potem nalewkę zrobić..
A w ogóle to Dzibdybry
No, oczywiście w Pyrlandii wszystko pięknie rośnie ..

Buziole, Inuś!

takasobie mnie się wydaje, że cyklameny różowe zginęły bo to była ta sama odmiana. Za to pojawiła się druga kępka białych.

zanetatacz susza minęła a w jej miejsce pojawiły się prawie ciągłe opady. Ogród się podlewa , co mnie cieszy ale nie da się nic w nim zrobić a zaległości rosną , chwasty też

Danusia szkoda Twojego jarząbka. Ja je bardzo lubię . Mam dwa, jeden z czerwonymi koralami a drugi z żółtymi. Ten żółty słabo owocuje a jak już ma owoce , to i tak trudno je wypatrzyć w liściach.

Margo2 jak wyżej napisałam, jarząbek o czerwonych owocach jest zdecydowanie ładniejszy

Nowinka w tym roku nic więcej nie planuję nowego w ogrodzie, oprócz jednej róży do wymiany ale to mi coś opornie idzie Cebulki naturalnie kupione a więc jesień tradycyjnie pod znakiem sadzenia cebul

beatrix+ ale wymyśliłaś, ja i robienie nalewki Wyobraź sobie, że Twoja jeszcze stoi i czeka na specjalną okazję.

W ogrodzie już coraz bardziej widać, że jesień się zbliża. Zaczynają kwitnąć wrzosy i chryzantemy a kwiaty hortensji przekwitają. I zdecydowanie zrobiło się chłodniej. Temperatura idealna do pracy w ogrodzie ale opady nie pozwalają.






Córcia przysłała wyposażenie placu zabaw dla skrzatów. Wszystko bardzo maluśkie. Skrzaty obok to przy nich giganty.


























Danusia

Nalewek, czytam,nie robisz A suszysz kwiaty chryzantemy na herbatę? Ja w zeszłym roku przeczytałam u ZielonejJagody, że wszystkie białe chryzantemy się nadają i ususzyłam trochę na próbę Według mnie jest pyszna, a do tego walory zdrowotne też ma
Widzę na zdjęciu, że zaczyna już u Ciebie kwitnąć - ja muszę jeszcze trochę poczekać na białą
edit: Bajkowe aranżacje fantasyczne

Musisz koniecznie sprawić sobie mniejsze skrzaty!
Dzielżany Wasze podziwiam! Piękne te czerwone pierwsze!
U mnie obce koty wiecznie czeszą mi te trawy! Chyba lubią się nimi podrapać!

Inuś ja nie widzę jesieni wcale... widzę kolorowy, zdrowy i zadbany ogród, w którym nawet
skrzatom się dogadza..

Inuś -u mnie deszczu już za dużo oczywiście dzisiejszy dzień też pod znakiem opadów a u Ciebie ślicznie i kolorowa ,skrzaty na pewno się cieszą z nowej rozrywki ,moje koty leniwe się robią wyszłam na chwilę do ogrodu kot czarny oczywiście ze mną -ja obchodziłam grządki a on siedział w jednym miejscu i głośno wzdychał ,że czas już wracać do ciepłego domku

Inuś pięknie kolorowo chryzantemy coś u mnie słabo rosną a jedna sadzonkę od Majeczki to mi tak ślimaki obżarły że chyba nic z niej nie będzie Skrzacikowo śliczniaste

O rany
jakie dziełżany!
I nie tylko

Prześliczna aranżacja rabaty przy ścieżce

nowababka nalewek nie robię bo nie umiem. Betinka czasami mnie zaopatrzy w swoje naleweczki. Z ostatniego zlotu nalewka stoi nieruszona i czeka na specjalną okazję. Ja ogólnie już nic sama nie suszę nie zaprawiam, bo dla nas dwóch się nie opłaca i powiem Ci , że jest mi z tym dobrze, że już nic nie muszę.

takasobie uwielbiam dzielżany , teraz jest ich najlepszy okres. W trawach wylegują się moje koty. Są cztery , więc na obce nie ma miejsca w moim ogrodzie a moi rezydenci przeganiają obcych

nelu-pelu już coraz więcej jesieni w ogrodzie . A zadbany ogród to tylko na zdjęciach a w rzeczywistości chwast chwastem pogania.

zanetatacz a wiesz że moje koty też coraz chętniej siedzą w domu a tu zapowiadają , że ciepełko wraca. Przydałoby się jeszcze trochę ładnych dni , bo nie tęsknię za jesienną szarugą.

Danusia moje chryzantemy wyglądają w tym roku zdrowo ale za to np. hortensje szybko przekwitły. Musimy cieszyć się tym co nam ogród daje , bo nie wszystkie rośliny są w dobrej kondycji.

Semper a floksów nie zauważyłeś. ? Coraz więcej ich przybywa , nie tylko w moim ogrodzie.

Vera dziękuję. Pochwały z Twoich ust szczególnie cieszą.

Zdjęcie unikatowe. Po lecie spędzonym w krzaczorach ( tylko do michy się meldował ) , Prezes postanowił wyłonić się na powierzchnię. Jak zobaczył aparat skierowany w jego stronę, to od razu czmychnął. No cóż, nie każdy czuje potrzebę bycia celebrytą .




Niedawno u Very podziwiałam pomarańczową krokosmię a się okazało że też mam a na pewno kupowałam czerwoną





drugie kwitnienie floksów