Cudowne róże !!!
"Black Baccara" powala swą urodą , nic nie ujmując pozostałym które prezentujesz.......................

Róże nie złapały mnie jeszcze tak za serce jak widok ze żmijowcowej górki takie klimaty kocham najbardziej

A ja mam słabość do takich ujęć i miejsc.





Kasiu, Alchymista już wczoraj miałam w koszyku zakupowym, po oglądaniu Twojego przepięknego okazu, ale w końcu znowu wypadł. Myślisz, że on ukorzenia się z patyka?

Nasze pomysły na chatę za wsią są podobne, nie da się ukryć.

Co do Alchemista, to zapraszam do wątku, tam jest więcej okazów, że tak powiem, Marysia ma bardzo zgrabny krzew na ścianie domu i są jeszcze inne z innych ogrodow. Nie jest to róża łatwa. Mój ma z 7-8 lat i nauczyłam się trochę z nim postępować.. Po pierwsze nie powtarza kwitnienia, to trzeba brać pod uwagę, po drugie najlepiej kwitnie na zeszłorocznych pędach, wiec jak nie przyrośnie, to ma słabe kwitnienie w następnym roku. Do tego potrafi wymarzać i wypadają najcenniejsze jednoroczne łodygi. Po za tym cudo. W tym roku miałam najpiękniejsze kwitnienie, wiec może się podobać. Drugi krzew, który w zeszłym roku jako dwuletni tez zachwycił kwitnieniem odpoczywał sobie ostatniej wiosny. Przyznam Ci się, że myślę intensywnie, co z nim zrobić na wiosnę, bo miał male przyrosty i trudno powiedzieć jak się zachowa. jest to dosyć nieprzewidywalna róża,. Z przyjemnością zamieszczę kilka zdjęć z zeszłego roku i poprzednich. Cieszę się, że się podoba.
Nie udało mi się go ukorzenić, a trochę róż ukorzeniałam i ma swoje krzewy na własnych korzeniach.

Ściana chaty w czerwcu 2022 z kwitnącym Alchemistem

Znam gagatka... od lat go podziwiam na fotkach u innych, bo zawsze mnie to wymarzanie zniechęcało.
Ale zimy coraz marniejsze...

Zapraszam Iwonko w czerwcu na niewiadomą. Póki co, wszystkie odcienie Alchemista 2023 w słońcu i w niepogodę. Będą dłużyzny, to moje oczko w głowie .
Rozkręca się powoli





wejście do ogrodu

Rośliny z wysiewu i zachwaszczające, co mają się tu dobrze i nie przeszkadzają innym, wręcz przeciwnie. Także obraz suszy 2023. Specyficzny rok i podsumowanie byłoby niepełne bez tych zdjęć, niekoniecznie top ogrodnictwa. Ogród od podszewki





Dziewczyny mnie pocieszały, żeby się nie martwic, że nie widać niezapominajki, bo ja lubię niezapominajki







W nogach róży Alchemist, tak tej, co tak ładnie zakwitla





oczko w budowie

Boskie widoki, Kasiu. Takie swojskie klimaty lubię najbardziej

A wiesz, że niezapominajek jest kilka gatunków??? Ja mam jakiś taki rachityczny, Twój bardziej krępy i dorodny Chyba będę sępić

Piękny kolor irysa koło naparstnicy

Łany z niezapominajkami prześliczne , ja też je lubię . I jak pisze Siberka jest kilka odmian, bywają u mnie jeszcze białe i różowe ale chyba te niebieskie lubię najbardziej

Możesz sępić Iwonko, to przywiozę niezapominajki na zjazd. U mnie niektóre są takie bardziej wypasione, wieloletnie i ona dają takie zwarte kępy. Cześć to maluchy i oczywiście kwitną słabiej, chudziny takie. Przywiozę te większe, żeby był efekt.
Irysek jest z gratisów dołożonych do zamówienia z cebulami, chyba od Królika.To My Friend Jonathan.

Wiesiu tam się białe niezapominajki gdzieś przewijają na zdjeciach, różowe się nie rozsiały, muszę to nadrobić.

Verciu Black Baccara ratowana, przesadzana, udało się, to jedna z tych róż " bylinowych", co odrastają od ziemi. Myślę, że powinno się taką kategorię wprowadzić w opisie róż. Te róże nie wymarzają całkowicie, tylko do podkładki i spokojnie co roku odrastają z ziemi jak byliny - czyli róże bylinowe

Ta roślina była kupowana na kilogramy z wysprzedaży jako szafran, sadziłam w zeszłym roku na jesieni, jeszcze nie kwitł. Jak na krokusy to ma bardzo duże szczypiorki. Cebule tez trochę innego typu niż krokusy, białe i wydłużone, bardziej w typie cebul małych narcyzów w kształcie.



dekoracyjne szyszki jodły koreańskiej, właściwie to jodełki, jak ma 60 cm to dobrze



Poza tym nic się nie dzieje



Wypaliłam w piecu glinianego ptaszka, z gliny przygotowanej do klejenia kafli po czyszczeniu pieca i kot się zainteresował, także nie jest tak źle. Pierwszy taki pomysł

Zainspirowana wątkiem Ogrody naszych gości zrobiłam przegląd zdjęć widokowych z ogrodu na przestrzeni lat, wniosek jest jeden, ogród schodzi na psy, dziczeje i zarasta za sprawa roku 2023 bez prądu i kosiarki. Moje postanowienie na ten rok to piękne pocztówki z ogrodu z każdego miejsca, tak aby podsumowanie roku było jak zdjęcia na konkurs

Zdjęcia widokowe z wielu lat obejmujące teren działań ogrodniczych

Cóż, w pewnych kręgach ocena, że "ogród dziczeje" jest komplementem Roślin przybywa w tempie kosmicznym, a mimo to jest jakby naturalnie

Zapytaj żaby, która odsłona ogrodu podoba im się bardziej

Tak Iwonko, bardzo to trafnie ujęłaś, żabek było w tej trawie mnóstwo i przychodziły do mnie i wiedziałam, że trzeba gdzieś wypracować złoty środek, jakiś super zadbany kącik dla mnie i przestrzeń dla dzikich zwierząt, żeby miały tu spokojne życie.
Mam tu uwiecznione takie spotkanie, już publikowane. Przed zjazdem ZZ, żabka obiecała zająć się ogrodem : Ty jedz spokojnie, ja wszystkim zajmę.



Mnie rozśmiesza to zdjęcie z konewką, dwa miesiące nie padało ani razu i nie było już nawet rosy nad ranem, tylko sucha trawa chrzęściła od nogami. Z konewką na suszę i o dziwo nie mam strat w roślinach, a trawa zawsze odrasta.

Podsumowanie zeszłorocznych dalii, jak na pół pokoju olbrzymich toreb z bulwami, to przegląd odmian wygląda skromnie, a to z powodu czerwcowego przymrozku, część dalii nie zakwitła.

U mnie również były przymrozki (końcem maja), które mocno uszkodziły dalie Pozbierały się i całkiem fajnie kwitły tylko odmiany z poprzedniego sezonu i to też nie wszystkie. Z nowości niestety niewiele pochwaliło się kwiatami, a zdecydowana większość po prostu nie poradziła sobie z zimnem i inwazją ślimaków

Tak Basiu, tak się porobiło z tym klimatem, kiedyś było tak, że od drugiej polowy maja nie było już przymrozków po zimnej Zośce.Trzymanie się starych mądrości już się nie sprawdza. Trzeba się liczyć z anomaliami pogodowymi, czyli jak żyć i uprawiać dalie?

Ja bym raczej upatrywała problemów z kwitnieniem w stanie bulw. Może były słabej jakości, słabo ukorzenione, a potem miały za sucho? Dalie nie są aż takie delikatne. Mocne bulwy wypuszczają nowe pędy i kwitną jak szalone

Z bulwami wszystko w porządku Iwonko, zgadzam się, że trzeba to brać pod uwagę. Susza była, wiec mogły lepiej, oszczędzałam się z podlewaniem, raczej ratowałam, niż liczyłam na efekt. Ciesze się, że masz efekt wow z daliami w ogrodzie!, gratuluję. Także ptasiego stadka maluchów, widać, że nikt ich w okolicy nie wypycha dla zarobku.
Czerwcowy przymrozek, 14.06?, jakoś tak, wyglądał tak, że ścięło zielone łodygi wyrośniętych od połowy maja dalii, bo wszystko ładnie rosło. Powinnam raczej napisać, że wycięło zielone kępy, a nie, że " nie zakwitły", bo wprowadzam w błąd. Co więcej widać było nad ranem na zielonej trawie białe jęzory mrozu, Jedne dalie ominęło, inne dopadło. Sceny jak w Biblii, ocaleli wybrani. Także sceny, jak z magicznej bajki z mrozem jako wężowatym potworem z jęzorami. Mróz szedł od strony północnej, od sąsiada, miał charakter mikro lokalny i przeszedł w przerwie miedzy świerkami. Wygląda na to, że pozostałe dalie uchroniły gęste nasadzenia świerkowe za płotem, które stanowią naturalna barierę, bardzo to pouczające doświadczenie.
Tutaj także podziękowania dla Karoli, od niej odkupiłam za grosze 10 pięknych odmian i dobrze przezimowały w chatce, Te same dwukrotnie większe, rozrośnięte latem bulwy zastawiają teraz połowę pokoju i jak chcesz sępić, to mogę się podzielić i coś bym też wysępiła na wymianę od Ciebie. Przyznam od razu, że wpadł mi w oko twój wypełniacz rabatowy. Zadowalają mnie wszystkie gatunki i odmiany dobrze rosnące w trudnym terenie, także te z typu zachwaszczających, bo i tak nie mają tu łatwego życia, wystarczy, że nie podleję. W zeszłym sezonie nawet topinambur wymiękał, bardzo był lichy, a w niektórych miejscach prawie całkiem zaniknął..

White Perfection nie dała rady zakwitnąć do mrozów w sezonie 2023, zdjęcie wcześniejsze

Kasiu pospacerowałam po Twoim ogórku,jestem pod wrażeniem cudnych roż. Jeśli pozwolisz będę zaglądać.