Majka - bałwan pierwsza klasa . Nawet nie pokazuję mojej córci - bo sama będzie takiego chciała. A na dworze tak zimno...brrrrr.

Ależ Ty masz pergoli w ogrodzie. Dopiero teraz to wyraźnie widać jak pokazałaś i opisałaś wszystkie.
No i znowu będę myśleć, czy przypadkiem jakiejś nowej nie "potrzebuję"

Ja też się nad tym samym zastanawiam co Aga Jak na razie nic nie wymysliłam, bo róże mam przed domem, a tutaj nie bardzo jest gdzie te pergole postawić...Mam nadzieję Majeczko, że jak mnie kiedyś odwiedzisz (może w 2020 na zlocie?) to cos wymyślisz

Aga te co pokazałam to tylko część moich łukowych pergoli, a pnące róże mam też rozpięte na płotkach

półcienisty płotek a tam rosną: Souvenir de L'Exposition de Bordeaux, Rudolf Geschwind, Souvenir du Dr. Jamain i powojnik White Prince Charles


Westerland, z drugiej strony rosła Sympathie ale wykarczowałam to co z niej zostało i rośnie teraz powojnik Madame Julia Correvon


tu Sympathie rośnie jak głupia i porasta aż dwie pergole, druga wolna po padłej Etiude


Iceberg Cl.na łuku, a obok rosnące na cyprysika Blaze, Eurydice i Rosarium Uetersen


Iceberg Cl. z przodu gdzie rosną: Souvenir de Brod-Erinnerung an Brod i Imperatrice Josephine-Souvenir de L'Imperatrice Josephine


Cdn....

Efkaraj napisał: Efciu bardzo chętnie zobaczę Twój ogród, dziękuję za zaproszenie
Wszelkiego rodzaju pergole, płotki czy przegrody można stawiać gdzie się chce ja sobie wymyśliłam że z elementów suszarni na pranie zrobię sobie klatkę porośniętą różami i powojnikami na samym środku trawnika a obok rur rozsączowych z oczyszczalni zrobiłam płotek również na samym środku
Poszukałam starego zdjęcia jak jeszcze było dość pusto z 2015 roku, z tarasu starego domu.



Widzisz jak to głupio wygląda

Jakie głupio, co Ty gadasz? 2015rok? no powiem Ci Majko, potencjał ogromny. Jak ja kocham takie zdjęcia "na wszystko" Pięknie te róże rozplanowałaś. Bardzo mi się podoba!

Majeczko u mnie - 10 ale pierzynę mam super więc na razie nie ma się czym przejmować chyba że wcześniejsze mrozy bez śniegu coś załatwiły ale juz teraz się tak bardzo nie przejmuję podchodzę do tego tak że skoro nie dało rady to trzeba wymienić na nowe odporniejsze
Ewci chciałam powiedzieć że przy jej posesji to nie jedna róża się zmieści

Efciu no głupio bo płotek na samym środku ogrodu ale to wszystko bardzo przemyślany plan na wielkie zmiany w starym sadzie, gdzie musiało się zmieścić rozsączenie z oczyszczalni, różne rabaty i nowy domek Później też robiłam podobne zdjęcia z góry ale znalazłam tylko jedno z 28.08.2018 kiedy niewiele kwitło



Drażni mnie jeszcze klatka dla Mili ale podobno niedługo (słyszę to już drugi rok) ma zostać przeniesiona w ciąg: skład opału, domek ogrodnika, garaż, warsztat. Pożyjemy zobaczymy

Danusiu Ty znasz Efci ogród to pewnie masz słuszność

Majko, na pierwszym zdjęciu, wcale ten płotek nie razi. Widać tam, że to początek nasadzeń, a na środku to taki rdzen ogrodu
Danusia ma rację, mam jeszcze dużo miejsca, tylko jakoś nie mogę sobie tego wszystkiego ułożyć, żeby wyglądało dobrze Ale może teraz odgapię od Ciebie Własnie dlatego lubię takie zdjęcia całościowe

Majeczko pięknie to wygląda a Ewcię muszę podpuścić żeby róż nakupiła a ja wpadnę pomóc sadzić bo to uwielbiam a u mnie coraz mniejsze pole manewru

Majka mam teraz nad czym się zastanawiać . Penny Lane mam jest śliczna .
Dzięki

Trzymam kciuki za przeniesienie kojca.
Chociaż jakby obrósł różami to nie byłoby go widać
Różany ogród jest przepiękny. Szkoda, że u mnie tak nie kwitną

Efciu wyszukam zdjęcia z całego procesu tworzenia tych płotków i pokażę hurtowo. A Ty myśl, zamawiaj a potem zaproś Danusię bo aż rwie się do różyczek
Majeczko a widzisz, Ty masz czym się pochwalić a mnie prosisz o pomysły Skoro masz Penny Lane to dlaczego nie ma jej wątku, czy to na mnie spadnie ten obowiązek

Bałwan przystojny! szkoda, że bałwan!

Przypomniałam sobie, że mąż obiecał mi pergole z nierdzewki. Najwyższy czas, żeby mu o tym przypomnieć, by stanęła na przedwiośniu.

Miłko to nic tylko przypominaj, 'kuj żelazo puki gorące'

A pro po pergoli to takie imienne

Aennchen von Tharau


co prawda nie na pergoli tylko na płotku - Alba Meidiland


Alpenfee na początku kwitnienia


Aurelia Liffa przy słupku


Awakening


Blaze

Szok... Nie pojmuję, jak można ogarnąć tyle "drutu kolczastego"

Siberko to tylko malutki kawałeczek tego drutu kolczastego doszłam tylko do literki C

Czyżbym była pierwsza, która tak nazwała róże? Niemożliwe

Drut kolczasty, sałata (hosty)... fajny slang ogrodniczy

Chyba rzeczywiście jesteś pierwsza która nazwała pnące róże drutem kolczastym ta nazwa wcale nie odbiega od rzeczywistości bo niektóre to są jak drut kolczasty i do tego bardzo często żyjący własnym życiem w chwilach nieuwagi można mocno ucierpieć

Podliczyłam róże pnące i te które mają takie zapędy, mam ich tylko 72 sztuki

Dziwisz się ja też że aż tyle, no ale co się dziwić skoro wszystkich mam 300

Christine Helene


Creme