Masz wszystko to, co ja bym chciała, a nie chce u mnie rosnąć , piękne magnolie, łany narcyzów i sasanki papageno

Piękne łany kwiatów; wyglądają tak jakby rosły naturalnie
u mnie teraz 0 stopni... chyba był przymrozek

ewa f napisał:
Ewo, a o którą magnolkę Ci chodzi?

A zdjęcie na konkurs? Jak długo mamy czekać? Zachęcam gorąco!

Edyto ! A dlaczego miałyby u Ciebie nie rosnąć ?Trzeba dobrać mniej kapryśną odmianę.
Markita ! Tak jest zawsze,że chcemy czego nie mamy.A dlaczego magnolie u ciebie nie rosną ?
Joasiu ! U mnie jeszcze nie było przymrozków ,ale coraz zimniej
Zdjęcie na konkurs ? Przekażę M !

Myślę, że problem z magnoliami może być powiązany z problemem roślin kwaśnolubnych w ogóle. Nie chcą rosnąć rodki, borówki, wrzosy, więc magnolie też nie chcą . Mam jedną Aleksandrinę posadzoną 7(!) lat temu i przez 7 sezonów raczyła pokazać jeden kwiat . Nie mówiąc o tym, że praktycznie przez te 7 lat wcale nie urosła . Miałam jeszcze Susan, ta się lepiej zapowiadała, ale przesadziłam, żeby jej dogodzić i padła nieodwołalnie .

ewa f napisał:
Ewo chyba nie tylko do Pikutka są skierowane te słowa, wielu z nas zamieszkałoby wiosną w Twojej olszynce, ja tam na pewno . Jakieś ogrody mamy wszyscy, zielone, kolorowe, z oczkiem wodnym lub bez, piaszczyste, gliniaste .... ale olszynka jest tylko jedna, Twoja, więc trochę zazdrościmy .

Wielkie dla ogrodniczki i fotografa .

W pełni popieram wypowiedź Krzysi a do tego jeszcze zazdroszczę tej dużej magnolii-piękna jest choć mój ogród trochę dla niej za mały

Ja też ją podziwiam
Marzą mi się takie łany nacyzów
Niestety u mnie nie chcą rosnać

A tak zegnało mnie wczoraj Porto, Bazar z kwiatami,kataryniarz sympatyczny,sklep z nasionami...

Marta ,a może magnolkę na wielorybie posadzić trzeba ? Pokażę ogród koło Porto ,gdzie magnolie były cięte jak stare jabłonie ,gdy się je chce odmłodzić i nadal kwitły
Krzysiu ! W olszynkę dużo pracy jeszcze trzeba włożyć, aby to wszystko uporządkować i porozmnażać.Jedyna zaleta ,ze tam można dłużej sadzić i nie podlewać
Gosiu ! To musisz wybrać inną roślinę wiosenną jako przewodnią!
Żanetko! Magnolie tez maja różne rozmiary Rogów kolumnowy jest tez fajny

Ewci i Krzysia ogród jest naturalnie cudnie umiejscowiony i ...'wyposazony' Miejsca słoneczne, naturalna olszynka i ta leniwie płynąca strózka na końcu. Nic, tylko sadzic narcyzki, paproty, prymulki-kluczyki i mamy tak naturalne widoczki, jakie ciężko uzyskać w innych ogrodach. Bardzo lubię ten ogród, choc nie tylko z tych powodów.

Cześć Pola ! U Ciebie też przymrozek zrobił spustoszenie.U mnie lilie w opłakanym stanie , bo wyskoczyłam jeszcze do Przemyskiego Parku Krajobrazowego zamiast przykrywać,Trudno ,cebule się wzmocnią !

Masz rację, trzeba szukać pozytywów zamiast wciąż stękać, przynajmniej miałaś świetny wypad a lilie może zechca zakwitnąć, jak nie to popatrzysz u innych.

Ewuś ale pięknie cudne pierwiosnki ,epimedium u mnie jedno trochę mocniej oberwało ale ja na razie nie mam takich łanów a zawilce

jak zwykle wpadłam w zachwyt......i podziwiam spokój ogrodniczy

Witaj Ewo! Jakoś nigdy nie trafiłam do Twojego wczesnowiosennego ogrodu - widok jest zachwycający! jestem pełna podziwu, jak udały Ci się nasadzenia cebulowe, olszynka ( i nie tylko) wygląda niezwykle pięknie. I ławka ładna.

A to dzisiejszy wypad na obrzeża Puszczy Białowieskiej

Ewa Sierika ! Pogoda nie sprzyja pracy w ogrodzie, ale mały sponton zawsze poprawia nastrój.
Danusiu !Chyba dłużej będziemy się cieszyć wiosna.Wszystko stoi, córcia mi donosi ,ze na Węgrzech bzy i irysy kwitną.

Coś Ci się Ewciu chałupa zaczyna sypać . Ale czytam, że Ty ostatnio siła spokoju jesteś, to nic sobie z tego nie robisz .