Skrzacik jeszcze jest, czy już odleciał?
Jaka już duża
Czas szybko leci
Irysowisko robi piorunujące wrażenie
Na razie już nic nie dokupuję, bo parę irysów mi nie zakwitło i nie wiem co mam

e-genia napisał:
Opuncje się plewi szybko.Jakieś 10 min.
Potem przez 20 min. trwa zabawa z wyciąganiem kolców z palców
Ja myślałem ,ze najładniejszą rabate opuncjowa widziałem u Grochowskich

Vero bardzo serdecznie dziękuję za gościnę i miłą atmosferę w Twoim towarzystwie
A pobyt w Waszym ogrodzie, to dla mnie wspomnienie ,które będę ciągle miło wspominać .

Ogród wywarł na mnie ogromne wrażenie. Niezwykłe rośliny pięknie wkomponowane - zdjęcia, to potwierdzają



roślina ,której jeszcze nigdy nie widziałam .


























I gospodarz domu ma się czym pochwalić - świeże ogóreczki prosto z krzaka bardzo mi smakowały



I staw z tak czystą wodą ,że widać odbicie budynku.




Bardzo Wam kochani dziękuję za wszystko
Jestem Waszą dłużniczką



.

Taki młody ogród już taki piękny , dopiero za parę lat będzie zawrót głowy

Pozdrawiam

Vero, ogród dojrzewa w szybkim tempie, chyba chce dorównać Skrzacikowi, który rośnie jak na drożdżach
Powiedz, czy po oczyszczeniu rabaty irysowej, coś tam rośnie? Czy obrywasz sukcesywnie starzejące się liście?

Verciu -fantastyczny ogród -ciągle zadziwia niespotykanymi roślinami..... i Majeczka trochę ich wypatrzyła .....np .ten pokręcony iglak czy nie iglak ?na i laska z dzbanem piękna........

Jak to świeże ogóreczki prosto z krzaczka??? U mnie nawet kwiatów nie mają :

Muszę się za nie wziąć... lub za siebie

Taki młody, a taki dojrzały ogród... Niezmiennie podziwiam... Jak Ty to robisz???

Pięknie kompozycje a jakie wypielęgnowane
ani jednego chwaścika nie ma no u mnie to tak raczej nigdy nie będzie
Babka 'Rosularis' cudna u mnie rosła kilka lat i w tamtym roku się nie pokazała
Veruś, a jakbym się tak ładnie do Ciebie uśmiechnęła a nie był to problem, to byłaby szansa na kilka nasionek

Oj pięknie masz kochana ,nie będę wymieniać co ,bo już każdy przede mną powymieniał .a wrócę jeszcze do babki ,u mnie była tylko dwa sezony i zaginęła bez wieści nie wydawszy potomstwa .Ciekawe ile będzie u Ciebie

Kochani bardzo, ale to bardzo serdecznie dziękuję Wszystkim za przemiłe wpisy. Autorom zdjęć, za pokazywanie mojego ogrodu w zupełnie nowej dla mnie odsłonie.
Nawet nie wiecie, jak mi pomogliście wygramolić się z , która to ostatnimi czasy mnie pochłaniała. Dziękuję Przy czasie napiszę więcej, teraz w tempie ekspresowym musimy z M zrobić paprotowisko, za tydzień lecimy na Wyspy, a czasu niewiele. Wpadłam tylko do domu na i i dalej do roboty zanim upały mnie pokonają
Andrzej, robisz mistrzowskie zdjęcia dziękuję i proszę o dalsze

To prawda, co rzekł Kondzio! Wykorzystujesz słońce w 100%! Jedni (paprociarze i hościarze) narzekają na brak cienia, inni (np ja, czyli daliara) na brak słońca w ogrodzie! A Ty wykorzystujesz na maksa to co masz! I widać, jak z roku na rok Twój ogród jest pełniejszy i dojrzalszy!

O! kolejne zdjęcia ogrodu robione przez gości. Ogród w innym obiektywie wygląda zupełnie inaczej . Dziękuję za zdjęcia i proszę o więcej.
Vero dobrze że wyszłaś z . Ogród masz cudny a za chwilę przywitasz się ze skrzacikiem. Czego więcej potrzeba do szczęścia. Spędzaj miło czas.

Kondzio dziękuję za nowe spojrzenie na ogród Very

na jednym z zdjęć przedstawiłeś Lilak Meyera, to jest prusznik

Pytanie o sosnę to było do Very, czy odwiedzających ? Bo wygląda podobnie do mojej sosny koreańskiej Silveray. I nawet szyszeczki mają podobne
Poza tym fantastyczna relacja Kondziu . Uwielbiam Wasze spojrzenie na forumowe ogrody

No to niech Verka zrobi teraz rachunek sumienia, czy kupowała sosnę koreańską

Dopiero zobaczyłam ,że Kandzio wstawił nowe zdjęcia
Ja to miałam szczęście ,bo widziałam te miejsca w ogrodzie na żywo . Ogromnie się cieszę
Przesyłam Veruś dla Was buziaki

Roślinki od Ciebie rosną -sasanki Papageno szczęśliwie rosną i chyba się przyjmą wszystko na to wskazuje.
Gaura trochę przywiędła ale już odżyła .Irysy maja już swoje miejscówki .
Bardzo dziękuję za gościnę i roślinki

A ja z Verowej patelni, skubnełabym tą Damę w józiowym stroju....do schrupania, i to bez panierki!

Buziole!

Kochani, przepraszam Wszystkich, którzy zaszczycili mnie swoimi wpisami, dosłownie padam na twarz i nie mam nawet siły odpisywać indywidualnie. Nie myślałam, że budowa paprotowiska będzie tak wyczerpująca. Do tej pory udało się nam z M zrobić część z karpinami. Wprawdzie nie cała jeszcze obsadzona, ale co nieco już widać........................................








Liczę,że jutro uda nam się wykończyć tę część zakątka, Dalej za tym karpowiskiem powstanie część dalsza z murkami oporowymi dla paproci i innego drobiazgu z podłożem zasadowym i wapiennym.


Trzeba tylko tę chałdkę ziemi przerobić z kompostem, ziemią bukową, żwirem, wermikulitem, włóknem kokosowym i częściowo z gruzem wapiennym. Później już tylko sadzenie, ściółkowanie i cieniówki. Zostały nam tylko dwa dni, oby pogoda dopisała..........................


Pozwolę sobie, tylko krótko i na temat odpowiedzieć Konradowi: brzoza o którą pytasz to Betula utilis var. jacquemontii "Doorenbos" szczepiona, kupiona w szkółce Borysławice. Natomiast lilie, które "zapisałeś" możesz spokojnie wykreślić. Swoje muszę koniecznie przesadzić spod katalpy, więc się chętnie podzielę cebulami. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wspaniały fotoreportaż z mojego ogrodu
Martusiu, dziękuję za identyfikację mojej sosny, faktycznie, swego czasu kupowałam koreańską. Ona ci to ona

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, nie wiem kiedy teraz coś napiszę
Skrzacik już na nas czeka.................................

Veruś kochana wybaczamy Ci ,bo warto było czekać
Tworzysz piękne miejsca w ogrodzie a paprociowisko wyszło BOMBOWO
Pozdrawiam Was serdecznie

Wygląda obiecująco! Umiesz komponować więc efekt był do przewidzenia!
Czy planujesz dosadzić im coś, co by dawało nieco cienia? U Ciebie jest miła dla oka patelnia (wymarzona dla mnie pod dalie i kanny) a jak sobie poradzą paprocie?