Moi kochani
Odpowiadam dziś, bo mam ciągle problemy z internetem
a do tego mój lapek robi co chce. MAm jakies spiecie w klawiaturze i co drugie zdanie lapek stwierdza, ze powinnam pisac drukowanymi literami. POprawianie tych wszystkich błędów zabiera mi strasznie duzo czasu.
Pisząc
Nooo, dalej!
...mialam na myśli to, że Sibi ma mi 3 x dziennie wyznawać miłość, bo takich wyznań potrzebuję, by nieco podnieśc sie na duchu. A tu rozwiązał sie woreczek z komplementami, za które oczywiście bardzo, bardzo dziękuję.
Świetnie rozumiem, ze nie wszystkie były szczere
, ale czego nie robi się dla zdołowanej kolezanki.
Pikutku,
Danusiu, Dorciu nie myślicie chyba, ze Jędrzejówka jest tak ładna, jak na fotkach?
No cóż, sprytnie dobieram ujecia, by pokazać to, co chcę pokazac a wstydliwie ukryć to, czego pokazac nie chcę. Prawda jest taka, że Jedrzejówka jest zarzucona liśćmi, chwast ją toczy a ja...ja nie wiem, w co wsadzić rece
Nelu, ja też dziekuję Tobie i każdej udzielającej się osobie, że jesteście. Wiele razy pisałam, ze uwielbiam forumowanie i takie ustrojstwa, jak płytki fejs, gdzie wrzucasz foty i znikają w pomroce milionów innych, pisanych w tej samej sekundziem, nigdy nie zastąpią naszych rozmów i przede wszystkim realnych spotkań.
Pisałam też bloga, ale to takie troszkę rzucanie grochem o ścianę - tam nie ma rozmowy, to forma lansu. Ja wole jednak taką formę dzielenia się swoimi wiadomościami.
Sibi , wariatko
Chyba Ci częśc textu urwało, bo ja i guru?
Niedawno mówiłam Tomaszowi, że im więcej wiem o paprociach i hostach, tym bardziej zdaję sobie sprawę, ile nie wiem jeszcze. Mam w tym temacie dużo pokory. Naprawdę.
Cieszy mnie jednak, gdy to, co wiem, mogę napisac na forum i dodać małą cegiełkę do wiedzy innych osób.
MIłeczko, super by było pokazac latem zmrożone frondy
Chciałabym wywołać te foty w formacie A4...nie wiem, jaki to rozmiar fot. KIlka z nich może dac do wydrukowania na kanwie, by zostały w Wojsławicach? JAk myślisz? Dlatego, gdy dokonamy wyboru zdjeć, poproszę, byście je ładnie osygnowali, by WAsze znaki były na tych zdjęciach.
Pani Bestio(nigdy chyba Ci nie napisałam, że masz cudowny nick-jeden z najoryginalniejszy, z tych, jakie spotykamy zazwyczaj na forum.)<
Zuzanno...
Inspirowanie.... To własnie to, co kocham w forumowaniu. NIe tylko patrzenie, ale możliwośc dopytania, spojrzenia na interesujące nas rośliny w różnych stadiach rozwoju. Nieskromnie też dodam, iż tylu wiadomości o niektórych roślinach np paprociach, nie znajdzie się - słowo daję - niegdzie. Ani w książkach, ani w internecie. Nie chodzi mi o szczegóły typu wygląd kłacza, bo to ogrodników mało interesuje. Każdy watek, jego wstępniak, to wiele godzin slęczenia nad obca literaturą, na chińskich i japońskich stronach muzeów i instytucji zajmujących się klasyfikacją roślin, ale przede wszystkim lata obserwacji roślin i wyciągania wniosków. Łatwo jest wejść na jakąs strone, skopiować dane a propos wysokościu, rodzaju kłącza i angielskich synonimów, ale gorzej, gdy okazuje się, iż w naszych warunkach ta roślina rośnie inaczej, niż w Chinach - jest np sporo niższa. O tym możemy dowiedzieć się tylko i wyłącznie obserwując ją latami, prawda?
Jureczku, czy stan małżeński, to jakaś przeszkoda, by kochać?????
Większy problem widze raczej w tym, co mówi serce a nie co jest napisane w papierach .
Becia, krowy Holenderki są mocno dojne... Błagam, nie wymagaj ode mnie
dojności , nie w tym wieku.
--
Ogłaszam dziś uroczyście, że skończyłam prace na Sławojkowie, jako takim
JUtronic nie grzebnę, bo niestety, praca wzywa, ale może pojutrze uda mi się wyprofilowac stok pod budynkiem gospodarczym. Cos mi weszło w plecy, więc jeśli będzie mi zbyt ciężko, zabiorę się za pielenie (na kolankach) na średnich hostowiskach. PAczki, które ostatnio do mnie doszły , głownie z astrami, zostały wypakowane, wszystko olabelkowane i posadzone. NA wjeżdzie nie mam już miejsca, więc sadziłam na trawowisku, ale na jego górnym poziomie. W związku z tym, stwierdziłam, ze brakuje mi tam jeszcze bylin
i koniecznie powinnam dokupić.
Dajcie żesz spokój, chyba z konia spadłam.
W Anglii czeka na mnie paczka z roślinami, które zamówiłam w stanie krańcowego doła
To około 35 odmian bluszczy
Chyba mnie nieźle pogięło!
Nie mam żadnych nowych zdjeć z Jędrzejówki, bo niestety, u mnie znów cały czas pochmurno
Pokażę więc kilka szczegółów, które zrobiłam do watków merytorycznych...Jesienią też przecież warto je zasilać
o co bardzo Was proszę...Fotki nasion, przebarwiających się liści, owoców, pąków szykujących się do startu w przyszłym sezonie, to wszystko jest ważne, gdy chcemy dobrze poznawac rośliny
JA własnie w taki sposób się ich uczę - obserwując w każdej fazie rozwoju
Języcznik Undulatum (
Asplenium scolopendrium) o pokręconych liściach. NA ich backu świetnie widać zarodnie, które już się otworzyły, bo znajdujace się w nich zarodniki, już dojrzały
Ciekawe sporofile ma pióropusznik wschodni (
Matteuccia orientalis / Pentarhizidium orientale). To jedna z paproci, która ma dwa rodzaje liści wyrastające osobno. Sporofile pełnią funkcję rozrodczą
Jesienne krokusy, mimo zimna, jeszcze sa oblatywane przez pszczoły...
... a na kamiennym murku nieprzerwanie kwitną dzwonki