Nelu, wyjazd udany choć warunki śniegowe poprawiły się dzień przed powrotem
, ale kondycji nabrałam i szykuję się do rozpoczęcia sezonu. Odzywają się już pierwsze zamówienia roślin więc sadzenie tuż tuż
Lukrecjo, dziś już ładne słonko więc ruszam do cięcia krzewów a inne prace pozostaną już chyba na kwiecień
. A co do ratowania drzewek przed obgryzaniem stosowałam jeszcze repelent od leśniczego do smarowania ale to taka biała maź więc też nie wygląda pięknie
. Leśnicy stosują to w szkółkach i zdaje egzamin.
Danusiu, mam nadzieję że śniegi wkrótce zejdą. Podobno nadchodzi ciepło
A z ogrodowych wieści to trochę kwiecia. Przebiśniegi co bardziej wyrywne brutalnie potraktował mróz
A te mniej śpieszne mają się całkiem dobrze
Nieco posmutniały też przylaszczki
i ciemierniki
A krokusy prezentują się całkiem dobrze