Nelciu, będzie szaliko-chusta zwana 'strzałką' . Miała być gotowa do świąt ale chyba nie zdążę bo zajęcia około świąteczne mają priorytet

Należy się teraz oddawać zajęciom domowym, bo zima idzie! Ja z zajęć domowych najbardziej lubię spanie na sofie przed telewizorem.
Próbowałam robić na drutach tak przez 2-3 sezony, ale akurat tu nie mam ani zdolności ani cierpliwości. Podeszłam do tego po inżyniersku (wiesz: projekt, konstrukcja, plan działania, wykonanie, poprawki poinstalacyjne) i wyszły 2-3 czapki, które dało się nosić. Najbardziej lubiłam maszynę dziewiarską, ale już leży na strychu i kwiczy!
Więc bardzo Cię podziwiam!!!
Zdjęcia cudowne!

Wiesiu ale śliczne kolorki tej szaliko -chusty ja siedzę w haftach cały czas

Wiesiu, u nas też zimy nie ma, nawet na horyzoncie. Żeby choć mrozku trochę... A Podkarpacie jak?
Piękna chusta będzie. Ja z tych zdolnych inaczej do robótek.
Dobrych, Spokojnych Świąt!

Miłko, spanie przed telewizorem odpada bo takowego nie mam . A cóż pomysł, projekt i pan działania wraz z poprawkami to znam doskonale , a maszyna dziewiarska to fajna rzecz może warto do niej wrócić

Danusiu, i Twoje hafty podziwiam nieustannie , ja swojego czasu nagromadziłam sobie nieco wzorów ale jakoś weny brak

Zuziu, pogoda fatalna więc chusta skończona , a Podkarpacie niestety deszczowe






Wszystkim zaglądającym jeszcze miłego świętowania

Ojej Wiesiu! ja uwielbiam telewizor! Oglądam całe mnóstwo filmów i programów. Nie oglądam wiadomości i innych bzdetów, ale na wieczór jakiś film musi być! Wiem, że niektórzy oglądają na kompie, ale ja muszę mieć duży ekran i dobre nagłośnienie, bo dodatkowo uwielbiamy muzykę filmową. A maszyny pewnie nie wyciągnę, bo czasu mi na pewno nie starczy na dzierganie. No chyba, że znajdę jakiś cel zbożny
Uwielbiam Twoje landszafty z Podkarpacia! A że deszczowo?Wszędzie jest deszczowo, a dziś nawet mroźno!

Wiesiu u mnie od Szczepana juz biało a u Ciebie?

Miłko, ja raczej słucham radia a przy tym można nieco podziergać . Pogoda już nieco bardziej zimowa i ptaki wyjadają z karmnika dokładniej . Landszaftów chwilowo nie będzie bo Sylwestra spędzam na Śląsku

Danusiu, na Podkarpaciu nasypało jakieś 20cm ale ja już na Śląsku i tu zaledwie przypudrowało

tymczasem jeszcze podkarpackie skrzydlate

Ptaszków u mnie też dostatek najwięcej oczywiście sikorek które strasznie ruchliwe albo ja jakaś powolna

A wiesz! przypomniałaś mi wieczory u mojej babci. Lampeczka włączona w kącie, audycja z radia, a babcia w pokoju obok szyła na Singerze. Nie było tam telewizora.
Sikoreczki urocze!

Wiesiu-piękne kolory w chuście ,ja męczę czapkę- chociaż czapek nie noszę, ale ładny wzór mi wpadł w oko.....a pogoda męcząca i u mnie -ni to zima ni to wiosna(bo już do niej coraz bliżej)

Jak zobaczyłam zdjęcie, miałam pytać czy to strzałka będzie, śliczne kolory włóczki. Uwielbiam kolorową zimę

Wiesiu spełnienia marzeń i tu i tam..!!

Danusiu, u mnie zdecydowanie najwięcej wróbli




Miłko, szyć też mi się czasem zdarza ale na Łuczniku
a dla Ciebie mam spod karmnika kosa




Żaneto, czapkę też już zmęczyłam i tymczasem ubrałam choinkę




Efciu, miałaś rację to strzałka , już gotowa



a tu na choince może lepiej oddane kolory




Nelu, dziękuję a dla Ciebie zieloności






I Wszystkim odwiedzającym życzę Dobrego Roku

Masz turbo drutki Wiesiu???
Piękna strzałka

Wiesiu ale Ty zdolna dziewczynka jesteś

Efciu, szkoda tylko że te turbo drutki tylko przy małych formach działają , bo sweter który zaczęłam rok temu jeszcze męczę

Danusiu, niestety zdolności to tylko drobny element potrzebny do osiągnięcia celu

A w ogrodzie
zielono









poidełko ceramiczne zamienione na zimę na patelnię z recyklingu
zieloną


czerwono





i inne barwy też

Ale fajnie!
I mnie czeka wymyślenie innego poidła, bo te gipsowe szlag trafił. Póki co, to służy temu podstawka pod doniczkę taka duża i dość głęboka.

Wiesiu pięknie a już to z gwiazdką niesamowite

Wiesiu -piękna chusta ,ja też tylko małe formy lubię dziergać, czasami bezrękawnik zrobię coby mi korzonki nie zmarzły w ogrodzie