Piękne zdjęcia! Taka cisza od nich bije, taki spokój!
Przypomniałaś mi, że budki trzeba oczyścić. Pewnie z miesiąc na to mamy, ale nie wiadomo, jaka później będzie pogoda.
A w nowych budkach u Ciebie coś mieszkało latem? Bo w mojej brzozowej nic. Zaglądała nawet czubatka, ale chyba wokół za duży ruch.

Danusiu, fajny pomysł, jak zechcesz więcej siewek to daj znać, chętnie Ci podeślę

Margosiu, zwykle najpierw podpatruję przez okno czy warto wyjść z aparatem, a ptaki podpatruję przy posiłkach bo tak mam usytuowany karmnik by widzieć go jak siedzę przy stole :zielon

Miłko, brzozową budkę oczyściłam przed transportem i było tak ładne gniazdko najprawdopodobniej wymościły je sikorki. Nowych budek powiesiłam w zeszłym roku cztery i tylko dwie były zamieszkałe. Zaskoczył mnie też fakt że budka w kształcie żołędzia którą mam od lat raczej jako ozdobnik bo mocno huśta się na wietrze też miała jakiegoś lokatora bo widzę w środku wymoszczone gniazdko ale nie potrafię go oczyścić bo nie mam tam dostępu

Wiesiu, Ty to masz artystyczną duszę . Wszędzie potrafisz dostrzec piękno i tworzyć coś z niczego. Rozglądam się za skrzatami .

Tak! Sikorki budują eleganckie gniazdka z mchem itd. Wróble i mazurki uwielbiają kurze pierze i wtedy gniazdo wygląda dość niechlujnie.
Musze wyjść z aparatem do ogrodu. Może w sobotni ranek się uda

Wiesiu pięknie u Ciebie!
Powiedz proszę, co to za hortensja na ostatnich zdjęciach w jesienno zimowej brązowej szacie?
Miłe dla oka tło ogrodu, łapiesz ładne światłocienie przy portretach roślin (i chyba właśnie bardziej lubisz portretować?) zdjęcia piękne, dalie, floksy, byliny złapane w zdaje się popołudniowych porach. Ściskam Cię mocno za te wszystkie domki dla małych i dużych bzyków, ptaków, stworów. Pisałaś, że nie masz dostępu do jednej budki ozdobnej, takie trudne budki czyściłam kiedyś zwykłym wyciorem do butelek (a może on był do czegoś innego, bo drut był nieco dłuższy, ale sprawdził się świetnie).

Ile ja bym dała za taki widok z tarasu..!
Szkoda, że ten Klipp jest jednoroczny, przeczytałam odpowiedź Ewy (dziękuję!)

Edyciu, dziękuję , skrzaty unikają ludzkiego wzroku ale jak tylko dostrzegę jakiegoś to go uwiecznię

Miłko, czekam z niecierpliwością na Twoje nowe fotki

Brydziu, miło mi Cię gościć w moim wątku . Hortensja o którą pytasz to kosmata . Dziękuję za miłe słowa o moich fotkach . Fotografuję zwykle rankiem lub wieczorem a że częściej są to portrety to po pierwsze zasługa mojego obiektywu który przy takich zdjęciach najlepiej się spisuje a po drugie szersze ujęcia moich ogrodów nie zawsze nadają się do pokazywania . Dziękuję też za podpowiedź oczyszczenia trudnej budki , jutro spróbuję ją wyczochrać

Izo, myślę że dla niektórych jednorocznych warto zostawić skrawek miejsca w ogrodzie

A w śląskim ogródku choinka nadal nie rozebrana


a kwitną już przebiśniegi


i ciemierniki


szykuje się też wawrzynek


a paprocie nadal prezentują się przyzwoicie

Wiesiu u mnie też co nieco się wyrywa i boję się że za wcześnie jakoś wierzyć mi się nie chce że zimy już nie będzie.

Danusiu, masz rację, ale mamy już połowę styczna a zimy nie widać , chyba że zawita do nas w marcu a to by wcale wesołe nie było

tymczasem zielono

Wiesiu pięknie zielono a już ta ostatnia to cudeńko

A tu u Ciebie Wiesiu bajki z mchu i paproci .Super klimacik uchwyciłaś na fotkach aż patrzę ,czy tam jakieś krasnale nie szaleją po krzakach

Danusiu, ta ostatnia to adiantum venustumm dzięki Tomkowi zawitała w moim ogrodzie i marzę o tym by się tu dobrze poczuła i pięknie rozrosła

Ewciu, uwielbiam klimat mchów i paproci a dopiero od niedawna tworzę takie zakątki w ogrodzie bo długo miałam słoneczną patelnię. A na krasnale czy dobre skrzaty czekam z utęsknieniem bo jakoś rąk do pracy w ogrodzie brak

a dla odmiany coś ze słonecznej części

Czerwone kuleczki w ogrodzie to teraz piękne ozdoba. Już dziś miałam w reku sekator i chciałam zacząć obcinać, ale zrezygnowałam. takie to przecież piękne!
Adiantum pięknie teraz wygląda! Bardzo ją za to lubię!

Wiesiaczku, ogród zimą moze być ciekawy i ciągle zielony, co Twoje zdjęcia świetnie pokazują... Czerwone koraliki też niczego sobie, bo im wiecej koloru, tym lepiej .

Wiesiu, pięknie się prezentują paprocie w Twoich zakątkach i na pewno nie jest to tylko kwestia dobrego zdjęcia
Ja się cieszę, że zdecydowałam się posadzić u siebie pod lasem więcej różaneczników, bo dzięki nim, brązowo-bury czas jest przełamany ciemno-soczystą zielenią

Wiesiu u Ciebie nie widać żeby to był styczeń. Masz tyle koloru w ogrodzie.
Paprocie pięknie się prezentują,zima im nie straszna.

Miłko, kuleczki już tylko na irdze i róży mi zostały, z berberysów i ognika już objedzone . A adiantum złapało mnie za serce i liczę na to bardzo że zadomowi się dobrze w moim ogrodzie

Polu, szarości bylinowych suchelców czy traw też ładnie zdobią zimowy ogród

Efciu, cienia w ogrodzie przybywa więc paproci będzie coraz więcej

Gosiu, paprocie dobrze znoszą zimy, choć teraz to już pseudo zimy mamy , ale dla przełamania zieloności fajnie mieć trochę traw i owocowych koralików

Aktualnie w ogrodzie

Piękne, kolejne zdjęcia, jak zwykle Mnie jakoś wcale nie ciągnie do focenia ogrodu, próbuję jedynie przetrwać te szarobure dni

Marysiu, w szaro bure dni czytam lub robię na drutach i nie zaglądam za okno . Ale jak słonko zaświeci to ładuję akumulatory i ciągnę psa na spacer . Do prac ogrodowych jakoś mnie jeszcze nie gnało ale dziś zabrałam się wreszcie za cięcie jabłoni
A pies w zimowym futrze na straży udaje że pilnuje domu

Wiesiu ale piękne fotki szczególnie ta pierwsza i nawet mi podsunęłaś pomysł gdzie mi się jeszcze azalka japońska zmieści