Danusiu, zdrówka życzę. Obrazek prześliczny. Wiem, że takie cudo wymaga dużo pracy ale jak się lubi to robić , to wtedy to nie jest żadna praca tylko przyjemność. Może pokażesz co tam jeszcze wyszywasz. Z przyjemnością popatrzymy.

Dziewczyny lubię haftować ale z tym mi długo zeszło bo jakoś do wiosny nie skończyłam a później to już czasu nie było ,dokończyłam teraz a nowy wzięłam malutki bo chcę wykorzystać resztki kanwy i mulin.
Neluś tez tak mam że muszę mieć ręce zajęte
Inuś stare obrazki niektóre są u nas już w stosownym wątku a w tym roku tylko ten jeden wypociłam
Wczorajsze foki z kwiatuszkami bo w nocy było -5 i przymrozek oprócz pierwiosnków resztę już załatwił.
















temu to chyba całkiem się wydaje że wiosna idzie

Danusiu te twoje hafty powalają na kolana -jesteś niesamowita wygląda jak namalowana
Ja kiedyś też wyszywałam takie obrazki a przeważnie czarno białe -teraz sama nie wierzę ,że byłam tak cierpliwa
I dlatego dla takiej pracy .

Danusiu naprawdę masz talent i cierpliwość ale efekt piękny
Pierwiosnki niesamowite, namiastka wiosny w ten zimny czas.

Może i wypociłaś...ale za to jakie cudo

Witaj Danusiu
Twój ogród jest jak klejnocik! Wszystko pięknie przystrzyżone , wypielęgnowane...
Dużo pracy w tym widać . A ile przyjemnosci

Pierwiosnki szalone, u mnie też parę takich roślin , którym się pomyliło , np. bergenia.

Pozdrawiam serdecznie!

Danusiu! Pięknie zakwitły te pierwiosnki! To zaskoczenie, bo z reguły widujemy je dopiero wiosną. Ja nie przepadam za pierwiosnkami. Pisałam, że lubię w zasadzie tylko te lekarskie, których u mnie rośnie sporo. Ale widok kwiatów jesienią zawsze cieszy!
Mróz spustoszył mój ogród także! Nie dalii żałuję, bo aura i tak była łaskawa, ale chciałam narwać nasturcji na sałatkę i nie zdążyłam!

co tak mało Ciebie na forum? robisz świąteczne porządki? -ja też tylko ,że z konieczności muszę się śpieszyć ...

Danusiu jak zdrówko..?

Magdo dziękuje ślicznie staram się jak mogę ogródek niewielki to i szybciej do ogarnięcia
Miłeczko teraz już tylko pierwiosnki kwitną i ciemiernik
Żanetko nie za porządki się na razie nie biorę mam trochę gorszy czas .
Nelusia no w sumie to na razie dalej nic nie wiem z badań wyszło że jestem jak 18-tka niestety problemy jelitowe dalej mnie nie opuszczają i dostałam skierowanie na USG brzucha i skierowanie do poradni specjalistycznej wizytę mam umówioną prywatnie na przyszły tydzień bo na NFZ terminy za miesiąc pilne
a normalnie za dwa trzy miesiące,na dodatek siostra też czeka na wyniki i jeszcze trochę problemów rodzinnych sie pojawiło i tak jakoś nie umiem sobie dać rady ale powoli mi przejdzie i wrócę na właściwe tory

Danusiu, wiesz jesteś naszym słoneczkiem.. nie upadaj na duchu..
Wysyłam Ci dobre fluidy..

Danusiu będzie dobrze !!!!!! Nie ma innej opcji Ja po mamografi, czekam teraz na wyniki biopsji. Ze strachu jestem ciągle głodna, ale się nie daję - tylko doopa mi rośnie w kosmicznym tempie...................................
Zdrówka

Danusiu ja często zaglądam do Twojego pięknego ogrodu, choć mało się odzywam
Haftowane obrazy godne podziwu
Zdrówka życzę Będzie dobrze

Danusiu! Może to stres lub coś z pokarmów Ci nie służy! Miejmy nadzieję, ze to nic poważnego! czasami wystarczy zmainić herbatę, a czasami trzeba się podleczyć. Zdrówka i dobrego samopoczucia!

Danusiu, zdrówka życzę. Będzie dobrze bo nie ma innej opcji.

Danusiu, co ja czytam... nie dawaj się Kochana. Jeśli z jelitami masz problem, to pewnie też kolonoskopię musisz zrobić. Może to nic poważnego, ale sprawdzić trzeba. kciuki trzymam Danusiu i daj znać

Zdrówka życzę i ja, trzymaj się dzielnie Danusiu a wszystko będzie dobrze

Danusiu -jak się czujesz? trzymam kciuki ,żeby było ok i przesyłam

Dziewczyny moje kochane nie odzywałam się bo miałam dwudniówkę a teraz mam miesiąc wolnego siostra jutro będzie dzwonić do szpitala czy są już jej wyniki bo miała znów łyżeczkowanie a my niestety jesteśmy obciążone genetycznie a ja jadę do poradni gastroentyrologicznej w środę popołudniu więc mam nadzieje że coś się wyjaśni moja pani doktor podejrzewa zespół jelita nadwrażliwego.
Pochmurno i deszczowo od wczoraj więc troszkę jestem padnięta i ziewam jak mops na dodatek mam maraton wywiadówek w czwartek u córki w Myślenicach w piętek miałam u najmłodszego w podstawówce jest w ósmej klasie a jutro znów do starszego syna w Suchej Beskidzkiej.
Foteczki z ogródeczka

no nareszcie jakieś wieści ......zespół jelita drażliwego ,trochę upierdliwy jest ....ale da się żyć ,ach gdyby nie te choróbska to o ile świat byłby piękniejszy....