Śliczna dziewczyna, nic tylko się zakochać ale na macierzyństwo to jeszcze ma dużo czasu, niech jeszcze życia zakosztuje, pozna świat, zrealizuje swoje najbliższe marzenia, a kiedy przyjdzie czas na stabilizację to nie będzie żałować że coś tam traci

Danusiu -dojrzewają Ci dzieci......Córcia ślicznie wyglądała........haft jak zwykle przepiekny

Moje dzieci przed studniówką nie pozwoliły się fotografować. Może dlatego, że miały na sobie garnitury! W kieckach by dali się sfocić!
Piękna sukienka! Czasy się zmieniły U nas kazali ubrać się na biało-granatowo ew. czarno.
Wzdycham do Twoich kowalików! Rozglądam się za moimi i ...nic!

Danusiu, ta śliczna dziewczyna ze zdjęcia to chyba Twoja siostra, anie córcia. Jakoś mi nie pasujesz do takich dużych dzieci.
U mnie jak u Miłeczki, przed studniówką dzieci nie dały się fotografować i z tego samego powodu.
W moich czasach na studniówce obowiązywała czarna spódnica i biała bluzka, innej opcji nie było.

Wiesiu niedawno jedna miłość się skończyła i na razie jest cisza
Majeczko też tak myślę i Dorotka jak na razie też ma takie zdanie że na wszystko przyjdzie czas
Żanetko powiem Ci że sama nie wiem kiedy tak porośli
Miłeczko moje chłopaki też za bardzo zdjęć nie lubią chyba po mnie za to Dorotka uwielbia
Aniu oj chciałabym żeby to była siostra pocieszam się że jak ide sama albo z najmłodszym to wyglądam na młodszą a co do sukienek to my tez jeszcze mieliśmy czarne albo biało- granatowe jak pisze Miłeczka

Rozsądna dziewczyna z Twojej Dorotki, Danusiu

Wiesiu mam nadzieję choć wiesz jak to mówią-Przyszła jedna taka chwila -rozum odebrała
Moja mamuśka chodziła z chłopakiem 2 lata i jak zaczął przygadywać o ślubie to z Nim zerwała a niedługo potem pojawił się Jasiu i pobrali się po 3 miesiącach

A Dorotka też taka trzpiota, jak mamusia? I czy ma talenty gawędziarsko- wokalne? Pozdrów młodą od nas i powiedz, ze trzymamy kciuki za maturę.
Dobrze napisałaś
To z jednej strony wspaniałe, ze życie jest nieprzewidywalne i potrafi nas czasem ponieść w stronę, w którą nawet nie chcieliśmy spoglądać. Gorzej, jesli przegapimy to, co nam daje...

Córa dorodna aż miło popatrzeć ! gratuluję Moje już dorosłe ,a kiedy to zleciało ,nie wiem ,a teraz już mam wnuczka ,który ma 20 lat .
Delektuj się tymi chwilami Danuśka ,bo one są ulotne i nic dwa razy się nie zdarza

Danusiu córcia śliczna.Twoja niedługo do matury przystąpi,a moja na ślubny kobierzec się wybiera.
Tyle radości nam te dzieci przynoszą.Jak dobrze że je mamy.

Poluś ja rozumiem że to było oczywiście przejęzyczenie Dorotka oczywiście po mamusi ułożona i śpiewać też śpiewa
Ewcia
Gosiu oj biegnie ten czas niesamowicie

Zostawiam buziaki bo wyjeżdżamy na kilka dni i fotki bo podusie te pierwsze już gotowe.

Danusiu to wypoczywaj ile się da
Hafty śliczne

Danusiu -haft co jeden to ładniejszy i super to w poduszkach wygląda.....miłego odpoczynku życzę

Wróciliśmy na szczęście wczoraj bo dzisiaj na drogach jest masakra wszędzie gdzieś coś stoi bo śnieg sypie od rana non stop i to taki mokry,śliski o 9-tej zaczął padać śnieg do 12-tej było już tak



Teraz jest jeszcze więcej no ale narzekałam że nie ma co odśnieżać
Z wyjazdu przywiozłam sobie z przecen ozdoby i pierwiosnki no nie umiałam się oprzeć

Dobrze że wróciliście szczęśliwie
Fajne ozdóbki a pierwiosnki takie wiosenne
U nas leje kolejny dzień i wszędzie już stoją kałuże

Fajne te ptasiorki.
Aż trudno mi uwierzyć w to, że u Was nadal jest śnieg . U nas w tym roku zimę odwołali .

Zakupy fajne, miłe, wiosenne! Jakie urocze ptaszki! Sama bym taka sówkę przyjęła. Może poczekam na prawdziwą, bo chcę budkę wystawić.
Śnieg rzecz cenna więc gratuluję serdecznie!

Zakupy super -też lubię takie ozdóbki a zima piękna jak dla mnie, białe widoki

Majeczko te pierwiosnki w sobotę pan nam oddał za 50 gr żeby sie nie zmarnowały i pójdą do ogródka

Edytko u nas nie nadal jest śnieg tylko dopiero teraz tak napadało a najgorsze że noc była na plusie i dzisiaj normalnie ręce odpadały przy odsnieżaniu taki był ciężki ,dobrze że mamy ferie to chłopaki mi pomagają

Miłeczko ta sówka była za 4 zł no to jak nie brać

Żanetko ta zima taka trochę niekoniecznie fajna wczoraj jak pisałam Majeczce ten śnieg strasznie namókł i odśnieżanie było okropne a dzisiaj rano jak zaczęło jechać z dachu to wyłamało mi gałązkę u pierisa a skimiia nie wiem czy da radę bo ją całkiem przygniótł mam jeszcze nadzieję że jest młoda to się przygięła a nie złamała ale muszę teraz czekać aż ten śnieg stopnieje.

Ten zjeżdżający śnieg z dachu to zmora mimo że kazałam pozakładać przecinaki na dach to i tak szpaler pnących róż wolę odsunąć od linii zrzutu na jakąś odległość żeby potem nie płakać jak Ty a może u nas już takich śniegów nie będzie