Rodek ślicznie zapączkowany i kloniki też już ładne listki mają, więc trzymam kciuki ,żeby zimno sobie poszło.....

Gosiu pięknie już u Ciebie więc szkoda by było może jednak cos się pozmienia u mnie z racji miejsca gdzie mieszkam wszystko trochę później startuje i na szczęście bo to co zapowiadają nie napawa optymizmem

Czy znasz może nazwy klonów?
Ostatnio coś mnie na nie wzięło

Gosiu, masz fantastycznie dobrane rośliny z niecierpliwością czekam na następne wiosenne odsłony

Żanetko też trzymam kciuki żeby nie było takiego mrozu.
Nowa prognoza też bardziej obiecująca ma być nie -7 ,a -4 stopnie tej nocy.

Danusiu fajnie że Ci rośliny tak nie bujają wcześnie,mam nadzieję że będziesz się nimi cieszyć
gdy wróci prawdziwa wiosna i ciepełko.

Elżbieto dziękuję ,Też z niecierpliwością czekam na wiosnę ,tą prawdziwą i ciepłą , a w tedy będzie coś
więcej do pokazania.
Gosiu klonów to akurat znam nazwy,bo nie ze wszystkim tak mam.Jak się zaraz nie zapisze
to potem ucieka z głowy.
Na pierwszym zdjęciu jest Shaina ,rośnie z tego co wiem dość wolno ,cały czas ma czerwone liście.
Na drugim zdjęciu Kotohime,ma kolumnowy pokrój więc nie zajmie dużo miejsca,
potem robi się zielony.
Na trzecim jest Orange Dream,chyba najbardziej delikatny z tego co czytałam może przemarzać.
Mam ich jeszcze kilka, bardzo lubię Koto No Ito mimo że jest zielony ma ciekawe staśmione liście.
Widziałam go w formie krzaczastej,ale ja prowadzę go w formie drzewka tak mi się bardziej podoba.
dzisiaj wygląda tak.



Hosty trzeci dzień siedzą poprzykrywane doniczkami, żeby choć trochę je ochronić przed mrozem i lodowatym wiatrem.
Dziś zajrzałam cz wszystko z nimi w porządku.bo ktoś pisał że plastikowe doniczki nie są dobre.
Stwierdziłam że na razie wszystko jest okej.
Seducer

Ogród wygląda smutno


.
Klon Shishigashira

Metasekwoja Miss Grace

Pięknie u Ciebie Gosiu Zawsze z wielką chęcią oglądam to ,co masz w ogrodzie .U mnie śniegu nie ma i powiedziałabym nawet ,że jest sucho .Zimą też go prawie nie było .Czy Twoja metasekwoja jest szczepiona ? chyba mniejsza niż te duże drzewa

Nowinko właśnie wróciłam z ogrodu przemarznięta znalazłam trochę włókniny i zabezpieczyłam parę roślin.
Reszta musi sobie poradzić.
Ta metasekwoja jest szczepiona, do góry już dużo nie urośnie ,bardziej na boki.Mam ją jakieś 7 -8 lat
i nie przyrasta szybko.Trzy lata temu była przesadzona i ciężko to zniosła,prawie nic nie przyrosła w tamten sezon.
A co do śniegu o tej porze roku to katastrofa,najpierw trzy dni lało bez przerwy,a teraz od dwóch dni biało.
Jest bardzo mokro,ale na wiosnę wystarczy dwa dni pogody i wszystko szybko wsiąknie.
Ale już nie narzekam bo i tak nic na to nie poradzę .Będzie jak będzie,obyśmy tylko wszyscy zdrowi byli.

Gdzie nie spojrzę, prawie wszędzie to samo... zamiast się cieszyć, stresujemy się i biegamy żeby zabezpieczać te nasze pociechy. .. A roślinki już takie stęsknione słońca, my chyba zresztą też.

Gosiu czekamy co będzie bo całego ogródka nie zakryjesz i na pewno jakieś straty będą po tych śniegach i mrozach

Super jest ten Koto No Ito
Bardzo podoba mi się jego ażurowość
Muszę go poszukać koniecznie
Współczuję białego za oknem

Puk ,puk co dobrego słychać? Gosiu u mnie większych strat nie było ,ale ciągle pogoda utrudnia ogrodowanie,dziś na chwilę udalo mi się wejść do ogrodu a teraz . -życzę

Witam.

Lukrecjo to białe już sobie poszło i cale szczęście,.
Dziś to chyba drugi dzień od kilku tygodni kiedy nie pada nie wieje,i jest względnie ciepło'

Danusiu kilka roślin okryłam i całe szczęście,dzięki temu przymrozek nic im nie zrobił.
Kilka host ma przemrożone kły,ale jakoś sobie poradzą.
Jesion miniaturowy dość mocno przemarzł,ale dziś zauważyłam że coś tam odbija.

Margo jak go znajdziesz to kupuj jest śliczny,przymrozki nic mu nie zrobiły.
Dziś wygląda tak


Zanetko u mnie też prawie cały czas padało.Jak było trochę lepiej to byłam w pracy i też się nie nacieszyłam pogodą..
Jak wracałam to znowu zaczynało padać.

trochę migawek z ogrodu choć zdjęcia nie za dobry,było pochmurno.

Swierk Acrocona zrobił piękne czerwone szyszki.

Klon Peve Dave

Kasztanowiec miniaturowy Monstrosa

Magnolia nie dała się mrozowi i ślicznie wykwitła.

Wiąz drobnokwiatowy Gejsza

i trochę kwiatowo


Epimedium pięknie się rozrosło ,nie ucierpiało podczas zimy ,ani wiosennych przymrozków.


Klon palmowy Red Pygmy

Gosiu ale pięknie klony masz cudne moje całe dwa dopiero listki pokazują szyszunie śliczności
Wiąz gejsza śliczny i kasztan

Gosiu, cieszę się, że nie przepadłaś na dłużej!

Ile la ma ten klon? Śliczny, zgrabny.
A czemu 'Red' skoro zielony?

Jak zwykle za dużo pytam, ale akurat takiej doświadczonej osoby to warto...
Na kasztana nie mogę się napatrzeć

Danusiu już niedługo i twoje klony pokarzą liście w końcu za chwilę polowa maja chętnie je zobaczę u Ciebie.
Żanetko nie przepadłam po prostu jakoś czasu mi ostatnio brakuj,chyba doba się u mnie trochę skurczyła,a i pogoda nie sprzyja
robieniu zdjęć. Ten klonik o który pytasz ma jakieś 10 lat,nazywa się Red Pygmy dlatego że na wiosnę wychodzi czerwonymi liśćmi
potem robią się one oliwkowe..W tym roku chyba, przynajmniej tak myślę,ze względu na panujące zimno liście miał tylko lekko różowe.
A poza tym nie jestem żadnym znawcą ,wiem tyle ile zaobserwuje.
Kasztan jest faktycznie ciekawy,polowałam na niego chyba ze trzy lata aż w końcu go wypatrzyłam i kupiłam.

W ogrodzie zaczyna się już robić kolorowo,kilka migawek.







Hosty rozwijają kly w szybkim tempie.

Gosiu ale cudne te Twoje iglaczki powiem Ci że sie ostatnio zastanawiałam czy jakiegoś na pieńku bym nie wcisnęła Hosty masz już piękne moje większośc jeszcze w kłach

Gosiu, zawsze mnie cieszy spacer po Twoim ogrodzie, masz tyle różnych piękności!
To zdjęcia z tej wiosny?
Kloniki przetrwały u mnie pierwszą zimę pod okryciem, ledwo rozwijają harmonijki liści, a widzę, że Twoim
nie zaszkodziły wiosenne przymrozki, cudne są, szirasawy aureum to moja miłość
Czy okrywałaś je w młodości?

Gosiu wiosną -uwielbiam iglakowe przyrosty ,choć nie mam ich za dużo to chodzę i podglądam a Ty to możesz sobie popatrzeć... i klony też są piękne ...i kolorowe i hosty również .

Danusiu ja już od jakiegoś czasu wciskam tylko te maluchy na pieńku.Ograniczyłam zakup tych większych do zera,
Po prostu nie ma szans już czegoś wcisnąć To że hosty masz w kłach to tylko się ciesz,słyszałaś prognozy.
Ja dziś trochę zdjęć zrobiłam hostom bo nie wiadomo jak będą wyglądały za parę dni jeśli prognozy się sprawdzą.

Nelu dziękuję
Wszystkie zdjęcia robiłam dzisiaj.Klon Shirasawy Aureum to też moja miłość.Zobaczyłam go kiedyś w jakimś czasopiśmie o
ogrodach i pierwsza myśl przecież ja muszę go mieć.:Po kilku latach moje marzenie się spełniło
Czy okrywałam klony......kiedyś nie ,sadziłam od razu do gruntu.i musiały sobie radzić
Teraz kiedy kupuję jakiegoś nowego to przez rok czasami dwa rośnie w doniczce a na zimę jest chowany do
domku gospodarczego.Tak że gdy był w kwietniu przymrozek niektóre były schowane.

Żanetko faktycznie przyrosty na iglakach dodają dużo koloru do ogrodu.Na razie wypuszczają je świerki i jodły
za niedługo będą też na sosnach'
A hosty to moja ostatnia wielka miłość,i pewnie was nimi zanudzę.
:

Gosiu zapytam jeszcze o hostę z drugiej fotki od dołu, znasz jej imię?