Żanetko u mnie też śniegu coraz mniej ale na szczęście na razie wsiąka Ja tak jak Wiesia mam nadzieję że róże mnie też pokochają bo chciałabym mieć piękny ogródek

Wiesiu -u mnie też i wcale ich tak bardzo nie kocham -no ale pachną i piękne są ....
Danusiu -ogródek już masz piękny -nie marudź a porządku w nim to bym chciała się od Ciebie nauczyć -tak masz wszystko wychuchane.......
A tak po cichutku przyznam się ,że zrobiłam nowe zamówienie -a co -płatność w kwietniu

No nie! Tak nie będziemy robić! żadne 'po cichutku'!
Proszę zaraz opowiadać: gdzie, co i .. za ile...

no dobra to się pochwalę u Starkla -wyszło 200 zł
rododendron-Orlik, Moravanka, Profesor Scholtz, Eva
Liliowiec 'Snaggletooth'
Statycja Limonka
Fuksja lilakowa -Blu Tini
Floks hortensjowy -Bold and Beautifu
Róża 'Pink Lady Ruffles®'

Nie mów, że we Florini bo dzisiaj ja tam zawitałam I własnie argument o płatności mnie przekonał . Bo w sumie to tak jakbym nie teraz zamawiała - tylko na wiosnę. Ja tylko zarezerwowałam sobie towar w koszyku Bo jeszcze nie daj boże wykupią, albo ja zapomnę co chciałam....

Żanetko, jestem bardzo ciekawa tego źródła, mnie do nich przyciągnęły hortensje i takie nieznane
mi rośliny jak owa 'statycja'...
Pochwalisz się, jak dostaniesz...?

Nelciu -oczywiście ,ze wstawię fotki a też nie wiem co to za sklep ,ale dla mnie rodki najważniejsze takich nie mam
Aga -Florini już mam zaklepane

Zanetka noe powiem Ci że jesteś niesamowita ale obiecuje będziemy sadzić razem z Tobą wirtualnie

No szalejesz dziewczyno
W Starklu kupowałam lata wstecz róże, ładne sadzonki i część rośnie do dziś. Eden Rose reklamowałam, reklamację uwzględnili i przysłali drugą sadzonkę czyli są uczciwi

Danusia nie na sprawy .....bo do końca nie mam wszystkich miejscówek ustalonych to dobra rada zawsze się przyda
Verciu -dzięki za informację ja kilka razy się przymierzałam do zakupów u nich ,ale jakoś zawsze nie wyszło....
Dopadła mnie jakaś niemoc-w kościach łamie,całe popołudnie spędziłam w łóżku......przynajmniej kolejnego zamówienia nie poczyniłam

Wszystko jest dobre, co powstrzymuje od kupowania kolejnych zagęstników w necie!
Ja dziś weszłam na Floribundę i o mało co nie wrzuciłam 2-3 sztuk do koszyka, ale Opatrzność nade mną czuwa i szybko wyszłam ze sklepu!
Zdrówka Ci życzę!

No nie i znowu kuszą zakupami, niechże się ta zima wreszcie skończy to kusicielki ruszą do ogrodu

kolejny dzień spędzony w łóżku ...za oknem śnieg ginie w szybkim tempie i szaro-buro nie było ,konieczne osuszanie rowka bo mostek pod wodą ,jak nie deszcz to topniejący śnieg go zalewa ..chociaż nadrobiłam czytanie książek...ale musiałam trochę wstać bo plecy mnie bolą
Wiesiu -już nie będę kusić ,teraz będę zbierać kasę na worki z ziemią
Miłko -no widzisz sama -adrenalina jest,ja wyszłam a potem wróciłam ,za zdrówko -dziękuję
Ewciu Nowinko -masz u siebie rodka Eva? bo nie pamiętam...

...i nie wódź nas na pokuszenie...
Żanetko, zaczęłam przeglądać różane sklepy i nie wiem, czy będę miała w sobie tyle silnej woli, żeby jednak nic nie zamówić. Zwłaszcza, że nowe pomysły się klują w mojej głowie.

Wracaj do zdrowia szybciutko

Zanetko wracaj do zdrowia i niczym się nie przejmuj przyroda da sobie radę nawet kiedy stoi woda. Nie raz pogoda wyrządzała strach i panikę ale potem wszystko wracało do normy. Póki co odpoczywaj bo wiosną potrzebna siła

Żanetko wygrzej się i wyzdrowiej , ogród i roślinki poczekają, a może jakaś dobra duszka wypompuje wodę i będzie lepiej

Mnie tam nie przeszkadza kuszenie, zawsze to jakieś nowości poznam i kto wie czy nie trafią na listę oczekujących

Żaneciu rodka Eva nie mam ,ale za to różowych mam sporo chyba już we wszystkich odcieniach
U Starkla kupowałam róże i rosną dobrze ,nie mogę narzekać .Zastanawia mnie floks ,który zamówiłaś ,bo ja też mam na niego chrapkę ,ale nie w ilości trzech .To trochę drogawo .Kupiłabym jedną sadzonkę ,ale nie widzę i tak się zastanawiam ,czy ja mam ślepawkę ,czy nie ma pojedynczych

No proszę, co ta zima z ludźmi wyprawia Jak to dobrze, że ja odporna jestem na kuszenie i na zakupy też. Strach pomyśleć ile funtów bym wydała w tych angielskich sklepach a tu co i rusz dostaję jakieś maile o zniżkach na nasiona i rośliny a wszystkie są wyjątkowo kuszące.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

Ewciu to nie kupuj ja Ci wyśle bo mi trzy niepotrzebne...

dziękuję za wasza życzliwość bo zmora dalej mnie poddusza to chyba jednak grypa,zresztą objawy jakieś dziwne ...córcia też chora ma zapalenie oskrzeli ,więc kaszlemy na zmianę bo kaszel jakiś napadowy jest...Nie mam siły pisać ,za to poczytam chwilę co u Was

Zaparz tymianku, gdy ostygnie dodaj do niego miodu do smaku i cytryny gruby plaster i pijcie z córą. Mi zawsze pomaga na każdy kaszel i na ból gardła. U mnie też z każdej strony kaszlą. Ja już kończę ale sąsiedzi zaczęli Też miałam takie dziwne objawy, że nie od razu załapałam, że to grypa. Gdyby było inaczej zdusiłabym gadzinę w zarodku.