Witaj Zanetto. Jestem tego samego zdania co do zwartnic . Ja mam trzy cebule w zeszłym roku kwitła jedna pozostałe dwie jeszcze nie bo zbyt młode ale cebule już się wyrabiały. W tej chwili po wybudzeniu pak wytworzyła druga cebula. W przyszłym roku wygląda na to że zakwitną wszystkie trzy . Po przekwitnięciu obrywam tylko nasienniki resztę zostawiam. W maju wynoszę na zewnątrz ciepłe i słoneczne miejsce . Nawożę i rosną jak wściekłe ( liście ogromne? We wrześniu wnoszę do ciemnej piwnicy i nic nie podlewam. W styczniu lub lutym przynoszę do domu i wyburzam. I tyle z nimi robię. Najważniejsze to nawożenie po przekwitnięciu dać im odpocząć przez zimę . Zanetto u mnie dziś apogeum mrozów -17,5. Masakra jakaś i to bez grama śniegu. Co to będzie to ja nie wiem

Będę musiała spróbować, jestem uparta

Przemku-ja nie myślę co jest za oknem bo bym się ,straty na pewno będą tym bardziej ,że mróz nie odpuszcza rano -15 a teraz -9,5 a najgorsze ,że do tego świeci ostre słonko
Miłko -spróbuj bo warto
Dzisiaj muszę koniecznie posiać niecierpki bo i tak jestem spóźniona i pomidory a posiałam już szałwię błyszczącą paprykę ...
jeszcze wiosna z Gardenii

Właśnie to słońce też jest zdradliwe dla roślin a zwłaszcza dla różaneczników. Kilka mam posadzone od strony południowej. Narzuciłem na nie białe firany mam nadzieję że ich nie po przypala. Zawsze to jakaś cierniówka rozpraszająca światło. Już ma dość zimna gnaty mnie bolą zawroty głowy ma. pewnie to od kręgu szyjnego. Źle siedziałem przy komputerze.

Żanetko ja bym obok tych pierwiosnków na pewno spokojnie nie przeszła

To ja też należę do tych którym amarylisy się nie udają , mam trzy i już od kilku lat wypuszczają same liście . Powiedz Żanetko co mam zrobić żeby wreszcie zakwitły

Wiesiu -powiem tak ja robię tak jak piszę wyżej ,Przemek robi tak samo.... i nie mam problemu co raku kwitną a nawet mają po dwa pędy ,może masz za małe cebulki jeszcze....
Danusiu -fotki pierwiosnków wstawiłam z myślą o Tobie ,szkoda tylko ,że takie słabe ale to już z telefonu bo w aparacie bateria wysiadła........

Żanetko nie szkodzi że z telefonu ja widzę jakie są piękne i te półpełne wzięłabym wszystkie

Dzisiaj popołudnie spędzone przy garach bo na jutro goście się zapowiedzieli....nie jest to moje ulubione zajęcie.....Mróz trzyma -12 i jeszcze wiatr zaczyna wiać mocniej -mam dość jedyne co jest pociechą ,to to -że dzień się pięknie wydłużył....w zeszłym roku już robiłam porządki na ogrodzie....

Żanetko u mnie rano znów było -21 ale popołudniu jak wracałyśmy ze szpitala to -6 i pochmurno więc może powoli się będzie ocieplało w końcu Nelusia mi na środę +8 zapowiedziała i tego sie trzymam

Może kiedyś wybiorę się na Gardenię. Chociaż wolę typowe targi rolne na powietrzu, ale przecież nie można tego teraz wymagać
No i na takich targach jest większy wybór roślin i można je od razu kupić
Melduję, że jak do tej pory nie dokonałam nowego zamówienia
Kupiłam tylko kilkanaście lilii w markecie

Zanetto ja wzeszłym roku w marcu to już miałem trawy pościnane i lawendy a w tym roku to tylko drzewa owocowe i krzewy poobcinane i obielone. Zawsze to coś tym bardziej że mnie rozłożyło a w przyszłym tygodniu ciepło ma być.

Przeczytałam, że popołudnie spędziłaś przy "grabiach" Coś mi się to nie zgadzało z całym tekstem , więc przeczytałam wszystko jeszcze raz , tym razem ze zrozumieniem. My już z tej tęsknoty za ogrodem widzimy/czytamy na co bardzo czekamy.

Inuś -też tak mam ,że czytam co chcę

Przemku- to zdrówka życzę, ale ja się nie łudzę ,że szybko będzie ciepło bo za kilka dni w prognozach mam -8
Gosiu -podziwiam Twoją silną wolę .....lilii też mam reklamówkę do wsadzenia
Danusiu -czytałam ,że u mamy ok to dobra wiadomość ,a pogoda jest okrutna

Żanetko od poniedziałku będzie lepiej z pogodą.
W końcu nadrobimy

i ciepełka Zanetko życzę,bo cholewa wszystko zamarznie..
Piękne fotki z Gardenii...

Dzięki za cynk floksowy.
Niestety za póżno i pozamiatana.
Floksy zamówiłem u Naszej Mirki-mirden.
Polecam.

Beatko ,Aga -oj tak wiosny już chcę ...i dzisiaj już lepiej bo w -zero na termometrze zobaczyłam ale jeszcze musi rozmarznąć
Jureczku dzięki -zakupy u Mirki zrobione ,,ale będę miała floksów

Dzisiaj +3,5 stopnia- napoiłam rodki i młode iglaczki...jutro mam zamiar przyciąć borówki....fajnie tak pochodzić po ogrodzie choć ziemia zamarznięta głęboko

Ciemierniki tam boskie były też czekam na rozmazrnięcie ziemi, no jak kopać?