Żanetko a u mnie dzisiaj świeciło słonko ale wiało i wieje dalej okropnie chwilami sie bałam żeby mnie z drabiną nie przewróciło ale to musiałby chyba huragan przejść

a co Ty robiłaś na tej drabinie?

Obcinałam żywopłot z szerokości i wysokości

a mi się wydawało ,że u Ciebie już wszystko zrobione na glanc taki masz porządeczek....

Dzisiaj mam wolne -więc dzień na luzie ,do południa miałam chatę dla siebie ,więc śniadanko ,laptopik ciepełko w domu bo za oknem 15 stopni i wichura-miałam się relaksować a tu nie zdążyłam zjeść śniadania -wpadła sąsiadka ,za nią kurier ,za nim pan co zbiera złom ,potem syn przyjechał, za nim listonosz ,córka wróciła z pracy ,mąż wstał a ja poszłam na działkę.....i odzyskałam z 10 metrów kwadratowych ziemi ,którą zagarnął bluszcz, miejsce w półcieniu -myślę ,że ze dwie hortensje ogrodowe tam posadzę bo kilka zamówiłam.......może bym jeszcze coś zrobiła gdyby nie zaczął padać -no to widzicie jak odpoczęłam

Dzień baaaardzo na luzie Niezły ten jaśminowiec... ale sobie wybrał porę na kwitnienie...

Żanetko a ja niedawno skończyłam czyścić cały koszyk rydzy bo M poszedł po pracy na dodatek teściowa przywiozła mi całe wiaderko malin ale schowałam do lodówki przecisnę jutro i zrobię soki i zaprawię zagotowane grzyby

Ness- tak czasami bywa ....
Danusiu -same rarytasy Ci się trafiły a propos malin ja mam posadzone drugi rok ,krzaki duże a owoców niet i nie wiem co z nimi jest nie tak-może ktoś coś doradzi ?jak nie to na przyszły rok wylatują chociaż chciałam mieć swoje bo też robię sporo soku na zimę,,,,

Czytam, że jesteś codziennie u dentysty, czyżbyś tam pracowała?
A może z nim mieszkasz?
Czytając Twoje relacje pogodowe, jakbym czytała siebie
Miałam podobnie.. W tym roku pogoda nie sprzyja ogrodnikom. Jak ja nie lubie upałów, to teraz mi ich troche brakuje

Gosiu -pracuję jako asystentka i mi w tym roku brakuje

A jakie hortusie zamówiłaś Żaneciu ? mnie to już się chyba żadna nie zmieści .Mam je posadzone po całym ogrodzie ,nie na jednej rabacie .Tak samo jak różaneczniki ,które rosną wszędzie choć i małe grupki też się trafiają . Nie tracę jednak nadziei na naszą złotą jesień ,bo jednak trochę roboty w ogrodzie jest

Zanetko hortensja o którą pytały dwie Ewcie to Vanilia Frayse,ma duże sztywne pędy pierwsze jest biała potem zmienia się na kolor mocno różowy.

Hej Masz takie dni na "luzie" jak i ja Miałam ostatnio tylko 1 bezdeszczowy dzień, zdążyłam skosić pół pola, bo później inne sprawy się napatoczyły i tak sobie czekam na normalną pogodę... Miałaś taki sierpień, masakra! A u Ciebie w ogrodzie bujnie i ładnie. Ty buszujesz w sklepach, ja przestałam Dobrej pogody życzę

Żanetko a gdzie to się zapodziałaś?
Pomijając dzisiejszy dzień u mnie była całkiem niezła pogoda, czyżby ogród tak Cię wciągnął?

Witajcie -byłam nad morzem a konkretnie w Darłówku ,Dobrzycę też odwiedziłam -sprawozdanie jutro- bo dziś padam a jutro do pracy....

Czekam w takim razie na relację

Czasami to po prostu ręce opadają -zaczęło się od rana- 4 stopnie o godz. 7 ,potem popsuła się zmywarka i jeszcze rura wkładu kominowego chyba się zatkała bo zakopciłam cały dom....i w ten sposób zadowolenie z wypadu nad morze szybko się ulotniło....
spotkanie w Dobrzycy

Żnetko my dzisiaj mieliśmy przetykanie rur bo odpływ od kuchni zatkało,taka to złośliwośc rzeczy martwych
Powiem Ci że partner bardzo oryginalny

Widzę zdjęcia z pierwszego ogrodu, czy w tym nowym też byłaś?