Dziewczyny wracając do piwniczki to rzeczywiście trzeba by było ją uprzątnąć
.
Tak więc w planach spotkanie u nas na śląsku
Na szczęście mam znajomego Czecha, który z kolei ma znajomych na Morawach - a tam wiadomo "biele wino, czerwene wino....". I tak mi uzupełnia piwniczkę od czasu do czasu. Zwłaszcza, że to duży znawca i wielbiciel tego trunku
Majka, co do drzwiczek konkretnego pomysłu jeszcze nie mam. Szukałam czegoś takiego od jakiegoś czasu i skorzystałam z okazji, bo były za małe pieniądze. Wiem tylko tyle, że je przemaluję na czarno a z tyłu włożę lustro. Miejsca w ogrodzie jeszcze nie znalazłam. Ale często mam tak, że nie wiem, nie wiem i nagle Eureka !!!
Więc czekam na olśnienie
Dzisiaj w końcu mogłam porobić zdjęcia mrozonek
Na szczęście zdążyłam zabezpieczyć roślinki, więc mam nadzieję, że wszystko pod kontrolą .
Tak było kilka dni temu :
A tak dzisiaj rano: