Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Tam, gdzie ogry mówią dobranoc

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/05/31 10:24 #68549

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Marysiu, to długo się robi, w sumie zeszło się półtora miesiąca. Na bóle stawów, jak już Wiesia napisała. Przeciwzapalna maść, przeciwbólowa. Brudząca trochę i nie pachnąca jakoś specjalnie ładnie, ale nie o to chodzi przecież.
Najpierw robię macerat garbnikowy; czyli wódka 40 % łączę z korą dębu e stos. 1:1. Potrząsam codziennie. Po 14 dniach jest gotowy. Zapobiega on wnikaniu grzybów i bakterii. Potem robiłam Gliceryd Żywokostowy.
Rozdrobiony korzeń żywokostu (nie za mocno, raczej grubo zmielony - bo ciężko będzie potem odcisnąć) trzeba skropić alkoholem i po 15 min zalać gliceryną. Wymieszać. Potem wg przepisu wziętego z Ziołowej Wyspy (nie wiem czy linki można wstawiać) do 400ml żywokostu należy dodać 200ml alkoholu i odstawić w zakręconym słoiku na 20 min. Potem dodać 500ml gliceryny. Wymieszać i ostawić na 3-4 tyg w ciemne miejsce. To powinno swobodnie pływać podobno, dodałam więc więcej alkoholu i gliceryny, bo nie pływało. Po tym czasie odcisnęłam ta gęstą papkę przez sitko, co było mega wyzwaniem. Gęste, śliskie i ciągnące. Udało się jednak, ale dzięki dolaniu dodatkowo alkoholu, o czym pisałam wcześniej. Odciśnięty płyn zmiksowałam w Thermomixie z masłem shea (100ml shea i 40ml płynu - u mnie wyszło podwójnie tego). Dodatkowo dodałam trochę lanoliny, bo się rozwarstwiało i kilka kropel maceratu garbnikowego.
Odciśnięty żywokost, to co zostało, zmieliłam dokładnie na papke i też zamierzam używać. Też dodałam troszkę maceratu. Szkoda wyrzucić tyle dobrego materiału. Gliceryd, który został przelałam do małej, ciemnej butelki i też będę się smarować. Wszystko przechowuję w lodówce. Zamiast maceratu podobno można dodać wit. E lub olejek pichtowy, ale osobiście wolałam zrobić macerat.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/05/31 21:26 #68666

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
To szałwia muszkatołowa, przecudnej urody dziewczyny.
Tematy ziołowe bardzo lubię, czasem sama cos tam przyrzadzam, maść żywokostową robiłam ale zupełnie inaczej.....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): whoanita


--=reklama=--

 

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/01 06:58 #68740

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1168
Margerytki śliczne, trawy dorodne i ta szałwia cudna jest flower Robiąc rabaty kieruj się tym co Ci w duszy gra i samo wyjdzie :slonko Ja na szczęście mam bardzo sprecyzowane kierunki i dzięki temu nie rozmieniam się na drobne. I postawiłam wszystko na jedną kartę, żeby zrobić jak najwięcej i mieć z głowy :P , aby później móc już dosadzać, zobaczyć jak to rośnie i wnosić poprawki. Z tymi rabatami jest tak jak z remontem w domu. Zrobi się jedno i za chwilkę wynika z tego jednego coś następnego i to wychodzi tak naturalnie samo z siebie :)
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/01 13:37 #68807

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Ewo, wyguglałam sobie i rzeczywiście będzie ładna. Dostałam ostatnio od teściowej, ale ona nazwy mało kiedy pamięta.

Aniu, co mi w duszy gra to akurat wiem. Jeszcze trzeba to tylko dostosować do warunków i dopracować szczegóły. Chciałabym trawy, ale nie jestem pewna czy wytrzymają wiosenne powodzie. Te co mam, rosną dobrze, ale mają inne warunki. Ma być naturalistycznie i kolorowo, ale muszę dopracować szczegóły, czyli zapotrzebowanie różnych roślin. Przez chwilę myślałam nad zrobieniem tam czegoś innego, ale to była tylko chwila i szybko przypomniałam sobie, jakie są założenia. Mają być wytrzymałe na te warunki, jakie im tam oferuję. To już nie takie proste, bo i warunki takie same. Trochę buszuję już po sklepach internetowych i coś tam do koszyka wrzucam. Czy dobrze... :nie_wiem Próbuję łapać jakieś promocje, żeby było tanio, ale wszystko w jednym miejscu i w dodatku tanio, to nie wiem czy mi się uda. Może trochę poprzesadzam na jesień i jakoś będzie. Też chciałabym zrobić jak najwięcej teraz i nie czekać do jesieni, ale czy finansowo podołam, to inna kwestia, ale jednakowoż ważna. Tylko wiem już, że takim trybem jak do tej pory, to szybko tego nie skończę. Więc, trzeba chyba zmienić tryb...

Najgorsze to zdzieranie trawy (sporo tego) i znalezienie dobrej ziemi w okolicy, bo kompostowa ziemia już wyszła, a druga się robić zaczęła. Kupowanie takich ilości nie wchodzi w grę.
Choć, mężuś wpadł na pewien pomysł. Mamy wysoką pryzmę, na którą wyrzuca się odpady tzw. gorszego sortu ( :oops: ); rośliny słabe (tam odżywają, o zgrozo!), obierki z ziemniaków (a potem rosną ziemniaczane krzaczory), wszystko co się nie nadaje na kompost, ale też nie ma potrzeby wrzucać do wora. Wysiewają się pomidory obok ziemniaków (i rosną sobie chyba w zgodzie, o dziwo, bo w tamtym roku nie zauważyłam problemów) , juki, co niby padły, Lilak co słabował i zielsko wysokie. Duża ta pryzma. Ostatnio mąż zamiast wyrzucić wykopana wierzbę, to wsadził ja tam. 2smiech I pewnie też będzie zamierzała żyć. Czego tam nie ma.... gwizdac Podobno pod spodem mężuś dokopał się do całkiem fajnej już ziemi, więc może by tak pokopać w tych skarbach... gwizdac Gorzej, jak mi się wysieją pod wiązem pomidory i inne cuda, wraz z przywiezioną ziemią. Nie muszę wysiewać pomidorów. Co roku mam samosiew. W szklarni kilka nieprzewidzianych rośnie, na pryzmie pewnie też będą. W trawie czasem, albo w takich dziwnych miejscach znajduję. Tylko skąd nie wiem.
Ostatnio zmieniany: 2017/06/02 06:38 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/01 17:33 #68819

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3262
  • Otrzymane podziękowania: 5567
Dużo pracy masz przed sobą i to ciężkiej .Na pocieszenie powiem Ci ,że mój ogród był kiedyś perzowiskiem z całą masą siewek dębów ,brzóz ,klonów i akacji i wszystkich innych krecigl Ale wspólnymi siłami razem z mężem oczyściliśmy ten nieużytek .Ty tez sobie poradzisz ,to widać .Jeśli chodzi o wszelakie bóle ,to ja mam cudowny żel ,który jest z serii Neuroterapia ,Nes Pharma .Jest na bazie goździka korzennego i świetnie pomaga na kręgosłup .Ale inne bóle też się łapią teacher
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/01 18:27 #68825

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Znam ten żel. :) Jest fantastyczny, rzeczywiście. I bardzo ładnie pachnie, goździkowo właśnie. Jasne, że sobie poradzę. Dobrze, że nie muszę sama, że są te męskie ręce do pomocy. :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/01 21:10 #68846

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31921
Anito, przed wami mnóstwo pracy. Zdzieranie darni... tego nie lubię najbardziej na mojej glinie. Ciężka praca.
Ale dasz radę. Rób sobie po kolei, a zobaczysz, że i tak efekty będą cudne. Rośliny szybko się rozrosną i będą cieszyć jeszcze bardziej.
Jak będziesz robić wszystko na raz, będziesz miała szybszy efekt, ale za to bardziej bolące plecy, więc coś za coś wink-3
Pomysł z przekopaniem pryzmy idealny. To najlepsza ziemia, jaka może być zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/02 07:03 #68910

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1168
Na pocieszenie Ci powiem, że masz męża do pomocy a ja niestety robię to samiusieńka. ale przychodzę z inna wiadomością do Ciebie. Nie będę już zdzierała darni. A to dzięki jednemu z odcinków Mai w ogrodzie. Właścicielka ogrodu wszystkie swoje rabaty robiła w taki sposób: kładła na trawę kartony, na kartony szła ziemia ( wiadomo, ze więcej ) i sadziła rosliny. W ten sposób ma wszystkie rabaty podwyższone a ogród cudny. Ten odcinek nazywa się "U stóp klasztoru " i pod koniec jest ta metoda tam pokazana. Darń nie przebija się i kropka. Że ja na to nie wpadłam :silly: A ziemi ukopanej i kompostowej mam dużo, więc nic tylko tak sobie ułatwię życie.
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): whoanita, zanetatacz

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/02 21:15 #69030

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Dziewczyny, ja już dziś zaczęłam przekopywać pryzmę. Darni nie zdzieram. Obejrzałam ten film i podjęłam decyzję, że spróbuję. Część kartonów leży, trochę ziemi też. Całego terenu nie robię, tylko rabatkę dociągnę do końca ,z takim sporym zakolem na końcu. Może uda mi się jeszcze trochę kartonów skombinować, bo zabraknie ciutkę.

U mnie dziś bardzo zimna noc, bo raptem 3 stopnie. Ogórki i cukinie nakryte oraz część sałat. Paprotki mniej odporne też dla wszystkiego przykryłam. W czerwcu.... :mur Więcej nie przykrywam.


Dziś poszła do ścięcia wiśnia kilkuletnia, bo zmarzła i nic nie wypuściła. :( Lilak Krasavica chyba też padł. :( Miłorząb, wsadzony jesienią, słabiutki bardzo... Morwy wypuściły od dołu. Ale co z tego... :mur Tak ma to wyglądać? Co roku nowe pędy? To bez sensu, chyba wykopię, bo mi zależało na drzewie a nie na krzewie, który co roku będzie od nowa wypuszczał. Krasavicę przesadziłam, bo może inne miejsce jej podpasuje i wyjdzie coś. Dałam szansę. Ale złość mnie bierze okrutna na to zimno. Od 3 dni nie da się pracować, bo taki ziąb i wiatr straszny i jeszcze ta dzisiejsza temp w nocy... :mur
Ostatnio zmieniany: 2017/06/02 21:20 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/02 23:13 #69089

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9857
  • Otrzymane podziękowania: 21412
też wymarzłam przy podlewaniu ,ale... co robić :przytulam
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/03 06:55 #69107

  • Yooaśka
  • Yooaśka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 258
  • Otrzymane podziękowania: 258
Anitko toż to skalniaczysko będzie a nie skalniak ;) u mnie w pobliżu kamieni brak chyba muszę podjechać dalej.. bo też mi potrzebne :)
Szałwię i ja u siebie znalazłam ( wcześniej miałam ale potem gdzieś zanikły sadzonki ). Jak dla mnie najpiękniejsza odmiana :)

Podziwiam... umiejętności robienia maści... nigdy za to się nie zabrałam bo nie umiem, żywokostu też już nie mam; parę lat temu przepadł bez wieści nie wiedzieć czemu :woohoo:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/03 07:17 #69111

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Żanetko, mam nadzieję, że już koniec takich temperatur.

Asiu, jakie umiejętności? Jeszcze nie mam żadnych. Toż pierwszy raz robiłam i myślałam podobnie jak Ty. To tylko kwestia naszych własnych, ograniczających przekonań. Bo niby skąd masz wiedzieć, że nie umiesz, skoro nawet nie spróbowałaś? :P Żywokostu też niestety nie mam, ale sobie kupiłam. wink-3 Myślałam, że one rosną jak chwasty... A o jakim skalniaku mówisz? Skalniaki mam dwa, a teraz robię rabatę, płaską jak decha. No chyba, żebym jakiś wzgórek na niej walnęła. W sumie, może to wcale nie taki głupi pomysł, jak ziemi wystarczy. 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/05 08:25 #69440

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Dziś w nocy popadało, w miarę solidnie. hu_rra Ale za to teraz zimno i wietrznie, więc chyba szybko nie wyjdę do ogrodu. Mam chwilkę na pokazanie dotychczasowych prac.
Etap pierwszy; wyłożone kartony i pierwsze taczki ziemi z pryzmy.

Następnego dnia.

To już z dzisiaj:



Koniec jeszcze nie zrobiony, bo pudełek zabrakło, a w sklepach nie chcieli dać. Wolą wyrzucać. A na końcu jeszcze do zrobienia trochę przy rodku, który rośnie między pęcherznicami. I miejsce na śmieci, postanowiłam, że zostaje. Zakryje się krzewami, kwiatami, będzie mniej widoczne niż dotychczas.


Dereń „Winter Orange” - przesadzony z rabaty przy drodze, bo tam chorował i słabował. W nowym miejscy jest mu wyraźnie lepiej i nawet zakwitł.


Mam jeszcze sporo dereni. Tego nazwy nie znam akurat, bo dostałam od koleżanki z patyczków. Wszystkie derenie nie są podcinane, rosną na glinie, kwitną co roku.
Ostatnio zmieniany: 2017/06/05 08:41 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/05 08:41 #69447

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Mój żywopłot grabusiowy.

Widać co mam za siatką, po sąsiedzku, jak i to, że ciężko utrzymać tu porządek. Z tyłu grabusiów wycięłam nożycami zielsko i wyłozyłam skoszoną trawę. Pod nimi i z przodu wyrywam rękami, co się da, wycinam. To wszystko. Żywopłot się zagęszcza szybko, więc pod nim zielska już dużo mniej.




Zaczynają odżywać po trudach podróży i widać nowe pędy, więc będzie dobrze:



Słoneczko wychodzi... :slonko
Ostatnio zmieniany: 2017/06/05 08:57 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/05 08:59 #69453

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1168
I świetnie nowa rabata tym sposobem wygląda :bravo Ja jeszcze nie zaczęłam, dopiero pod koniec tygodnia mam czas na to. Przy okazji pokazania dereni przypomniałaś mi, że muszę przesadzić moje dwa z nowego narożnego zakątka, bo przecież są duże a ja jeszcze tam utkałam dwie pęcherznice Diabolo, które też z tego powodu przeniosę i zrobi się miejsce dla kwiatów i trawek . Podoba mi się u Ciebie :slonko
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/07 09:45 #69759

  • Iwona1311
  • Iwona1311 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 543
  • Otrzymane podziękowania: 1213
Witaj Anitko przyszłam z rewizytą i zostaję na dłużej w Twoim ogrodzie, będę Ci kibicowac w kolejnych pracach. Podoba mi się u Ciebie, tak jak ja lubisz kamienie w ogrodzie i tak jak ja widzę że zbierasz je wszędzie gdzie się da gwizdac
Kwiatki bratki i stokrotki

Pozdrawiam Iwona
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/07 16:14 #69813

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3262
  • Otrzymane podziękowania: 5567
Chętnie oglądam wszystko ,co tworzysz w swoim ogrodzie .Przypominają mi się wszystkie nowe rabaty kiedy powstawały i to uczucie żeby jak najszybciej posadzić ,obsadzić i podziwiać .Taka radość tworzenia ,bezcenna .U mnie teraz ,to już rutyna .Wiele nie stworzę i nie zmienię ,chociaż się staram .
Fajny masz żywopłot ,ale tnij go nie żałuj .Będzie jeszcze ładniejszy teacher
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/07 19:29 #69844

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Witam wszystkich gości. :witaj Nowych i starych. :)
Jak już mowa o początkach, to mi się bardziej przypomina ten czas, kiedy tu zupełnie nic nie było, tylko chaszcze wyższe ode mnie. I to uczucie, kiedy te chaszcze zobaczyłam. Wszystkie rabaty tak naprawdę się umywają. gwizdac
I pierwszy spacer po okolicy, trasa w stronę Nurca, przed 6.00 rano. Ten zapach, ta cisza.... Może moje widoki nie są tak spektakularne, co Dagusi, ale ja je kocham najmocniej na świecie. I dziś właśnie przeszłam się tą trasą, co wtedy...



A to sem ja... W ulubionej chustce, która działa na nerwy mojej teściowej. 2smiech




Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 2017/06/07 19:47 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/07 19:51 #69852

  • whoanita
  • whoanita Avatar




I sam Nurzec, tu taki dość niepozorny i okrutnie zarośnięty.
Dziś nie ma zdjęć z ogrodu, bo i ogrodowania nie było.

Musiałam edytować i przerabiac zdjęcia, bo przekręcone były. I podzielić, bo nie chciały wejść drugi raz. :unsure:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/07 20:34 #69865

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31921
Zupełnie nie rozumiem dlaczego teściowej się chustka nie podoba :nie_wiem

Fajnie Cie widzieć Anito :)

Tereny cudowne, tchną ciszą i spokojem :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.182 s.