Miłko po prostu kocham ogród, lubię jak jest kolorowo, ale najbardziej kocham irysy i liliowce

Nie myślałem, że z chryzantemami jest tyle pracy. Stare odmiany rosły wiele lat i były coraz ładniejsze. Moje są coraz słabsze. Muszę wiosną posadzić na nowo

Gabriel przy chryzantemach nie ma dużo pracy

Muszę koniecznie podzielić swojego Czajkowskiego w przyszłym roku
Zobaczymy co przetrwa zimę, wtedy spróbuję resztę też podzielić, ale nowe też zamówię

Wiesz Geniu, natura lubi być przekorna. Mam na myśli chryzantemy. Jeszcze w starym ogrodzie kupiłam sporą kolekcję chryzantem własnie. Rosły bo rosły, ale rewelacji nie było, podmarzały, by wreszcie kolejno zanikać. Ze starego ogrodu przeniosłam tawułę i jakież było moje zdziwienie, gdy jesienią pomiędzy liśćmi tawuły wyłoniły się kwiaty chryzantemy. Siewki zapewne, bo takiej jak zakwitła nie miałam. Mało tego, zdawało mi się, że ją wypieliłam z krzaczka, a ta znowu w tym roku się rozszalała po prostu. Odpuściłam sobie i wygląda na to, ze muszę się pogodzić z porażką. Pokonała mnie, taka mała ,niepozorna chryzantemka

Gosiu ja też tak robię ,w styczniu zamawiam u Zibiego wtedy mam pewność że nadal będą chryzantemy w ogrodzie .
Najczęściej sporo mi zimuje , więc częścod Zibiego oddaję znajomym lub rodzinie .

Vero szkoda że Ci zginęły chryzantemy , ja po prostu dokupuję jak mi giną

Gieniu śliczne begonie i kapusty ja kupiłam sobie grudnika w Biedronce

Danusiu w tym roku kupiłam w OBI

Nadal piękne na tarasie

Masz rację nadmiar chryzantem można oddać znajomym
Kapustki świetnie wyglądają

Gosiu ja tak robię co rok , zawsze to jakieś zabezpieczenie ,gdyby u mnie wymarzły wszystkie .
U zibiego nie są drogie sadzonki chryzantem.

Wspmnienia

Gieniu piękna ta różyczka

Danusiu to róża wielkokwiatowa MOONSTONE

Wspomnienia lata

Wow, jakie cudne wspomnienie, ta biała róża.

Dobrze, że w wątkach pojawiają się wspomnienia kwitnących ogrodów. Łatwiej nam przetrwać do wiosny.
Geniu, co robisz teraz z chryzantemami , obcinasz im przekwitnięte kwiaty, czy zostawiasz je do wiosny ?

Elzbieto, Ino dziękuję, chryzantemy zostawiam na zimę tak jak kwitło, dopiero wiosną pościnam

Gieniu, w pierwszym momencie pomyślałam, że ta róża jest sztuczna. Cudo !

Piękne różane i liliowcowe wspomnienia!
Melduję, ze liliowce posadzone na poczesnym miejscu - ze wszystkim zdążyłam na czas! Będę referować ich postępy! Jeszcze raz Ci serdecznie dziękuję!

Elżbietko

Miłko naprawdę nie ma za co jak przyjdą większe mrozy powyżej 10 stopni to dobrze by było je troszkę okryć najlepiej gałązkami z iglaków , albo włókniną przynajmniej pierwszym roku