Dziewczynki, dziękuję za owiedziny i zostawienie kilku słów
Ja mam teraz smutny czas, dowiedziałam się, że umarl mój przyjaciel. Taki trochę jak ojciec, a trochę jak brat. Ćwierć wieku mnie rozbawiał, wspierał, wkurzał i uczyl. Dla mnie i innych jego przyjaciół był spoiwem. Dobrym duchem. Ukrywał się ostatnio przed nami, bo ciężko chorował, o czym wiedziala tylko najbliższa rodzina. Pewnie chciał, żebyśmy zapamiętali Go takim jakim był całe życie.
Postanowiłam zrobić dla niego świecę. Pierwszą w życiu, wykonaną bez żadnego przygotowania teoretycznego. No ...wyszedł taki kulfonik, ale od serca.
Danusiu berberys się niesamowicie rozsiewa. Ptaszki też pewnie pomagają w tym procederze.
Wiesiu szkoda każdej roślinki, prawda? A efekt widać u mnie w pełni sezonu-dżungla
Margosiu zajrzyj, a jak zajrzysz to wsiąkniesz
Miłko ile ja się nagimnastykowałam, żebyw w sezonie zrobić zdjęcie Linearis. W słońcu jest jak zrobiona z drucików. Delikatna, jak koroneczka.
Wiosenko my nawet liguster wysiany przez ptaki zachomikowaliśmy
Dzielimy, doniczkujemy, sadzonki czesto się przydają u klientów.
A poza liliowcami kupiłam jeszcze klika astilbe, dzwonków, pięciorniki, perukowca Young Lady, iryski pumila, kłosowca i rudbekię Little Henry, która zachwyciła mnie w Daglezji.
Maju najddłużej zielone zostają języczniki i paprotniki. Nawet teraz spod śniegu wystawiają jędrne zielone liście.
Najszybciej zasycha onoklea.
Liliowce u mnie także przyrastaja nierównomiernie, każda odmiana ma swoje tempo. Niektóre w zasadzie stoją w miejscu. Dobrze, że chociaż kwitną
Teraz w ogrodzie raczej niewiele do pokazania, ale zawsze serdecznie Cię zapraszam.