Siberko w końcu jakaś pozytywna wiadomość oby wszystko poukładało się po Waszej myśli

Powiem Ci że ja jestem ta działka zachwycona duże i z jednej strony lasek czyli cudne warunki dla tych roslin co planujesz a hosty będą tam miały super normalnie jakbyś była bliżej to mogłabym wpaść pomóc

W gwarze suwalskiej taki niewielki las to lasanek Nigdy nie lubiłam tego słowa, ale miejscowi tak go nazywają, więc w końcu chyba i ja zacznę

Już nawet wymyśliłam tytuł wątku, U Siberii przy lasanku

Zatem trzymam kciuki za nowy wątek!

No powiem Ci że nazwa zarąbista u nas koło siostry domu taki niewielki lasek to sie mówiło goje i w gojach mieliśmy na środku polankę i graliśmy w nogę a ładnie mówiąc gaje rosna To tak jak moja koleżanka chciała zaszpanować i przedstawiała się -Ja jestem Basia z potaka zamiast z potoka

No cóż patelnię na glinie dobrze znam , można ją opanować . A lasanek brzmi całkiem fajnie i tytuł wątku pasowny, u mnie na mały lasek mówią krzaki więc dom mam pod krzakami ale ja swój mały lasek nazwałam zagajnikiem

Oby tylko nie rosły w lasanku topole, to już będzie pięknie

Iwonko- gratulacje ,to poważne zmiany się szykują .....,areału zazdroszczę i pracy na miejscu życzę ,ale byś miała blisko

Gratuluję Wam właściwego wyboru, działaczka ładna, teraz dopiero będzie hostowisko Czy to Nowa Wieś?

To Żubryn I mocno się powstrzymuję, żeby go nie nazywać Żubrynkiem
Pamiętaj, że mi igły z ogrodu obiecałeś Przyjmę tonę

Żanetko, no ja sobie pracy w najbliższych 3 latach nie zazdroszczę 2 gliniane działki mnie wykończą

Markito, hi hi hi już niedługo wszystko się wyjaśni Kilku osik nie wykluczam Muszę tam sama pojechać i powolutku przeanalizować metr po metrze

Pikutku, już się pogodziłam z losem Kiedyś chciałam być policjantką, a zostałam gliniarzem

Danusiu, gwary są częścią naszej kultury, a zanikają. W Góralach i Kaszubach nadzieja!

Nelu, nowy wątek to pewnie za rok dopiero ale pofantazjować troszkę można już teraz. Oby mi się do tego czasu nie odmieniło na "Hrabinia na włościach"

Siberia napisał:
Oby wszystko poszło po Waszej myśli , działeczka bardzo duża - super.
Do lasanku dosadzisz brzózek i będzie las

Ta droga E 67-bardzo ruchliwa ?

Żubryn to fajna lokalizacja, z przeprowadzką przynajmniej nie będzie bardzo daleko. Dobrze, że przypomniałaś o tych igłach, bo zaczynam wiosenne sprzątanie.

Ha, Żubrynek jest dokładnie po drugiej stronie Suwałk
Czy ta działka jest aż do tych budynków w głębi? A mogłabyś Siberio zaznaczyć jeszcze gdzie jest południe?

Efko, południe jest tu, gdzie jest droga asfaltowa - nowa, ale mało uczęszczana, bo tam tylko kilka domów i koniec świata
Ta wieś rozbudowuje się, ale w innych kierunkach. Mam nadzieję, że dostarczy kilkunastu nowych uczniów szkole, bo tam dzieci tyle co u mnie w 2 klasach
Działka ma 106 m długości i sięga do końca lasku.

Zdjęcia raz jeszcze

Domeczek w tle jest ok. 20 m od granicy. Po jego lewej jest bagienko, do którego spływają wody z okolicy. Gleba tam czarna, jakby torfowa. Sąsiadka ma ją w warzywniku i jest zachwycona.
Mimo gliny, ludzie mają tu suche piwnice. W mojej obecnej wiosce piwnice nie wchodziły w grę. Za wysoki poziom wód gruntowych.

Krzysiu, gorzej by było, gdybym raz musiała jechać na północ do Przejmy, a zaraz potem na południe do Żubrynka pod Raczki Żubryn mam po drodze, więc przeprowadzka nie będzie aż tak bolesna dla mojej kieszeni Ostatnio mam wrażenie, że zarabiam tylko na utrzymanie samochodu i paliwo do niego
Prześlę Ci przez Cezarego wielkie czarne worki na zbiory

Fabiolko, bez brzózek nie ma ogrodu, a tym bardziej lasu Być muszą

Nie przesyłaj worków, mam aż nadto, mam dostawcę na nowe, gratisowe. W ubiegłym roku w takich workach ponad pół tony zielenizny z ogrodu na kompostownię wywiozłem.

Super

Siberko, ogromnie się cieszę i gratuluję dobrego wyboru. Bardzo mi się ta działka podoba, a lasanek to wielka zaleta.
Miejsca jest dużo na rodki, hosty, paprocie no i na solidną budę dla własnego pieska.
Życzę pomyślnego załatwienia wszelkich formalności. To będzie drugi dom i ogród, który od początku będzie powstawał na oczach ZZ . Będziemy
Cię wspierać, mam nadzieję nie tylko wirtualnie, na pewno znajdzie się ktoś, kto pomoże np. przy sadzeniu brzózek czy
przeprowadzce roślin.

Zerkam, co tu dziś za ruch... a tu święto! Kapitalna wiadomość... Siberio... moje gratulacje! Obserwowałam poszukiwania a teraz będę trzymać kciuki za finalizację transakcji! Podoba mi się ta działka z lasankiem... oby tylko właścicielowi jej większej części nie przyszło na myśl go likwidować, bo ma on w sobie to coś... ma urok! Rozmawiałaś może z sąsiadem z tej strony? I znakomita myśl, by zasiedlanie zacząć od zrzutu tony igliwia... rodki będą wdzięczne

Może to głupie z mojej strony , ale nie macie może możliwości kupić tego kawałka lasanku ?

Widzę, że podsuwalski "lasanek" przyjął się na dobre

Fabiolu, Moniko, oczywiście przeleciały mi przez głowę różne możliwe kataklizmy z wykarczowaniem lasankowych drzew do końca włącznie i różne sposoby zaradcze. Tego sąsiada jednak jeszcze nie namierzyłam, więc nie wiem jakie ma plany. Inny sąsiad mówił, że wycinka nie jest planowana, bo właściciel to już wiekowy pan. Tylko kto nastąpi po nim???

Elu, budy dla psa nie planowałam, bo to pies domowy, ale masz rację, trzeba zaplanować miejsce na kojec dla kilku psów Jak ja to wszystko rozmieszczę i pomieszczę??? Sadek, kury
Normalnie wychodzi mi, że warzywnik będzie przed domem, bo tu jest i będzie najwięcej słońca