Może ktoś z Was będzie miał ochotę obejrzeć szersze plany z brzozowego - zapraszam serdecznie na spacer.

Wrzesień i październik są moimi ukochanymi miesiącami w roku.
Ubóstwiam dojrzałość przyrody o tej porze roku.
Rośliny, które wiodą teraz prym, dając festiwal kwitnienia swoją zielonością czy kwiatostanami, także należą do moich ulubionych.
W tym momencie, najbardziej przyciągają wzrok trawy, hortensje, wrzosy, klony, rozchodniki, rudbekie, jeżówki.
Kwitną werbeny patagońskie, jarzmianki, kłosowce, zachwycające zawilce.
Kocham ten czas.

...mój prywatny miskant Memory - tegoroczny zloty medalista na wystawie Zieleń to Życie...
Jest powalający!

...trzcinniki, pies z dredami, klony palmowe...

...rzut oka na zachodnią część ogrodu wraz z rabatą po lewej, która powstała z początkiem maja tego roku...

...z innej perspektywy...

...te duże liście, to rudbekia maxima... ciekawam, czy zdąży w tym roku zakwitnąć... rosnącym obok spartynom Aureomarginata przycięłam dziś kwiatostany, bo pod swoim ciężarem pokładały się...

...miskanty Giraffe wraz z bukietówkami, w roli głównej Vanille Fraise, z tyłu Tardiva i Pink Diamond...

...rabata trawiasta, z przodu molinie Variegata...

...klon Dissectum, za nim hortensja Phantom mocno przycięta, z lewej sosenka drobnokwiatowa Glauca...

...przy oczku...

...przy paleniskowym murku...

...miskant nn...

...rabata leśna w kilku odsłonach...

...rzut oka na ławeczkę...

...zachodnia część z innej perspektywy...

...przejście pięciornikowo-hortensjowe...

...rudbekie, jeżówki, trawy, werbeny, przetaczniki...

...miskant floridulus, imperata Red Baron, bukszpan...

...miskant Gracillimus, molinia prawdopodobnie Transparent, kłosowiec, w nogach turzyce Ice Dance...

...przedogródek z pięknie owocującym ognikiem...

...rzut oka na pergolę obrośniętą actinitią...

...bliżej...

... szpaler Limelight po prawej...

...z drugiej strony...

...znowu przytarasowo...

...hortensje, trawy, hosty...

...i na zakończenie

Pospacerowałam, pozachwycałam się , pozazdrościłam chwilami , nie dziwię się, że to Twoja ulubiona osłona ogrodu

Czy ja dobrze zrozumiałam, że wybieracie się na Święto Traw do Daglezji, czy to moja nadinterpretacja ?

Martulu, ja też zrozumiałam, że się wybieramy na Święto Traw
Zobaczymy, czy nikt nie zrezygnuje
Dziękuję, miło, że też się podoba!
Ja jestem przytłoczona gęstwiną, ale zajmę się tym jesienią i wiosną...
Muszę poluźnić...

Dobry wieczór,
Ależ to przyjemność pospacerować po Twoim ogrodzie, cudnie masz. "Naćkania" jakoś nie widzę, gdzieniegdzie za to nader przyjemny dla oka busz .

Powiedz proszę, co to za chudzina rośnie na czwartym zdjęciu od końca, podpisanym "...z drugiej strony..." - chodzi mi o drzewko w głębi po prawej stronie. Czy to miłorząb?

Edit: Spojrzałam jeszcze raz na fotkę, to drzewko na prawo od świerka

A według mnie Agnieszko, jest idealnie zachowana równowaga pomiędzy gęstwina na rabatach i przestrzenią trawnika. Ale oczywiście to tylko moje zdanie Jest pięknie

Halszko, dobry wieczór
Tak, drzewo obok świerka, to miłorząb.
Przyznam, że mam z nim niezłą zagwozdkę, bo to wcale nie jest chudzina (niekorzystnie wygląda na zdjęciu) - posadziliśmy je niefortunnie, a wszystko wokół wraz z samym drzewem, rozrasta się i za chwilę będzie kłopot z miejscem dla wszystkich roślin...
To są błędy, które wychodzą po latach i właściwie nie wiadomo, jak sobie z tym klopsem poradzić...
Cieszę się, że naćkanie nie zgrzyta zanadto, jednak ja zaczynam się czuć przytłoczona - wszystko się tak rozrosło, dojrzało, powinnam znaczne zmiany wprowadzić...
Czego nie omieszkam spróbować
Pozdrawiam Cię!

Ewa, miło mi bardzo, dziękuję Ci...
Busz jest jednak straszny... nie wiem jak te zmiany przeprowadzić, ale co drugą roślinę powinnam wysadzić
Miejsca niet!

Agnieszko, "klops" tworzy fajny kontrast (i kolorystyczny i strukturalny) i względem świerka i jałowca, takie przynajmniej mam wrażenie. Teraz widzę, że on jest całkiem szeroki . A jaka to odmiana? Marzę o miłorzębie ale nie mam gdzie go wcisnąć, chociaż taka ażurowa struktura może gdzieś by się nadała . Szybko rośnie?
Miłego wieczoru

Halszko, podzielam opinię co do samej kompozycji, mam jedynie zastrzeżenia co do ilości miejsca jaką pozostawiłam na przyszłość dla wszystkich rosnących tam roślin...
Zobaczymy jak to będzie - może z czasem świerka zacznę mocno ograniczać i to wystarczy...
Miłorząb to zwykły ginko biloba... marzyłam o nim bardzo i spełniłam to marzenie zaledwie dwa lata temu.
Nie obserwuję na razie szybkiego wzrostu, bo jak się domyślasz, drzewo musiało się najpierw zaaklimatyzować po posadzeniu...
Odpowiem Ci za jakiś czas więc
Jeżeli chciałabyś bardzo mieć w ogrodzie ten przepiękny gatunek, to sadź czym prędzej - z pewnością wkomponujesz go w resztę nasadzeń, a to drzewo po prostu warto mieć!
Moim zdaniem, epatuje dobrą energią (o urodzie nie wspomnę ).

Dzień dobry wszystkim, tak w ogóle...

Piękny dzień przed nami. W zamiarach trochę ogrodowania z maczetą, potem spacer po lesie...

Udanej niedzieli!

Witaj Aga
W takiej odsłonie to sama przyjemność spacerowania w Twoim ogrodzie. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jest piękny! Pokazowy, perfekcyjny, świetne kompozycje

Wielka przyjemność pospacerować po Twoim ogrodzie . Wszystko takie dopieszczone i z wielkim rozmysłem posadzone. Jak dla mnie, to wszystko jest w sam raz, nie widzę przesadnej buszowatości.
Zainteresowała mnie zielona molinia o bardzo długich kłosach i do tego stojących na baczność. Bardzo ciekawie to wygląda.

Uff, właśnie ściągnęłam niedawno do domu - naogrodowałam się do cna, nabawiłam bąbli na dłoniach, ale jestem szczęśliwa.
Maczeta wkroczyła dziś w strefę okołotarasową.
Wycięłam w pień dwie pnące i skądinąd piękne róże, które psuły mi niestety efekt i urodę klonów palmowych.
Pozbyłam się na razie góry, a to, co zostało w ziemi, przesadzę na północno-wschodnią ścianę ogrodzenia.
Tam powinno być im dobrze, a ja mam na tarasie uspokojony widok.
Przycięłam też mocno lilaki Palibin - nawet jeśli stracę wiosną część kwiatów, musiałam to zrobić.
Dwumetrowe potwory porosły.
Zrobiłam też kipisz w bylinach, oczyściłam wszystko pięknie, podcięłam jeszcze kilka krzewów i jest ładnie, a ja zadowolona.
W międzyczasie machnęłam zapiekankę z ziemniaków, mięska, cebuli i cukinii, która siedzi w piecu, a ja odpoczywam i czekam na deszcz - bardzo się zachmurzyło i już pokropiło!

Inuś, dziękuję za odwiedziny i jak zwykle pozostawione dobre słowo.
Lubię swój ogród ponad wszystko o tej porze roku i czerpię z niego maksymalnie dużo energii.
Napawam się dosłownie wszystkim, chociaż M. twierdzi, że tak zagęściłam, że mam już zakaz kupowania czegokolwiek.
Ma rację, bo mogłabym drugi ogród z tego co mam urządzić.
Ale cóż, zachłanność w tej materii jest silniejsza
Molinia cudowna, nieprawdaż? Ma z kwiatostanami dobrze ponad 2m i pięknie trzyma pokrój!

Aniu, dziękuję pięknie i cieszę się bardzo z pochlebnej opinii...
Busz ujarzmiam, ale tu by się przydały jakieś konkretne maczety, których w takiej wielkości nie posiadam

Pięknie i elegancko . Czy to Memory z Ryk? U mnie dopiero zaczyna się kłosić, za to Lenda od Słowińskich, też go masz , bije wszystkie na głowę, wielki, kwitnący...
Aga, wybacz... może przeoczyłam Czy odcinek "Mai w ogrodzie" z Twoim ogrodem był już emitowany?
W weekend widziałam się z EwąM... u niej wszystko w porządku, skończyła remont w domu, ale jeszcze dużo pracy poremontowej przed nią . Może niedługo wyjdzie z ukrycia .
Pozdrawiam ciepło.

Aaa mniam mniam, foteczki:) Boski jest ten niski klon, którego hortki chciały zjeść.
Ja u siebie z Palibinem też musiałam się rozprawić, powędrował do donicy, bo coraz więcej odrostów wypuszczał. Mam nadzieję, że da radę przezimować, bo kwitnie i pachnie pięknie...

Aga mam pytanie...kiedy i ile cm. tniesz swoje Palibiny, czy po cięciu kwitną bez problemu-chcę troszkę podciąć swoje czy teraz nie będzie za późno-cięcie kilka cm. by na zimę ,,jako tako'' wyglądały

wiem że jesień to nie jest dobra pora na cięcie - chyba nie pobudzę pąków do wzrostu....

Dzień dobry wszystkim!

Ależ dziś pięknie, słonecznie, ciepło
Nagrzalam się przez chwilę na słońcu i czas wracać do fedrowania.

Wielkich planów ogrodowych na popołudnie nie mam, ale muszę posadzic 5 doniczek i uzupelnic korę w kilku miejscach.
Odrobina gleboterapii wiec będzie

Kasiu, na zdjęciu Memory z Trojanowa - już fantastycznie zaaklimatyzowany i wspaniale kloszacy się.
Ten od Ciebie walczy z towarzystwem hortensji (Lenda takowoz), wiec jeszcze nie są tak efektowne.
Niemniej jednak, już cieszą oczy.
Mai jeszcze nie było - dam znać
Dzięki za info o Ewci!

Iza, odslonilam Dissectum i od razu lepiej (a w domu spokój ).
Czy my jedziemy w sobotę?

Pawel, Palibiny podcielam miejscami mocno, o jakieś 50cm.
Zabieg robiłam tez o tej porze rok temu, nie miało znaczącego wpływu na wiosenne kwitnienie.
Ciachaj śmiało (jeśli masz odwagę )!

Z dzisiejszego spaceru, moją wiejską drogą...
Tu się jako dziecko bawiłam, łapczywie łowiłam przygodę, smagałam słońcem plecy, cieszyłam beztroską...
Dziś mieszkam i kocham to miejsce niezmiennie, za każdy detal, za piękno szerszego planu:

Nie lubię jesieni...ale Twoje, jesienne zdjęcia - piękne Te jabłuszka ( czy jarzębina?) mnie urzekły

Jabłuszka, Marysiu
Leżą sobie pod drzewem, a ptaki mają używanie
Miło mi, dziękuję!
Ach, jesień cudowna jest...

Fakt, na Twoich zdjęciach jesień jest cudowna. Przyglądając się jej na Twoich zdjęciach , zaczynam też ją lubić.
Mam prośbę. Możesz do mnie zajrzeć i powiedzieć, czy mogę bezpiecznie posadzić nowozakupioną trawę, czy pożre mi pół ogrodu ? Z góry dziękuję.