Gosia polecam sie na przyszłość
pracuś jesteś ... moje jeszcze siedza w donicach... może jutro uda sie coś posadzić... ma być pieknie i ciepło...
Sibi u mnie to samo... no przecież jakby Adma zobaczył ile na zielsko wydaje to by zszedł na zawał...
a jak już dojrzy jakąs cenówkę, to mówię, że za parę lat ten klon będzie warty 10 razy tyle... co z tego, że nie do sprzedania
Monia no umarłam...
ja nie wiem czy ja sie mogę Twojemu mężu na oczy pokazać...
Danuś Danuś, że zapiszesz to nie wszystko... metryczkę trza wsadzić obok roślinki... bo się okazuje, ze w zapiskach moich to ona była ( nawet jak byk stoi, że od VEry)... tylko zapomniałam...
Miłka u mnie tez już mendy- ślimaki żerują.. przy takiej wilgotności to może być armagedon slimakowy...
Gosia udało Ci sie kupić Joe's Hope w sadzawce? tam już podobno same resztki zostały... czyżby zielonozakręceni sie zacyklamenowali?
Wiesiu 02-10.02 mnie nie ma ... ale potem zapraszam serdecznie...a może jeszcze w tym tygodniu masz czas? tyle że wiele ciemierników jeszcze w pąkach...
Nareszcie pokazało się słonko, malo tego, na kolejne dwa tygodnie pokazują słoneczko... widać jak ogród rośnie w oczach... Mimo imrezowego weekendu udało sie na moment wyskoczyć do ogrodu. Ciemierników nie posadziłam, ale nareszcie ścięte prawie wszystkie trawy, bo mnie juz mocno straszyły. No i parę słonecznych zdjęć zrobiłam...
Krokusy szaleją... pięknie kolorowo dzięki tym kępkom... wiele jeszcze czeka na swoja kolej i z ziemi wyłążą pąki, a ponieważ w sobotę wyjeżdżam na tydzień , ich kwitnienie może mnie ominąć..
Iryski tez szaleją... cieszę sie, że dobrze im u mnie fajnie sie rozrastają... chociaż te szczypiory pózniej wkurzaja mnie na maksa...
Przylaszczki coraz ładniejsze...
inne zielone wszelakie pokazuje kolorki
Tojad Nakafu
Wygląda na to, że sadzone jesienią skalnice ładnie przetrwały zimę... wszystkie maja większe lub mniejsze zielone (albo i nie
)listeczki...
Trina ma na przyklad ciemne... bordowo brązowe... śliczne...