no tak..
miałam się postarać, a wyszło jak zwykle..
Basia, na szczęście, pokazała kawałek górkowego ogrodu w połowie maja...
A tu maj się skończył... minął czerwiec jak z bata ... Lato w pełni i pół lipca za nami, a u mnie w wątku można by zaśpiewać.. jaki tu spokój na na na na...
Ale tylko w wątku... bo generalnie to ciągle gdzieś gnam... jakieś Mazury po drodze i piękna Rugia, i rejs z Neapolem w tle...także nudów ni ma
W ogrodzie po staremu... chwasty rosną jak opętane... na szczęście nie muszę podlewać, jak niektórzy. Górki nie widziały węża od zeszłego roku, a nowy ogród lałam tylko raz i konewki poszły doraźnie pod nowo posadzone rośliny. Kartony i korowanie w nowym ogrodzie idealnie zdają egzamin w takie upały, a w Górkach już jest taki busz, że słońce do ściółki nie dociera
Sie rozpisałam.. jak nie ja...
Górki z ostatniego weekendu... niektórzy pewno już widzieli na FB czy innym IG...
Acer Aureum i wszędobylska gaura- chwast zarasta mi ogród
generalnie na zielono teraz... wiosenne szaleństwo kolorów minęło... rozwijają się hortensje i kwitną jeżówki...
Scieżka za domem tylko lekko zarosła
za to ścieżki za garaż nie było widać... poszedł sekator w ruch, bodziszek Rozanne przyciety, trawy poiązane i mogłam dojść do cienistego zakątka
pod Garażem zaszalała lilia Anastasia
zakwitła też taka różowa NN, teraz zdobi stól w domu i pachnie pięknie