Moniko - kociak rodowodowy, więc imię musiało być na "P" tak jak cały miot. Pierwotnie nazywał się ... Puszek
Gdy tylko do nas trafił od razu zmieniliśmy mu imię i został Pikselkiem
Powoli dociera się z resztą kotów, ale cały czas musimy mieć na oku towarzystwo, bo starsze kotki mają już po 5 lat i znają swoje prawa. Teraz pojawił się młokos i rozpycha się w ich dotąd ustatkowanym świecie
Póki co wygląda na to, że wzięliśmy kota z ADHD
Lata jak wściekły od jednego kąta do drugiego. A oczy ma lekko błękitne
Klon wygląda mi na zeszłoroczne szczepienie i może faktycznie jeszcze nikt go nie poinformował, że ma rosnąć kolumnowo
Agnieszko - witaj
Ryki robią się powoli drugą Krzywaczką
Kolejne spotkania ogrodników są coraz bardziej okazałe i cieszy mnie niezmiernie, że można spotkać się twarzą w twarz, bo jak już wcześniej wspominaliśmy z Moniką - inaczej pisze się z osobą, którą miało się okazję poznać osobiście. Cieszę się, że ten etap mamy już za sobą
Bagażnik potrafi być znacznie bardziej wypełniony
Zwykle pakuję jednak iglaki i ich układanie mam już opanowane. Rekord to 3 warstwy doniczek
Do dziś jeszcze wszystkiego nie posadziłem i ... jakoś mi się nie chce. Dopadło mnie jesienne lenistwo...
Judaszowca znalazłem w Pisarzowicach w szkółce p. Antoniego Pudełko. Miał tam masę fajnych roślin i ceny nawet przystępne, więc można było trochę się pozastanawiać
A Piksel? No faktycznie
Tak to bywa z najmłodszym dzieckiem w rodzinie
Dawno iglaków nie było
Picea abies 'Wichtel' - jeden z najmniejszych świerków
Pinus mugo 'Marlis' - wpadła mi w oko w Końskowoli