Kokorycz paprociolistna znalazła sobie dobre miejsce

Basiu, rozumiem, mam trochę ładnych liliowców i piękną Anabelle Strong,Hayes Starburst,chętnie się nimi podzielę,pewnie znajdziesz dla nich miejsce w swoim dużym ogrodzie?

Verciu,dziękuję kochana, Wojtek mnie ją uszczęśliwi,ale dziękuję za dobre serce.

Dzięki niskim temperaturom, kokorycze pełne kwitną w tym roku nadzwyczaj długo.




fot.11.04.2021r.
.

Chyba się ciut zauroczyłam kokoryczami, są cudne <3

Taki łan kokorycz dzisiaj w Wojsławicach.
U Mnie cos im nie pasi.

Ktoś kiedys powiedział 'Jedna kokorycz, to smutna kokorycz'.... i to clou tego, co można powiedzieć o kokoryczach.

Kokorycz pełna zeszłoroczny wiosenny zakup,niedługo po wsadzeniu zanikła .
I tak była malutka nawet kwiatuszka nie wypuściła,tak że w tym roku to jej pierwsze kwitnienie.



I druga bladożólta, na razie jeden kwiatuszek,ale ona rozkręca się trochę później.

Vero moje lakolistne też się sieją wszędzie, a zwłaszcza w szczelinach między kamieniami i płytkami, nawet w donicach z jednorocznymi się pojawiają, z kompostem.

Gosiu bladożółta to Ci się rozkręci , ostrzegałam .

Te siewki obok lakolistnej to właśnie bladożółta, mam ją wszędzie.





Ta też się rozsiała, w całym ogrodzie są pojedyncze roślinki, a dziś wypatrzyłam ją na trawniczku za płotem,



jedna zmutowana, jasna.





Muszę się rozejrzeć za czerwoną, piękna jest .

Oglądam wasze kokoryczki kokorycze i stwierdziłam, że moja nadaje się do zaprezentowania, chociaż jest tylko jedna i ogóle się nie sieje, właśnie pewnie dlatego, że jest jedna. Kolor ma taki nijaki, spopielały lila, ale jest z tych niezawodnych i kwitnie co roku i mało się rozrasta. Trzymam ją, bo jeszcze ze starego ogrodu przyjechała. Jeden łodyżka kwiatowa na jeden rok jej życia, to można policzyć ile ma lat.

Krzysia napisał:
Krzysiu kokorycz bladożółtą dostałam od Ciebie już zdaje się jakieś trzy lata temu i podzieliłam się z Gosią/jugo. U nas jakoś nie szaleje Moja (fot.dziś) jeszcze nie kwitnie.



Corydalis solida 'Purple Bird' już przekwitła (fot.05.04.2021)

Bardzo lubię kokorycz i pozwalam się jej bezkarnie rozsiewać na rabatce cienistej za huśtawką.

Mam taką kokorycz o niebieskich kwiatach, która właśnie kwitnie i bardzo, bardzo mocno a nawet agresywnie rośnie- zarosła mi już spore części rabaty...Czy ktoś kojarzy gatunek?




fot.02.10.2021r.
./

Polu prawdopodobnie to kokorycz wzniesiona.

Moje kokorycze.

basik napisał:
Tak, Basiu, masz rację. Zgadza się termin kwitnienia i cała reszta.

Kokorycz 'Spinner' rośnie u mnie na półcienistym, wilgotnym stanowisku. Jestem doskonałym towarzystwem dla host i innych cieniolubów.

fot.10.06.2021

Kocham ten moment, gdy kokorycze pełne zaczynają wyłaniać się spod ziemi




fot.02.03.2022r.
.

Popieram Pol w całej rozciągłości

Marzenko, Twoje chyba bardziej zaawansowane w rozwoju?

Pojawiają się kolejne

Corydalis 'Flamingo'



'Smile od Morning'



A 'Drops of Claret' próbuje wydostać się spod ziemi


fot.13.03.2022r.
.