Na Wielkanoc w tym roku przypadł u mnie szczyt kwitnienia Śnieżników, zwłaszcza tych niebieskich, bo np. 'Pink Giant' jakoś szybciej zaczęły tracić kolory, a 'Violet Beauty' w dużej mierze podgryzły owady i ślimaki.
Odmiana 'Alba' chyba najsłabiej u mnie rośnie i dość ubogo kwitnie.
Odmiana 'Rose Queen' tworzy kształt serca, na skalniaku, który stworzyłem dla mojej obecnej Narzeczonej.
'Blue Giant' w szczycie kwitnienia.
Wreszcie dostrzegam różnicę między odmianami 'Blue Giant', a 'Siehei'. Te drugie maja delikatnie jaśniejszy kolor.
Śnieżnik Sardyński (
Ch. sardensis) mnie bardzo zauroczył. Ma najmniejsze kwiaty ze znanych mi Śnieżników, o ciemno niebieskim intensywnym kolorze. Radzą sobie dobrze zarówno w gruncie, jak i w doniczce.