Mam kolorowe Wietlice japońskie, może wie ktoś jakie to odmiany

Paproć nr 1











Paproć nr 2

Leszek.G napisał:
Leszku, ono jest dziwnie wyciągnięte, pewnie podpędzone do sprzedaży. Ciężko w tej chwili jednoznacznie stwierdzić. Może być falcatum które nie przezimuje w gruncie. Zrób zdjęcie jak wypuści nowe pastorały wtedy zobaczymy .

basik , nie ma szans aby mieć pewność co do odmiany.. Wiele tych kolorowych odmian wygląda bardzo podobnie, a biorąc pod uwagę że w różnych ogrodach i na różnych stanowiskach wyglądają inaczej można tylko snuć domysły. U siebie posadziłem kilka obok siebie i jedynie 'ursula red' wygląda inaczej. Do końca też nie wiadomo na ile rozmnażane in vitro przekazują cechy odmianowe.

Te liście boczne, leżące wyrosły u producenta - natomiast te 3 'sterczące' już u mnie na podwórku po przesadzeniu.
Tak czy siak paproć będzie zimowała w chłodnym i jasnym pomieszczeniu. Zobaczymy co wyjdzie.
Dzięki za pomoc.

Dziękuję Tomku Kolorowych Wietlic mam całą kolekcję, kupione z różnych zródeł, Faktycznie są bardzo do siebie podobne, dlatego zaczęłam mieć wątpliwości co do zgodności odmianowej Myślałam, że jest jakiś patent na ich rozpoznanie, ale skoro nie, to cóż, pozostaje tylko cieszyć się tym, że rosną chyżo, zdrowo i kolorowo przyznam jednak, że żadna nie jest tak żarówiasta jak przedstawiają niektóre zdj. int. i dobrze, przynajmniej oczy nie bolą

Paproć kupiona na wiosnę bez nazwy.Może ktoś coś podpowie,nie wiem czy zaserwowałam jej dobre miejsce




I coś takiego mi się rozsiewa choć nigdy nie miałam takiej paproci

Z tego, co widzę na fonie, to podrzeń żebrowiec. Stanowisko wilgotne z kwaśna gleba.
Paproc_samosiejka, to chyba dryopteris, prawdopodobnie zarodniki przywędrowały z jakąś roślina, lub z lasu.

Zakupiłam paproć :pod nazwą Adiantum Pedatum Jmbricatum,taka nazwa jest na labelce.
I mam pytanie czy to jest właśnie ona .czy też ktoś pomylił nazwę.

Wygląda prawidłowo. Nie powinna być wyższa niż 20 cm. Listki zachodzą dachówkowato, a starsze pastorały mają odcień zielono niebieski..



Ten biały nalot na liściach, to efekt podlewania brudną wodą

Nabyłem ostatnimi czasy taka oto paprotkę z etykietką, która wzbudziła we mnie podejrzenia, bo te "bazodanowe" zdjęcia, jak na moje oko, różnią się

Paweł, to Dryopteris affinis "Crispa Congesta" lub "Crispa Gracillis" bo pod takimi nazwami funkcjonuje.

Mam drugi sezon taką paproć NN. Może dałoby się ją podpisać

Zdj.18.09.2017

Basiu, na 90% nerecznica mocna, czyli Dryopteris affinis Zobacz TU.

Dziękuję Poll Po analizie zdjęć i opisu wszystko jak ulał pasuje do mojej paproci. Faktycznie bardzo ładnie przyrasta i u mnie toleruje dość duże nasłonecznienie, jak na paproć Podpiszę, a w przyszłym roku pokażę jeszcze raz

Hej, mam do oznaczenia takie dwie paprotki.
Jedną z nich (tą z dwoma rodzajami liści) wybrałam z miksu paproci, sprzedawca nie wiedział co to jest, a wygląda dość ciekawie. Ma dwa rodzaje liści, jedne wysokie, mocno wcięte, drugie szerokie i niskie. Wydaje mi się, że z liści na dole puszcza nowe liście i po ich ukorzenieniu byłaby nowa roślina, mam nadzieję, że udało mi się pokazać to na 1. zdjęciu.







Druga wygląda jak jakaś ciemnotka, ale nie znam się na tyle by powiedzieć jaki to gatunek.





Obie kupione jako paprocie domowe. Przepraszam za jakość zdjęć.

I jeszcze dla potwierdzenia - czy to Śledzionka skalna

Chwast... Tu faktycznie trzeba by specjalisty od paproci tropikalnych. Żadna z nich nie nadaje sie raczej do uprawy w naszych ogrodach. Ta druga, to może byc Pellaea falcata . Nawet w łagodnych angielskich warunkach nie jest polecana do uprawy na zewnątrz domu.

Basiu, tak, to śledzionka, ale taka...rozwichrzona. Nie ma za duzo wody a za mało słońca na swoim stanowisku? Na naturalnych stanowiskach spotykana jest w szczelinach skalnych, gdzie ma malutko ziemi i dostaje minimum wody. U mnie, podczas suszy potrafi się całkiem zwinąć pokazując brązowy od zarodników back liścia. Po podlaniu, lub deszczu, nagle ożywa i znów rozwija frondy.

Pollu mam dwa egzemplarze, oba takie rozwiane dlatego, jak pooglądałam Wasze takie kompaktowe, to zaczęłam mieć wątpliwość, czy to na pewno Śledzionka To świeżaki Na razie glebę zmieszałam z gryzem wapiennym i zadołowałam na storczykowym poletku, bo tam najbardziej przepuszczalne podłoże, a potem pomyślę nad jakimś dogodnym dla nich stanowisku

Jeszcze prosiłabym o potwierdzenie takich odmian
Nie mam pojęcia co się dzieje z oznacznikami

Phyllitis scolopendrium undulatum







Phyllitis scolopendrium angustifolia

Basiu, angustifolia ma wyraźnie pomarszczone i lekko postrzępione brzegi. Języcznik na Twoich zdjęciach wygląda jak gatunek .

Tomku wg Ciebie obie przedstawione przeze mnie roślinki to gatunek ?
Przed chwilą przypomniałam sobie, że mam jeszcze jeden Języcznik, maleństwo, zdominowane przez hosty
Brzeg liścia postrzępiony, to może to jest angustifolia