Wzorem innych dołączam kilka fotek swoich żurawek. Są to przeważnie młode rośliny - u mnie głównie od końca kwietnia b.r.
Tak przy okazji: co się dzieje w sekcji żurawek??? Gdzie nie zajrzeć - wszędzie cisza... pustka...
Jako "świeżak" (ileż finezji w tej nazwie...) wśród Zielono Zakręconych mam prośbę do wszystkich miłośników żurawek, żeby wstawiać jak najwięcej zdjęć roślin kwitnących. Najmniejsza łodyżka z kwiatkami ułatwi nam porównywanie ze swoimi i szukanie nazw dla N.N.
Brownies - pędy kwiatowe trzeba było podwiązać
Od lewej -
Champagne,
Red Rex,
Gauguin oraz fragment
Guacamole
Green Spice - wprawdzie bez kwiatów, ale już rozmnożona doniczkowo
Midnight Rose - też już po podziale. Sadzonka z lata 2016, pierwszy raz rozkwitła.
Peach Flambe - w oczach po prostu rośnie, wkrótce da się podzielić. Za nią
Mysteria - jeszcze trochę obrażona z powodu obskubania, niemniej kwtnie nieprzerwanie - ścięte dotychczas pędy kwiatowe można policzyć. Z lewej
Delta Dawn w pistacjowej odsłonie.
Sashay - też po przejściach (wydłubywanie bocznych przyrostów) i chociaż straciła nieco na wyglądzie, to właśnie zamierza rozkwitnąć.
Pink Pearls - coś niesamowitego - młodziutka, więc malutka, a kwiatów!!! Kilka łodyg ścięłam, żeby zbytnio nie osłabiały mikruski.
Binoche - otrzymana latem 2015, jest bardzo podobna do XXL ale B. ma kwiatuszki bardziej różowe i w liściach widać niewielką różnicę. A może tak tylko mi się wydaje? Ciągle im się przyglądam i porównuję...
XXL - sadzonka tegoroczna.
Rex Lime - spośród Rexów najobficiej kwitnie R. Lime, R. Red tylko jednym pędem a R.D.Amber w ogóle nie, więc za karę nie ma jej jeszcze tutaj
Ciąg dalszy nastąpi....
Krystyna