Chyba się wegetarianką stanę, gdyż mięso mnie nie rajcuje.
O ile Szkodnik cusik warczy pod nosem, tak JA się cieszę.
W zasadzie to nie wiem, czy on warczy na mnie, czy na psią karmę..
Ostatnio zaganiana jestem, zatem mało gotuję.
Ale w sałatkach się ćwiczę, na zasadzie ' co Pańci wpadnie w łapki '
Zatem dziś PETARDA, czyli na bazie pekinki pyszna sałatka.
Pekinka.
Pomidory
Oberżyna,
Brokuł
Tofu wędzone i naturalne
Prażona na patelni pestki dyni i słonecznika.
Ocet winny i oliwa.
Siekamy kapustę, dodajemy sparzony i obrany jak też pokrojony w kostkę pomidor.
Oberżynę w plastry i solimy. Potem odciskamy i plukamy.
Na suchej patelni przesmażyć plastry oberżyny.
Tofu naturalne w plastrach też przysmażamy na sucho.
Brokuł obgotowujemy w osolonej wodzie i po odcedzeniu kroimy w mniejsze kawałki.
Wędzone tofu tylko kroimy w kostkę.
Warzywa uprażone i wystudzone kroimy w kostkę.
Wszystko skrapiamy octem winnym i oliwą.
Mieszamy dokładnie wszystkie składniki.
Posypać ziarnem.
PETARDA!
P.s.
Świetny sposób na potajemne wprowadzenie białka w tofu.
Mężom, żonom i kochankom, podajemy zamydlając im oczy dodając do sałatki łyżkę majonezu z jogurtem naturalnym.
Szkodnik zachwycony, wciągnął nosem bez szemrania!