Skrzydlastego też już widziałam ale szydłowaty przebił wszystko
Nie mam w pobliżu profesjonalnej szkółki dlatego kupuję w różnych dziwnych miejscach . Mniej więcej wiem co kupuję (często to jest mniej ) i wtedy mam problem co kupiłam i co mnie tak bardzo urzekło, jak np. powyższy goździcznik ale od czego jest Forum.

Vera pochwały z Twoich ust/rąk to dla mnie zaszczyt.

edyta moje hortensje z rumieńcem to pikuś. Dziewczyny już o zimowitach piszą.
Roślinka już rozpoznana przez Markitę, to goździcznik.

Widzę, że masz floksy.To pierwsze?
Ja w Moim ogrodniczym kupuję dość często i nie narzekam.
Wybór mają sporo.Zaopatrują sie m.in u Grochowskich.
Ostatnio mają sporo traw.Niestety.Jak przejeżdzamy koło nich, to Moja kierowca przyspiesza.

Semper napisał:
z prędkością światła ?


Inuś, to nie bazylia, tylko tymianek.

Pomyłki z nazwami ,to już chleb codzienny .Nie tylko na ryneczkach , w szkółkach ale i w internecie .Ja wiele roślin mam pomylonych i przez to nie wiem ,co mam .A floksy właśnie mam pomylone najbardziej ,
I w dodatku niektóre tak są do siebie podobne ,że nie sposób po fotkach rozróżnić .A Twój goździcznik jest śliczny ,na moje piachy też pewnie by się nadał

Inuś ja nadrabiam własnie zaległości bo u mnie wreszcie pada deszcz zakupy sliczne ja musze swoim zrobić fotkę też kupiłam jednego floksa

pięknie jak zawsze ..............

Ogród jak zawsze zadbany i elegancki
Zaciekawiła mnie okolica gdzie mieszkasz ,bo wspominałaś ,że prowadzisz agroturystykę,
Rzeczywiście okolica piękna Wielkopolski Park Narodowy wart jest zwiedzenia
a 20 km od Poznania, to nie tak daleko od posiadłości mojego syna i może w przyszłym roku
zrobimy sobie w tym kierunku wycieczkę .
Pozdrowienia dla córci i M:

Semper Jureczku, to nie pierwsze moje floksy. Kiedyś, w pradawnych czasach mojego ogrodu, miała dużo floksów. Jednak zaczęły mnie denerwować,że łapią grzyba i pokładają się. Totalnie się na nie obraziłam i wyprowadziłam je z ogrodu, zostawiając tylko białego. Teraz , jak zaglądam do Waszych ogrodów, powróciła miłość do nich.
To zdjęcie na dowód, że nadal mam białego floksa. Trochę zmasakrowany przez wczorajszy deszcz.






beatrix+ a nie mówiłam, że się nie znam na ziołach. Ja tylko jak to cielę , powtarzam za sąsiadką, od której dostałam sadzonkę.

Nowinko na wiosnę napiszę, czy goździcznik przezimował. Bardzo na niego liczę.

Danusia coś czuję, że na naszym forum panuje bardzo zakaźna choroba zwana floksozą.

zanetatacz

Franusiowa nie prowadzę agroturystyki Pisałam, że tak się czuję jakbym ją prowadziła, bo przez m-c miałam na zmianę gości.
Jak tylko będziesz w okolicy, to zapraszam serdecznie. Podobno w przyszłym roku ma być zlot w Wielkopolsce ,to pewnie się spotkamy a jak nie ,to wpadnij do mnie przy okazji wizyty u syna. Już się cieszę na spotkanie.
Pozdrowienia przekazane.

Jak zwykle takietamy

Ina
Z przyjemnością zawsze patrzę na Twój ogród. Mimo, że masz dużo różnych roślin wcale nie
czuje się i nie widać ścisku i przeładowania.

Już widzę jakie błędy popełniłam u siebie tworząc nową rabatę. Z wiosny zdawało mi się było
na niej luźno - teraz rośliny włażą na siebie, niektórych wcale nie widzę, Piękny paprotnik
schował się w 'fałdach' rozbuchanej hortensji ogrodowej, hostę - na szczęście w donicy -
musiałam ratować przed zagnieceniem przez inna bukietówkę

Masz jakiś sposób aby uniknąć takich sytuacji?
Wiem, że mogłam posadzić luźniej, ale takie np. horki dość późno się zielenią i byłyby 'dziury'...

nelu-pelu Nela, z ogrodami już tak jest, że nigdy nie są skończone a do tego zawsze w innych ogrodach jest ładniej. Ja z kolei mam tendencję do rozluźniania nasadzeń a później się wkurzam, że mam na rabatach dziury a w innych ogrodach są pięknie ukwiecone i zapełnione rabaty. Tak to już z nami ogrodnikami jest, że ciągle coś poprawiamy w naszych ogrodach.
Ostatnio poprawiałam okolice mojej kałuży. Przedtem wydawała mi się taka nieskończona a po ostatniej modernizacji bardziej mi się podoba. Co nie znaczy, że to już koniec i za chwilę jeszcze czegoś nie wymyślę. Na pewno musi wylecieć Anabelka. Nie bardzo tutaj pasuje a jej pokładające się pędy, pomimo podpierania, bardzo mnie denerwują. I znowu dylemat, co w jej miejsce posadzić. Ale to jest to co najbardziej lubię.
Tak to w tej chwili wygląda.







A poza tym w ogrodzie kompletny zastój. Coś tam jeszcze kwitnie, coś tam przygotowuje się do zimy ale w sumie nic się nie dzieje.
Jeszcze kwitnie granat, za chwilę będą owocki.




pierwsze kłosy




w doniczce też już jesiennie




co roku uparcie kupuję zawilce a one i tak nie chcą u mnie rosnąć.

no i wygląda bombowo ,a jednak jeszcze coś kwitnie....niestety idzie jesień oby była kolorowa .....uwielbiam Twój ogród Inuś

Ina oczko bardzo ładne nieraz trzeba czasu, żeby wszystko "zagrało" chociaż pierwsza wersja, też była ,ok.
Inuś ja z twoich wypowiedzi wywnioskowałam ,że Ty naprawdę prowadzisz agroturystykę a takich gości jak byli u Ciebie, to u mnie też bywają całe lato

Inuś ślicznie Ci wyszło to oczko a zawilce u siebie to ja muszę troche pilnować ten najzwyklejszy się trochę rozłazi

Ino, Twoja 'kałuża' wygląda doskonale . Ten kopczyk z kamieni bardzo przypomina mi moje ostatnie skalniakowe fantazje . Ja ciągle nie zrobiłam swojego mini oczka, bo coś nie mam weny . Chyba jeszcze raz muszę przemyśleć miejscówkę, bo w takiej większej kompozycji, jak u Ciebie, fajnie to wygląda .

Cześć Inuś
Ale Ty masz masę roślin w ogrodzie. I wszystko Ci tak pięknie rośnie
Mam wrażenie, że masz sporo półcienia bo ani funkie, ani żurawki ani też brunera nie są u Ciebie poparzone, z czym ja niestety nie mogę sobie poradzić.
"Kałuża" jest świetna. Nie przepadam za wodą w ogrodzie ale na takie "cuś " sama bym się skusiła - małe ale z charakterem

Szalenie podoba mi się Twój granat .Patrz ,nie trafiłam na niego przez cały sezon ,chociaż zwracałam uwagę ale capnę go prędzej czy później .W ogrodzie masz nadal lato

Fajna ta Twoja kałuża Inuś i Anabelka zupełnie dobrze tam wygląda . A widzę że u Ciebie też jakieś stworki mają w hostach używanie
Floksowa choroba natomiast zatacza coraz szersze kręgi więc wzięło i mnie

Ino, mam te pierwsze Twoje gozdziczki z ryneczku, ale niepodpisane. Znasz ich nazwę? Ładnie rosną nawet na bardzo suchym stanowisku.

Zawilce nie chcą rosnąć?
Skąd Ja to znam?

W oczku widzę lilię posadziłaś Extra!!

U Ciebie oczko chyba w cieniu, moje na słońcu szybko staje się hodowlą glonów poza tym woda bardzo szybko paruje- kąpiące się ptaki rozchlapują, psiaki piją i wynoszą na przemoczonych łapkach, słońce powoduje chyba bardzo szybkie parowanie na rozgrzanych kamieniach- słowem, często muszę dolewac..
Ale i tak się cieszę z tego maluskiego akcentu wodnego- przynasz chyba, że nawet taki drobiazg dodaje uroku.
Bardzo ładny ten zakątek u siebie zrobiłaś..i wschodnie inspiracje widzę- pagoda stoi w oddali?

Jak samopoczucie?