Lis rudy (Lis pospolity)
Vulpes vulpes
Lisy często pojawiają się wokół naszej działki, ale wrześniowym rankiem mieliśmy niespodziewanego gościa na wyciągniecie ręki.
Zazwyczaj po naszym tarasie przechadzają się koty sąsiadów ale tym razem zawitał rudzielec.
Najpierw zaczął dobierać się do butów stojących przy drzwiach tarasowych ale zapach wydobywający się z ich wnętrza chyba go odstraszył.
Zawsze podejrzewałem, że rzadkie mycie może przynosić korzyści... Później nos skierował go do stojącego nieopodal gara z rosołem
i bezczelnie próbował załapać się na krzywy ryj na obiad. Na szczęście garnek był przykryty i ciężki więc nie zdołał go sforsować
ani zabrać ze sobą.
Nie przejął się tym specjalnie bo spodobały mu się nasze meble tarasowe. Nie omieszkał więc na nie wskoczyć i zbadać ich funkcjonalność.
Połaził, poskakał, a na koniec zobaczył rosnące u góry winogrona. Jako prawdziwy smakosz ptactwa miał chyba ochotę na trochę winnego
trunku. Niestety owoce były zbyt wysoko więc nie udało mu się ich spróbować.
Urażony machnął rudą kitą i ruszył w głąb ogrodu.