A CZY my mamy Górali na forum? Albo choć jedną Góraleckę?

Nalewka Góralska

Składniki:
1 l spirytusu
1 l wody
8 cytryn
goździki
szczypta gałki muszkatołowej
1 szklanka rumu
900 g miodu

Wodę doprowadzić do wrzenia, dodać goździki i gałkę muszkatową, gotować około 10 minut, schłodzić do temperatury 40 stopni C. W tak przygotowanej wodzie rozpuścić miód, przelać do słoja. Z dokładnie umytych cytryn cienko skroić skórę (bez białej włókniny, dodać do słoja. Z owoców wycisnąć sok i razem z rumem i spirytusem dodać do roztworu miodu w słoju, szczelnie zamknąć, odstawić na 2 doby. Po tym okresie nalewkę filtrujemy i rozlewamy do czystych butelek. Szczelnie zamknięte odstawiamy na 6 miesięcy w ciemne miejsce.
Mówię wam rewelacja.


Znalazłam w necie. Ale jeszcze nie robiłam.

Kwarantanna popsuła plany. Żeby nie było nudy, to robię nalewkę cytrynową, popularnie zwaną jako Farmaceutów

Pierwszy raz w życiu będę robiła nalewki.
Alkohole już kupione, dzisiaj pójdą w ruch gruszki i winogrona.
Przejrzałam wątek i odkryłam, że można też zrobić nalewkę z dyni. Zastanawiam się jak to smakuje .
Piliście? Podzielcie się proszę wrażeniami .

Ciemna i głucha noc, a ja dopiero teraz odkryłam , że Edytka filtruje nalewki.

Gruszka...
Gruszka musi co najmniej rok się macerować,zatem cierpliwości.
Z winogron lepsze wino.
Ale kto bogatemu zabroni?

Dynia... oczywiście, że tak! Tylko trzeba" kopa' dodać.
Imbirem, ostrą papryczką,. anyżem..
Ale wszystko w umiarze, żeby się nikt nie podusił

Ja zlewałam truskawkę z miętą, truskawkę z kwiatem bzu czarnego i płatkami róży damasceńskiej,
Smorodinę.
Jeszcze czeka w kolejce moja autorska Fru
tti-:Tutti,czyli mieszanka suszonych rodzynek, daktyli i moreli, trochę cytrusów i orzechów.
Liczę na fajny smak.

Nęci mnie jeszcze jakiś pomysł na rumie z tarniną, dziką różą, berberysem i głogiem.

Ale teraz mało siedzę w moim lochu,bo częściej jestem w pracy za granicą.

Udanych eksperymentów!

Beatko, gruszkówkę próbowałam kiedyś u cioci i ten smak pozostał na zawsze w mej pamięci . A gruszki urosły i trzeba było jakoś zagospodarować. Pierwsza partia zlana i powiem, że dobrze się zapowiada . Nastawiłam jeszcze 2 słoje .
Wina nie pijam, a szkoda, żeby cały winogron objadły szpaki. Jakoś nie było pomysłu, więc mały eksperyment .

Nastawiłam jeszcze 2 słoje pigwówki.
Tak się rozszalałam . Zima długa, pandemia w mediach, trza zadbać o dezynfekcję .

Dynia jeszcze też leży w korytarzu, czekając na zagospodarowanie, więc może jutro by słój dokupić ?
Betinko, czy masz jakiś sprawdzony przepis na tą nalewkę dyniową?

Gdzieś pewnie w necie jest.
Ale można poeksperymentować...i trochę podsuszyć plastry dyni.
Suszone owoce są bardziej aromatyczne i lepiej kolor oddają.
Jak robiłam Serce Batiara więcej alkoholu zabrały owoce,ale za to smak... och!

Ja lubię się bawić smakami.
Standardowe przepisy mnie nudzą

Na krzakach jeszcze są owoce tarniny, dzikiej róży... widziałam też berberys, głóg.
A i bez czarny.
Można wymieszać,ale uprzednio przemrozić lub ususzyć, dodać ziele angielskie i liść laurowy- zrobić wytrawną.
Zresztą ja ulepków słodkich nie lubię.

Kombinuj dziewczyno, kombinuj!

Nalewka na dyni? Nie wyobrażam sobie takiego smaku. Wolałabym chyba zrobić pastę do chlebka.

Poll napisał: Ja też zupełnie .
Betti, jak byś opisała ten smak?

...Nalewkowy

Semper może coś więcej powiedzieć na temat smaku, jeśli pamięta
Fajny, ostry...z "jajem"

Masa jest tego w sieci, mozna porównać sobie ceny w poszczególnych sklepach.

Chociaż nie liczy się tutaj tak bardzo wyposażenie co wiedza do robienia nalewek. Trzeba mieć do tego czas oraz mieć dobre przepisy. Polecam poszukać jakiejś specjalistycznej grupy albo forum konretnie o alkoholach.
Polecam również tę hurtownię alkoholi ................. Można kupić półprodukty do przygotowania nalewek.

Algi zgodnie z regulaminem forum zamieszczanie linków do stron przez nowo zarejestrowanych użytkowników jest zabronione.
Twój link (spam) został usunięty.