Majeczko -faktycznie nieciekawie,choć u mnie w prognozach długoterminowych zimy nie widać ,ale czy można im wierzyć? moje cebulowe jeszcze śpią bo jest dużo wilgoci i przez to zimno a wczoraj wieczorem ni z gruszki ni z pietruszki było -4 a rano znowu plus

Żanetko u nas dwie noce były zimne do -6* -7* a teraz znowu się ociepla, oby te zapowiadane opady przyszły to trochę podleje.

Zimowity też wystawiły nosy



a Polystichum makinoi jakby nigdy nic do niej nie docierało



Kokorycz paprociolistna „Pinyin” Corydalis cheilanthifolia ocukrzona



a koty korzystają z każdej słonecznej chwili

Cześć
Zaskoczyłaś Mnie tym, że Moja skromna kolekcja lelujowa znalazła się w bazie.
Obawiam się żeby to nie poszło w złym kierunku i zaowocowało kupieniem nastepnych lilii
Już zacząłem zaglądać do zeszłorocznego żródła.
Tak w ogóle to wielki szacun dla Pani Moderator

Ale ładna wiosna u Ciebie u mnie aż tak ,to nie ma .Ale co ja tam wiem ,jak cały mój ogród liśćmi zasypany Zanim go odgrzebie ,to mnie lato zastanie Ale za to słońce dziś w natarciu i świeci od rana ,co mnie napędza do przeglądania internetu w poszukiwaniu nowych roślin ,których oczywiście miało już nie być ze względu na suszę i brak miejsc . Majeczko ,życzę Ci dużo zdrówka i mało kłopotów .Dobrego roczku

Jureczku wielkie dzięki taka praca nawet skromna kolekcja jest warta pokazania skoro inni takich lilii nie mają
A gdzie to kupowałeś te swoje unikaty bo też się rozglądam za nowymi odmianami?

Ewuniu wielkie dzięki czytałam o Twoich wymianach roślinnych, Koniki to ja się pozbyłam wieki temu
Myślisz że u mnie nie ma liści, to grubo się mylisz, jest ich równie grubo co u Ciebie

Moje lilie i dalie kupowałem w Wild Lilly.
Pewnie też tam w tym roku zajrzę, bo z kupionych cebulek jestem zadowolony.
Coś tam juz mają, ale to chyba jeszcze nie pełna oferta.

Jurku dzięki
Miałam u nich kupować w zeszłym roku ale taki zwariowany był że odpuściłam teraz muszę się skupić na dokupienie lilii żeby skończyć przerabiane rabaty

Majczko w takim razie spokoju i nudy życzę na ten Nowy Rok i również gratuluję awansu
U mnie też taka zima nie zima. Dzisiaj trochę dosypało i jest biało ale tulipany , krokusy, wystawiają głowy, hiacynt nawt kwiatka pokazał. Cyklameny wiosenne kwitną i jeden bratek z kwiatkiem .... ale teraz to wcale się z tego nie cieszę ... za wcześnie, aż się boję jak przymrozi

Aniu dziękuję Tobie wzajemnie ale chyba bez tej nudy
Wiosny sobie nie wyobrażam ale jak tak dalej pójdzie to może być pogrom jak w kwietniu czy maju przyciśnie

Majeczko u mnie na razie śniegu dosypało i jest -6.

U mnie bez śniegu, bez mrozu; co najwyżej, -1. Ale żadne kolorowe nie kwitną.

Danusiu, Efciu śniegu nie ma, ot lekko zabielone zacienione tereny. Ogólny marazm i zniechęcenie i nawet do ogrodu nie chce się wychodzić
A od jutra w codzienność czyli odbębniać swoje w doktorskich kolejkach

Majeczko, życzę Ci obyś w tym roku nie musiała zaliczać doktorskich kolejek.
Za ogromną pracę w liliowych wątkach ogromny szacun.

Elu dziękuję, właśnie zasiedliśmy z M. i czekamy do ortopedy a ludzi od groma.

W ogóle w służbie zdrowia przydałby się ktoś do organizacji. Jak można zamiast na konkretną godzinę umówić się z pacjentem, meczą chorych ludzi w kolejkach. Nie mogę tego zdzierżyć.
Życzę Wam żeby wszystko sprawnie poszło i miło, i skutecznie!
U mnie też krokusy wyłażą, czyli wiosna...

W końcu wracamy.
Bosz ledwie żyję, 4,5 godzin pod drzwiami wcale nierozrywanego doktora to jakaś kpina. Następne koczowanie za 4 tygodnie.
Leżę i daję odpocząć kręgosłupowi, a za godzinę przyjeżdżają wnuki.
I kto to powiedział że na emeryturze to jest życie.

Majeczko -a ja i tak zazdroszczę emerytom, bo powrót do pracy po przerwie też nie jest lekki -mój mąż z końcem stycznia nim zostanie a ja jeszcze 5,5 roku ,ale i rozumię Twoją irytację bo i mnie wkurza czekanie w kolejkach

Majeczko wiem o czym piszesz bo jak jeździłam z Piotrkiem do kontroli po wypadku to było to samo normalnie masakra jakaś

Po paru dniach niby zimy mamy listopadową pogodę, lało od wczoraj, dzisiaj kapało i mżyło, ogólnie jakiś marazm, ale rodki się cieszą bo dostały sporo pić. Zapączkowane znośnie, oczywiście nówki jak zwykle będą odpoczywać, ale np
Dominik w końcu chyba zakwitnie



niektóre trawy ciągle ładnie wyglądają
trzcinnik koreański



jakiś miskant dumnie trzyma kłosy

A u mnie rodki nie wszystkie zakwitną
Chyba miały za mało wody w sierpniu,
Za to teraz wody chyba jest u mnie dosyć. Co jakiś czas pada.
Życzę zdrowia, żebyś miała siły na ogród
Już nie jedna osoba mi mówiła, że na emeryturze to wcale aż tak dużo wolnego czasu nie ma
Ale ja mimo wszystko chciałabym już na niej być. Mnie jeszcze 8 lat zostało