Wykorzystywałam ostatnie dni na maksa udało mi się nawet na zapłociu poplewić a dzisiaj jak to ładnie mówią robiłam kanciki przy ścieżce z kamieni której się zachciało- przesiliłam trochę rękę ale skoro ma być teraz wolne to odpocznę





Chciałam sie Wam pochwalić moim poletkiem przylaszczkowym bo tutaj pięknie się sieją

Piekniusio wyrównane, jak laserem!
Przylaszczkom dałaś kawał areału, a u mnie rozpychają się łokciami spomiędzy innych roślin

Danusiu brawo!
Rabatki też kancikuję ze dwa razy w sezonie, ale kamienna ścieżka mnie powaliła!
jesteś tytanem!

Przylaszczkom widać dobrze jest

Przylaszczki cudnie się prezentują…niech się sieją .. Kanciki perfekcyjne jak zawsze

Podziwiam wszystko Tyle pracy i wszystko perfekcyjnie zrobione. Jesteś niesamowita
Poletko przylaszczek piękne.

Danusia masz pieknie wykancikowane, kiedy ja dojadę do tego etapu. Znowu rzucilam się w wir nasadzeń, dobrze, jak przepielę. Jest efekt Twojej pracy, mam tu fragment z dużymi kamieniami-ścieżka. Ta też zarasta i trzeba po jakims czasie odsłaniać. Też rodzaj kancikowania.

Piękny efekt prac
Te wiosenne maluszki są urocze

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo nie było żle nawet szybko poszło najdłużej mi własnie ścieżka zajęła bo to trzeba było małą łopatką każdy kamień ale na chwilę będzie spokój
Kilka zdjęć z piątku bo dzisiaj mam zimę nie dosyć że rano było biało to -4 do popołudnia śniegu ubyło a zapowiadają możliwe nawet -8 nie podoba mi się to wcale okryłam tylko serniczek bo miał już nabrzmiałe pączki i judaszowca bo ma pączki reszta zobaczymy jak będzie czy wszystko się podniesie.
Już robiło się pięknie wreszcie i u mnie rozkręcały się ciemierniki








Krokusy już na pewno będą wspomnieniem nie wiem czy pieris da radę bo właśnie zaczął pękać








Miłka od Geni przykryłam doniczką zobaczymy czy da radę

Było już tak pięknie …i komu to ciepełko przeszkadzało

Na pewno nie mnie bo dopiero co robiło się u nas ciepło.

U Ciebie Danusiu trochę jednak surowszy klimat. U mnie też był przymrozek, ale o 7 już było zero, a potem cieplej.
Ano musimy poczekać kilka dni, aż to dziadostwo sobie pójdzie.

Mam nadzieję ,że śnieg zabezpieczył Ci roślinki..... u mnie lodowaty wiatr wszystko mrozi a śniegu nie ma,

Mam nadzieję, że te prognozy się nie sprawdzą i nie będziesz miała strat.