Maju, ja chyba tez tak zacznę robić. Jak patrzę na zmieniające się prognozy z dnia na dzień szlag mnie trafia.
Kwiecień nie był najlepszy, ale maj jak na razie zapowiada się też kiesko. Przynajmniej u mnie szału nie bedzie.
Chociaż przy tym co jest teraz to i 13 na plusie ze słońcem to szczyt marzeń.
Pożyjemy zobaczymy
Wszyscy życzmy sobie słonka
Ta kompozycja to raptem 2 rodki i 2 azalie.
Chciałabym mieć ich więcej. Zobaczymy za rok, czy będe się nimi cieszyła w większej ilości


Ewo, ale Wy macie za to inne szkółki wokół siebie. Ja muszę dojechać do Szmita 70 km, więc to też nie jest tak blisko.
Ale 2 razy do roku jestem, bo lubię pospacerować po jego ogrodzie.

Miłko, tych tulipanów jeszcze w zeszłym roku miałam zdecydowanie więcej. Na razie nie widzę, żeby były inne.
Bergenia chyba potrzebują wody, a w tym roku wody jest pod dostatkiem. Ja swoje przesadziłam z pełnego słońca do półcienia i chyba tutaj jest im lepiej.
To nie jest podpora do piwonii. Za nią rośnie klematis To jest podpora pod niego.

Danusiu, słuchałam własnie w telewizji o możliwości podtopień. Czy Tobie też coś może grozić przez ten strumyk?
Jakoś dawno u Ciebie nie byłam, muszę sprawdzić, czy mi przychodzą powiadomienia, czy to Ty się nie udzielasz u siebie.
Takie koleżanki to skarb
Ja też bardzo korzystam z pomocy koleżanek.
A jeszcze jak pomogą to już jest totalne szczęście
Życzę słonka

Bożenko, nie tylko deszcz utrudnia prace, ale temperatura, a szczególnie wiatr.
Jest tak nieprzyjemnie. Nawet wczesną wiosną wychodziłam chętniej do ogrodu niż teraz.
Circusy są super, bo to w sumie kompaktowe róże . Ja mam tylko Pashminę, ale jestem nią zachwycona.
Trzymam kciuki za rozpoczęta przygodę z różami. Ciekawe, czy Cię wciągną, bo ja miałam mieć tylko jedną różę, a mam ich 70 i ciągle mnie kuszą.
Tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed kupnem następnych, ale kto wie, czy się nie skuszę na nowe.


Nareszcie długi weekend
Do pracy idę dopiero 4 maja, niestety nie mogłam wziąć całego tygodnia wolnego, ale dobre i to.
Jak już pisałam planuję 2 maja wyjazd do Szmita.
Planuję zakupić kalinę japońską i może coś jeszcze?
Bo tak naprawde to ja robię tylko za kierowcę


Powoli się zagęszcza

O matulu 70 róż.
Ja nie mam do nich cierpliwości ,tzn do przycinania.Jestem tak podrapana jakbym ze stadem kotów walczyła.
Nie powiem bo podobają się bardzo ale te kolce mnie zniechęciły.
Jesienią poszukam odmian bezkolcowych

Ewo, one mnie czasem też denerwują, ale jak kwitną to cała złośc nagle mija
One mnie chyba zauroczyły, bo naprawde miałam mieć tylko jedną różę tak dla tradycji, bo ogród bez róży to taki niepełny
A potem poszło.
A w dodatku co to jest moje 70, czy setkach u dziewczyn.

Gosiu, ja tez uwielbiam ten moment, kiedy ogród z szarego nagle staje się ciut zielony a potem nagle wybucha barwami.
W tym roku idzie to dość powoli, bo okrutnie zimno, ale są i dobre strony takiej pogody: niegdy jeszcze tak d ługo nie kwitły byliny wczesnowiosenne. I cebulowe też się długo trzymają. U Ciebie już kwitną tulipany a u mnie dopiero pokazały pąki, jednak przymrozki swoje zrobiły.
Miłego weekendu i owocnej wizyty w szkółce- nie wątpię, ze coś przytargasz.

Jestem ciekawa co przywieziesz ze szkółkingu , naturalnie pochwalisz się. W ogrodzie już nie masz tak pusto. Roślinki ładnie ruszyły pomimo nieciekawej aury. Widoczek ze schodkami to dla mnie ciągle nr jeden.

Gosiu, przespacerowałam się po Twoim wiosennym ogrodzie. Trawnikiem można się już zachwycać , a kamienna ścieżka zakończona schodkami ze spacerującym sierściuchem powoduje szybsze bicie serca

Pollu, faktycznie wczesne tulipany wyjątkowo długo się utrzymują. Tylko czy nie mogłoby być ciut cieplej, albo przynajmniej bezwietrznie?
Upałów tak jak Ty nie znoszę.
Na pewno coś przytargam

Ino, na pewno przytargam kalinę, ale nie wiem, czy nie muszę kupić jeszcze jakiegoś drzewka, bo chyba mój Wredei padł. Na razie się nie odzywa, nie wiedać w ogóle pąków liściennych
Niby jak złamać gałązkę jest zielony, ale łamią się tak jakby były suche.

Elu, trawnikowi do ideału jeszcze daleko, ale jest o niebo lepszy niż był kiedyś, przed ponownym założeniem. Teraz już wiem jak dbać o niego. Wtedy byłam totalną ignorantką. Myślałam jak pewnie wielu, że wystarczy go tylko posiać i kosić. Nic bardziej mylnego.









Uwielbiam te tulipanki







A tu w oddali widać moją jedyną piwonię drzewiastą i jej 2 pąki. Jestem dumna, bo uratowałam ją z obiego.

Już masz ładnie i gęsto w ogrodzie ja na wiosnę mam dosyć luźno dopiero potem się to wszystko zagęszcza i co roku jest ciaśniej ale ja to lubię .ciekawe ,co sobie kupisz nowego .Ja w maju też szykuję się do szkółki ,ale raczej nastawiam się na jakieś szczepione na wysokim kiju .Może coś mi wpadnie w oko .Ale już sama atmosfera szkółek mnie wprowadza w stan euforii

Gosiu, ależ już cudownie u Ciebie. Pięknie. Wiosna jest wspaniała. Ale teraz zimno i zimno. U mnie też wiatrzysko, deszcze.
Może wreszcie będzie ładnie i podziałamy w ogrodach..
Udanej wyprawy życzę i czekam na relację

Teraz rozumiem, dlaczego zdumiały Cię moje puste rabaty. W porównaniu z Twoim ogrodem, to u mnie rzeczywiście pustynia .

I jakie łupy przywiozłyście ze szkółkingu?

Dziewczyny, jestem dumna z siebie. Przywiozłam tylko derenia białego i kalinę Kilimandżaro
Poza tym stwierdziłam, że drogo i nic więcej nie kupiłam. Za to moje towarzyszki i owszem. Bagażnik był cały wyładowany. A dodam, że zamieniłam samochód na kombi
Ale nie myślcie, że to koniec moich tegorocznych zakupów. Nastawiam się jeszcze na zakupy na naszej corocznej giełdzie w Łącku, bo czasem można zdobyć fajne rzeczy za pół ceny i na zakupy w Zielonych Progach. Nastawiam się w tym roku na floksy i na paprocie.

Ewo, wiele osób uważa, że mam za gęsto, ale ja sie tym nie przejmuję. Sadzę bo lubię. Najwyżej będe za jakiś czas rosliny dzieliła. Mam masę bylin, a one sa do ujarzmienia. Ja też uwielbiam szkółki. Tyle dobra. Nawet jak nie kupuję nic, to przynajmniej się napatrzę.

Dorotko, trochę wczoraj podziałałam, ale niestety za mało. Mam jeszcze tyle do zrobienia.
Ale mimo to naładowałam akumulatory. Byłam taka szczęśliwa, od razu pozytywnie spojrzałam na świat.
Niestety na jutro zapowiadają marną pogodę. I to chyba nie koniec

Edytko, Ty sadzisz z głową. Ja tej glowy przy sadzeniu nie mam. Nie lubię pustych przestrzeni. Wiem, ze za jakiś czas rośliny się rozrosną, że powinnam zostawić im trochę oddechu, ale nie lubię. Ma być gęsto o każdej porze roku. No może tylko wczesną wiosną toleruję puste rabaty,.
I dodam, że cały czas dosadzam

Ewo, jak już pisałam wyżej byłam dzielna. 2 roślinki, które planowałam. Jak się uda, jutro będzie próba generalna. Dzisiaj już nie dałam rady.

Gosiu, czy dobrze się domyślam, że zamiast cisa będzie dereń ? Dużo szybciej rośnie od cisa. Na pewno pokażesz jak posadzisz.

Gosiu, to nie rozsądek, tylko skąpstwo . Wiesz, ile kasy wydaję na ogród ? A tak na serio, to też zagęszczam nasadzenia, Tylko, że u mnie jest dużo traw, i przede wszystkim one generują te puste place. Od 2 lat zaczęłam dosadzać iglaki i ostatnio rh. Tak więc z czasem i u mnie będzie to inaczej wyglądać .

Edytko, masz rację, że to skąpstwo, bo po co przepłacać?
Do Szmita jedzie się po konkretne rzeczy. Nie jest tam za tanio, chociaż czasem można coś kupić w fajnych cenach
Wiem, że u Ciebie dużo miejsca zajmują trawy. Własnie dlatego o tej porze roku wydaje się, że masz bardzo dużo przestrzeni
Ja mam zapchane do granic.


Elu, masz rację pokażę co kupiłam i co zdziałałam

Dzisiaj mimo niezbyt fajnej pogody ( ale jednak cieplej było niż wczoraj) posadziłam swoje 2 sztuki

Było tak




Jest tak





Zastanawiam się, czy dosadzić jeszcze jednego derenia i czy za nim sadzić cisy

Rzeczywiście jakoś pustawo po lewej
A z tyłu może posadź jakieś byliny cieniolubne, zanim dereń się nie rozrośnie. Będzie trochę taniej, a też atrakcyjnie

Gosia przyszłam sprawdzić czy zrobiłas zakupy bo ja zrobiłam i to nawet takie nieplanowane

Marta, mnie bardziej chodziło o zasłonięcie całkowite tego widoku
Czy derenie po urośnięciu zasłonią ten bałagan?
W dodatku na tle zieleni cisa te czerwone pędy byłyby cudowne
Chciałam posadzić cisy kolumnowe albo fastigiatę, albo erectę
Fakt, że ona bardzo długo rosną

Danusiu, ja jednak trzymałam się planu
Chociaż mimo wszystko zrobiłam zakupy nieplanowane, kupiłam już surfinie na taras.
Byłam po prezent dla szwagierki i przy okazji sobie zakupiłam

Na tle zieleni cisa wszystko pięknie wygląda.
Jedyna rada na wolno rosnące cisy to..kupić wysokie cisy a tak na serio..wcale tak wolno nie rosną. Mój Hicksii ma przyrosty ok 30cm..ale fakt- to patyczki, zagęszczjące się z czasem, więc efekt od razu zielonej ściany wymagałby na serio szarpnięcie się na okazalsze sadzonki...

Tak w ogóle to witaj po długiej mojej nieobecności Widze, że Ciebie paskudna pogoda nie zniechęca do działania- ja patrzę za okno i płakać mi się chce.

Oj, żeby tylko na ostatni weekend maja dopisała..

Gosiu jak Ty masz już gęsto na rabatkach, u mnie dopiero z ziemi zaczyna wychodzić.
Derenie bardzo szybko przyrastają.