Nadrobiłam zaległości, większa działka powiadasz..też moje marzenie..w 2 życiu, no i siły też by się przydało dużo, dużo więcej. U nas trochę popadało to w przydomowym ślimory są wszędzie.
Ogarniam ten mój mały przydomowy, nie nadążam z wycinaniem bluszczu i winobluszczu- ten przełazi do mnie od sąsiada

Hortensje porosły też wielkie, to już prawie drzewa, hibiskusa mam
chyba takiego samego jak Twój, sporo urósł, po deszczu i wietrze pochylił się i będę musiała go mocno podciąć,na działce kilka lat temu posadziłam cudnego 'Duc de Brabant' ale zmarzł,
Lilie co jakiś czas dokupuję i nie liczę strat, podobnie z tulipanami i tak jedne mam kilka lat a inne wcieło, uwielbiam ich zapach noszący się przy lekkim wietrze po całej działce.Z bliska są duszące ale
z daleka mnie urzeka..
Pięknie u Ciebie Żanetko, ciesz się kolorami bo to już jesiennie się robi, zwłaszcza jak pada deszcz i chłodniej się zrobiło.

Kawę wypiłam, pochmurno ale nie pada, to idę wycinać dalej.