"Kolorowe lato.." chciałoby się zaśpiewać..
Ja tam wole myśleć, że jeszcze kawał tego lata przed nami.. nie nacieszyłam się nim w tym roku a według
zapowiedzi pogoda ma nam ogrodnikom sprzyjać..
Oczywiście u nas deszczu nigdy za dużo..

No to masz jak ja. Nadal sucho, ale chłodniej. Ale mam wrażenie, że Twój ogród i tak lepiej wygląda.

Cześć Żaneciu Lato w pełni o Ciebie .Tak jak powinno być w ogrodzie .Ale nutka jesieni już zaczyna pogrywać wśród kwiatów .U mnie wreszcie pada ,co mnie bardziej niż cieszy ,bo ogród wreszcie żyje .Floksy kwitną mi w każdym zakątku ,a 7 kolejnych wczoraj zawitało do mnie same rarytaski ,cuda panie ,
jak to mówił mój dziadek Napiszę jakie ,bo na bank chcesz wiedzieć .Więc są to - Alicja , Plumeria ,Russkaja Krasawica ,KH.Walter ,Fiosin ,Roze Casablanka .Nirvana .Mąż mi kupił na fejsie Niby się nie interesuje ,a wszystko wie .Faceci ,to dziwny naród .Na miskanta wciąż czekam ,ale się dowiedziałam ,że są jak zwykle kłopoty z producentem kartonów .Masakra jakaś z tym chłopem co roku to samo . No i w końcu nie wiem ,jak to się skończy Pozdrawiam

Witajcie -pada i u mnie drobny deszczyk ,ale tylko 14 stopni jest brrrr
Neluś -tak lato niech trwa tymbardziej ,że sierpniowe 25 stopni jest inne niż w lipcu....
Miłko -no zaczęło kropić ,niech pada ......jak wiesz dużo podlewam a i tak oznaki suszy są
Ewciu -to super masz męża ,faktycznie rarytasy bo nie mogę nic w sieci znaleźć na ich temat....zakupy we Włocławku to naprawdę niezła zagadka ,kartonów im brakuje -z nimi nie można się nudzić .Cieszę się ,że u Ciebie ogród ciągle pięknieje i pomysłów Ci nie brakuje -wstaw choćby u mnie fotki tej części co miałaś do zagospodarowania ,jestem ciekawa jak ją obsadziłaś....pewnie już miejsca brak

W piątek padało calutki dzień i napadało zaledwie10 l/m na szczęście dzisiaj w nocy poprawiło i spadło kolejne 5l/m czyli na razie podlane


-otulona late love

Żanetko, masz przepiękne liliowce.
Zdecydowanie mam ich za mało.
Na zdjęciach nie widać, żeby floksy leżały. Czy podparte?
Ja swoje wszystkie musze podpierać. Wydaje mi się, że to efekt zacienienia.
Słońce mają tylko do 14. U sąsiadki mają go zdecydowanie więcej i od razu widać różnicę.
No i może mają za gęsto?
U niej mają większy luz

U mnie też podlało . W nocy padało sporo, wszystkie zbiorniki pełne. I wszystko podlane, ale na tak 10-15 cm. Głębiej nadal sucho, ale pewnie przesiąknie. Zawilce masz piękne. Monty mówił, że rosna wszedzie, na suchym też. Niestety posadzone w zeszłym i w tym roku owszem żyją, ale nie kwitną

Gosiu -dziękuję ....floksy u mnie mają bardzo gęsto a i tak leżą strasznie powyrastały w tym roku -wolę jak są niższe no i podpieram ,poza tym sporo z nich w tym roku złapało grzyba ,więc obrywam do ziemi -mam nadzieję ,że odrosną niższe...
Miłko -to faktycznie chyba u Ciebie maja za sucho bo ja przy okazji wykopków dla Ciebie i Ave wsadziłam kilka maluchów no i kwitną niezbyt obficie ,ale kwitną.... tylko wysokość zdecydowanie mniejsza i takie nawet bardziej mi się podobają...

Dzisiaj troszkę popieliłam i nawet miałam chęci na więcej ,ale deszcz mnie przegonił.....10 minut popadało i tyle

No widzisz, dopiero teraz w notatkach popatrzyłam i znalazłam, ze od Ciebie pożądałam i dostałam
Jakie cudne agapanty. Są z Afryki, może u nas niedługo będzie dla nich klimat idealny.
U mnie też padało, też 10 minut, ale dość zdecydowanie.

Miłko- u mnie dzisiaj była powtórka z nocnego deszczu ,ale ją przespałam a podlało solidnie ,agapant mam już ze trzy lub cztery lata ,ale w tym roku kwitnie najładniej
No to zaczynam urlop ,wprawdzie nigdzie chyba nie wyjadę ,ale mam zamiar trochę porządków porobić no i wypocząć....
-polestar

W Wawie też nieźle dolewało w nocy, zresztą rano dnia poprzedniego też. Z jednej strony dobrze, z drugiej nie najlepszy ma to wpływ na kwitnące (słaniają się, tracą płatki, niektóre łamią - złamał mi się np. spory kwiatostan floksa Natural Feelings, ale trafił do wazonu i jeszcze cieszy). Efektywnego wypoczynku!

Tomku -wiadomo jak to się odpoczywa w domu.....zawsze coś jest do zrobienia ,ale chociaż można pospać no i muszę trochę porządku zrobić z liliowcami -czyli je podzielić i rozdać a to dosyć ciężka robota bo rośliny wielkie do wykopania ,ale pogoda ma sprzyjać bo w przyszłym tygodniu w prognozach tylko 18 stopni Rośliny u mnie podobnie sporo leży niestety

Oj solidnie nad ranem podlało, zawilce Ci już kwitną? moje stoją jak zaklęte, chociaż u mnie większość w cieniu rośnie. I agapanty w pełni kwitnienia, a moje zastrajkowały zupełnie, zachciało mi się je dokarmić na wiosnę i pewnie przedobrzyłam
Piękna Late love, a ta obok to Mariesii Variegata? kwitnie Ci? Obserwuję taką u sąsiadki za płotem, siłę wzrostu ma, ale do kwitnienia średnio chętna. Pięknie i soczyście na rabatach

Joasiu -dziękuję ,obok to hortensja Light-o -day i nie zanosi się na jej kwitnienia ,ale mam ją dopiero od jesieni liczę ,że jeszcze się nie zadomowiła....tak zawilce już kwitną chwilę .....a tak w ogóle pogoda zrobiła się jakaś jesienna

-chociaż tu chyba wiosna

Żanetko, wypoczywaj na urlopie, ze korzystaj, bo już jesiennie się robi..

Żanetko pięknie masz u mnie na razie gorąco i sucho więc z czekam z jakimikolwiek przesadzeniami i cięciem iglaków.

Leżące rośliny już powoli uprzątnęłam a tu zapowiadają kolejne ulewy, no i kiedy nacieszyć się porządkiem w ogrodzie jak ciągle sprzątanie albo podlewanie, ech ciężkie jest życie ogrodnika.
Odpoczywaj i nie daj się wciągnąć w busz ogrodowy.

Dziewczyny -dziękuję ,na razie leniuchuję czytając książki ,ale jakieś nowe pomysły w głowie kołatają....no i czekam ,żeby zaczęli mi zakładać gaz bo to teraz najważniejsze a wszystko jakoś opornie idzie...

A wykopujesz tego agapanta na zimę? Czy w donicy rośnie?