Żanetko ooooo widzisz jaka Ty dobra koleżanka jesteś u mnie tez padać zaczęło

Danusiu -staram się jak mogę i cieszę się ,że pomogłam.....Pogoda mnie dobija -znowu zimnica na noc +2 prognozują i niech nie waży się być mniej
-prof.Czekalski
-Black Widow

-

-Calsap maluch jeszcze
-Carolin Scholz
-Fantastica
-Kali

Niech nie waży !!!

Żanetko ale cudnie mam nadzieję że niżej nie było

Marysiu ,Danusiu -mam nadzieję że nie było bo o godz 3.30 było 3,2 stopnia ,ale jeszcze dzisiaj ta sama sytuacja a lokalna pogoda straszy przymrozkiem .Zdjęć dzisiaj nie zdążyłam zrobić

Ale musisz przyznać, że rześkie poranki w maju są niefajne, mogłoby się w ogóle ocieplić. U nas też od wielu dni rano temperatura ledwie 3-5st. A w ciągu dnia ciepło, choć nie upał.
Rodzi cudne. U mnie Calsap zakwitł, ale malutkimi kwiatkami . Nawet go nie focę

Miłko -pogoda bardzo mnie frustruje w tym sezonie ,no ale może już będzie lepiej..
-Wisła
-a. Csardas
-Leo

-a.Juanita

Cześć Żaneciu .Przepięknie ci rodki kwitną .Och ,jak ja lubię tę porę roku U mnie kilka azalii i rodków podmarzło ,ale większość daje radę . .
Wciąż muszę zabierać doniczki w których kiełkują mi siewki łubinów ,kupidynków i różnych takich .Co noc przymrozki .Tak mnie to wkurza ...... przecież w końcu jest maj .Opadów u mnie jak zwykle brak ,już nie pamiętam ,kiedy padał deszcz .Smutne to , całe życie z tymi konewkami .Sieweczki od Ciebie rosną ,jak szalone .Przyjęły się wszystkie ,nawet zmizerowane maleństwa .Jak zakwitną będzie gaj Ogólnie nie jest źle ,cieszmy się wiosną i zmianami ,jakie zachodzą .Zostawiam pozdrówki dla wszystkich i buziaczki dla Ciebie .

Ewciu -przyciągnęłam Ciebie myślami bo też roznosiłam dzisiaj konewki z nawozami i po 36 miałam dość i o Tobie myślałam ile się nadźwigasz,.... jakby co to siewek jest jeszcze mnóstwo .No ja wystawiłam pomidory a za chwilę chowałam -robota głupiego ,ale co zrobić trzeba ratować. Również Cię pozdrawiam i przesyłam .Napisz ,który Ciebie rodek najbardziej cieszy w tym sezonie bo u mnie najbardziej szalona jest Fantastica i może kilka fotek byś wstawiła ,tęsknie do widoku Twojego ogrodu bo na pewno jeszcze wypiękniał.....

Piękne rododendrony...ja miałam tylko 3, ale i te teraz wykopałam, wsadziłam w donice- i czekają na przyjazd synowej. A na ich miejsce wsadziłam...wiadomo-róże. jakoś mi z rodkami nie po drodze...

Juleczko -to tak jak ja mam z różami ,mam kilka ,ale nie lubię przy nich pracować-jak zakwitną to cieszą ale serce nie przyspiesza...
a dzisiaj w ogrodzie chłodniej ,pochmurno .....deszczu spadło 5 kropli .....albo mi się węch polepszył albo azalie w tym roku pachną bosko



-prof. Scholz
-K Wielki

-Double Kiss
-a. Mandarin lights

Już się busz robi taki jak widziałam w zeszłym roku.
Masz niezłą kolekcję rodków.
U mnie na nie za sucho a z konewkami latam przy doniczkach i jakoś mi nie w smak podlewać resztę.
Podziwiam Ewę za to konewkowanie

Gosiu -tak busz już panuje ,jeszcze tylko nie kolorowy .....konewkami podlewam z nawozem i robię to grupami roślin ,jednego dnia piwonie innego hortensje itd.,robię tak 2-3 razy w sezonie ...u mnie już bardzo sucho
-irysy też podmarzły ,zakwitną nieliczne
-Marie Forty
-Orange hit
-Hachmann's Picobello
-Peter Alan
-Marcel Menard ,niestety przemarzł

Widzę, że się dochowałaś już całkiem sporego adiantum pedatum. Bardzo go lubię.

Żanetko ależ nacieszyłam oczy

Ja już też muszę z konewkami... I też u nas spadło 12 kropli. Zapowiadają jakieś burze/deszcze, ale ja im nie wierzę zupełnie.
Rodki piękne, napatrzeć się nie mogę

Tomku -też się nim zachwyciłam ,szczególnie jak było świeżynką takie delikatne
Danusiu -cieszy mnie to
Miłko-dziękuję,no sucho jak diabli....u mnie dopiero jakieś opady na weekend
Podobno dzisiaj jest dzień "szcześcia" -to ja miałam takie szczęście ,że wywaliłam się na rower bo mi się torba wkręciła a potem wyprzedził mnie samochód ,żeby się zaraz zatrzymać a z tylu kolejny -ledwo wyhamowałam -ot szczęśliwy dzień a gdzie tu do końca dnia

O kurcze. Uważaj na siebie. Osierocisz ogród i co to będzie?

Nooooo - zdziczałby w krótkim czasie bo jeszcze następca się nie wyjawił
-ciekawa Mayaro
-dobrze zniósł mróz
-Yellow Pom Pom
-Rasputin
-Madame Masson
-a. Pinokio
-pierwsza piwonia

Wczoraj był dzień szczęścia? No to miałaś szczęście, że się nie zabiłaś

Żanetko, ogród cudny, azalie i rodki dają masę kolorów. Ja niedawno myślałam o następcach ogrodowych, ale stwierdziłam, że jak umrę, to wszystko zarośnie, wyrośnie....może choć córka sobie co nieco wykopie do siebie....